Łódzkie, Porter

[Pendragon]

A ja mam z X.09 i też jest za młody. Niedługo minie rok jak leżakuje w piwnicy. Zamierzam go otworzyć późną jesienią.

[docent]

A ja mam z X.09 i też jest za młody. Niedługo minie rok jak leżakuje w piwnicy. Zamierzam go otworzyć późną jesienