Artezan, Château

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • concerto
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2003.09
    • 859

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Horse1963 Wyświetlenie odpowiedzi
    3 X W

    Wydałem 25 zł
    Wypiłem kilka łyków,
    Wylałem do kibla
    1. Kupiłeś chyba najtaniej ze wszystkich

    2. Czytać, czytać i jeszcze raz czytać- aby uniknąć niespodzianek.

    3. Piłem pierwowzór tego piwa na FDP i nie dopiłem nawet próbki 0,2 - ale sam byłem sobie winien za niecierpliwość. Miął to być przerywnik przed podpięciem innej beczki. Nauka na długo została- pytać o walory smakowe a nie sugerować się obrazkiem.
    "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

    Comment

    • Oskaliber
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2010.05
      • 727

      #32
      Kolor: Ciemno rubinowy, nieprzejrzysty.
      Piana: Beżowa, dosyć obfita, gęsta, średnio trwała. Opada do dziurawego kożucha.
      Zapach: Bardzo winny, owocowy, lekko kwaskowaty, minimalna końska derka.
      Smak: Dosyć wytrawne. Średnio wysoka lambikowa owocowa kwaskowatość uzupełniona lekkimi nutami słodowymi i minimalną nutką taką drewniano-orzechową. Goryczka średnio niska, wyważona i przyjemna. Alkohol całkowicie niewyczuwalny. Finisz cierpki, wytrawny.
      Wysycenie: Średnio wysokie.
      Ogółem: Genialne piwo. Poprzeczkę postawiłem sobie wysoko, bo tanie nie było, ale nie żałuję wydanych pieniędzy. Piwo jest oczywiście mocno winne, ale w żadnym wypadku nie powiedziałbym, że nie ma tu wcale piwa. Jest bardzo dobry balans, bardzo przyjemna lambikowa kwaskowatość do tego nuty słodowe/drewniane, to wszystko jeszcze uzupełnia lekka nuta bretów, ale raczej uwydatniająca się w zapachu niż w smaku i przyjemna, wyważona goryczka.
      Last edited by Oskaliber; 2014-01-14, 23:49.
      BeerFreak.pl

      Comment

      • wpadzio
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2011.06
        • 2654

        #33
        Zapisy, kolejki, limitowana ilość.. Jak dziś zobaczyłem na półce w... hipermarkecie stojących spokojnie sobie kilka sztuk za circa about 27 zeta to padłem E.Leclerc. Tyle, że bydgoski. Sklep naćkany towarem bez ładu i składu jak powiększona GS-owska buda. Ale dział piwny jest wyjątkowy i przebija ofertą w tej chwili praktycznie KAŻDY specjalistyczny sklep w stolicy. Taka sytuacja )
        Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
        Serviatus status brevis est
        3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

        Comment

        • makbeth
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2011.04
          • 80

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wpadzio Wyświetlenie odpowiedzi
          Jak dziś zobaczyłem na półce w... hipermarkecie stojących spokojnie sobie kilka sztuk za circa about 27 zeta to padłem
          A to się w ogóle sprzedaje? W kilku sklepach w Krakowie widziałem niedawno to "dzieło" na półkach w podobnych cenach i zapewne "dojrzewa" do tej pory Niedługo na rynek wejdzie pewnie piwo leżakowane w beczkach po kiszonej kapuście i będzie kosztować troszkę więcej. A amatorzy się znajdą na pewno.

          Comment

          • pioterb4
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 4322

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika makbeth Wyświetlenie odpowiedzi
            A to się w ogóle sprzedaje?
            Nie, to jest ekspozycja stała

            Naprawdę nie rozumiem, po co te złośliwości z kapustą? Ja nie jestem miłośnikiem stylu, piwa nie kupiłem, ale nie mogę pojąć w żadnej mierze czemu miałbym dyskredytować lub nawet wyśmiewać tych którzy po to piwo sięgneli?

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
              Nie, to jest ekspozycja stała

              Naprawdę nie rozumiem, po co te złośliwości z kapustą? Ja nie jestem miłośnikiem stylu, piwa nie kupiłem, ale nie mogę pojąć w żadnej mierze czemu miałbym dyskredytować lub nawet wyśmiewać tych którzy po to piwo sięgneli?
              Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą?

              Comment

              • Pancernik
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.09
                • 9793

                #37
                Ja kupiłem w sobotę w "Piwotece".
                Problemem było to, że robiłem zakupy w towarzystwie małżonki (zamiast ją wcześniej porzucić w "Manu" ).
                Pół dnia kłapała dziobem, że ona rozumie piwo za pięć, no, może nawet za sześć złotych , ale żeby za trzy dychy???
                Generalnie, trudno się z nią nie zgodzić, ale piwo kupiłem, ponieważ... uważam, że nie jest warte swojej ceny. A przekonać się o tym mogę jedynie, piwo to kupując i pijąc...

                Comment

                • pioterb4
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2006.05
                  • 4322

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                  Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą?
                  W tym przypadku mały smród się unosi...

                  Comment

                  • makbeth
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2011.04
                    • 80

                    #39
                    A tak na marginesie, to może ktoś wie, ile razy można taką beczkę po winie wykorzystać, żeby w jakikolwiek sposób oddziaływała na jak rozumiem smak piwa, które w niej leżakuje? Raz? I ile takie piwo musi w tej beczce leżakować? Miesiąc? Dwa? Rok? O wszechmożny pi arze

                    Comment

                    • moracz
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.11
                      • 121

                      #40
                      Bo już nie rozumiem powoli. Ktoś Cię ZMUSZA do zakupienia tego piwa, czytania o nim, ekscytowania się ceną? Stworzono piwo w nietypowym stylu, przeleżało sobie w beczce po winie, poszło w butelki i w Polskę. Kto zechce kupi, kto nie, nie zrobi tego. Od dawna są recenzje na forum, więc wiadomo czego się można spodziewać. O co więc ten szum?

                      Comment

                      • Mihai
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2010.02
                        • 186

                        #41
                        Czytając recenzje tego piwa (które mi smakowało, kupując je wiedziałem czego się spodziewać i nie zawiodłem się) nasuwa się pewna refleksja.
                        Zaskakujące są wypowiedzi w kontekście Artezanowskiego Château , że "piwo powinno smakować jak piwo" i odrzucanie tego napoju jako z piwem nie mającego nic wspólnego. Zaskakujące ze względu na to miejsce, forum którego użytkownicy mienią się być piwa znawcami , diacetyl wyczuwającymi z odległości metra a DMS przez szkło. Tak więc, jeżeli nawet tutaj wyrobieni piwosze mają problem z zaklasyfikowaniem piwa do określonego stylu i odniesienie go do tegoż, to trudno się dziwić , że piwni rewolucjoniści póki co celują głównie w pogardzane już AJPY i witysrity.

                        Comment

                        • Marcin_wc
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.09
                          • 2115

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mihai Wyświetlenie odpowiedzi
                          Czytając recenzje tego piwa (które mi smakowało, kupując je wiedziałem czego się spodziewać i nie zawiodłem się) nasuwa się pewna refleksja.
                          Zaskakujące są wypowiedzi w kontekście Artezanowskiego Château , że "piwo powinno smakować jak piwo" i odrzucanie tego napoju jako z piwem nie mającego nic wspólnego. Zaskakujące ze względu na to miejsce, forum którego użytkownicy mienią się być piwa znawcami , diacetyl wyczuwającymi z odległości metra a DMS przez szkło. Tak więc, jeżeli nawet tutaj wyrobieni piwosze mają problem z zaklasyfikowaniem piwa do określonego stylu i odniesienie go do tegoż, to trudno się dziwić , że piwni rewolucjoniści póki co celują głównie w pogardzane już AJPY i witysrity.
                          Z witem niektórzy też mieli problem. Na prawdziwą rewolucję pilsa za trzy złote dopiero poczekamy.

                          Comment

                          • pioterb4
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.05
                            • 4322

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mihai Wyświetlenie odpowiedzi
                            [...]forum którego użytkownicy mienią się być piwa znawcami , diacetyl wyczuwającymi z odległości metra a DMS przez szkło. Tak więc, jeżeli nawet tutaj wyrobieni piwosze mają problem z zaklasyfikowaniem piwa do określonego stylu i odniesienie go do tegoż, to trudno się dziwić , że piwni rewolucjoniści póki co celują głównie w pogardzane już AJPY i witysrity.
                            Ten co to pisał akurat diacetylów i dmsów nie wyczuwa.

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mihai Wyświetlenie odpowiedzi
                              Czytając recenzje tego piwa (które mi smakowało, kupując je wiedziałem czego się spodziewać i nie zawiodłem się) nasuwa się pewna refleksja.
                              Zaskakujące są wypowiedzi w kontekście Artezanowskiego Château , że "piwo powinno smakować jak piwo" i odrzucanie tego napoju jako z piwem nie mającego nic wspólnego. Zaskakujące ze względu na to miejsce, forum którego użytkownicy mienią się być piwa znawcami , diacetyl wyczuwającymi z odległości metra a DMS przez szkło. Tak więc, jeżeli nawet tutaj wyrobieni piwosze mają problem z zaklasyfikowaniem piwa do określonego stylu i odniesienie go do tegoż, to trudno się dziwić , że piwni rewolucjoniści póki co celują głównie w pogardzane już AJPY i witysrity.
                              Jak ja lubię takie malowanie obrazów wałkiem do ścian. Kto się mieni? Kto jest wyrobionym piwoszem? Przez kogo pogardzane? Może mówisz o sobie, wszak też jesteś użytkownikiem forum?

                              Wypowiada się tutaj sporo osób i zdania są różne. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że Polacy to złodzieje i pijacy, tylko powiedziałbyś to również o sobie.

                              Comment

                              • Pancernik
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2005.09
                                • 9793

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                ...to złodzieje i pijacy...
                                Bo każdy pijak to złodziej!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X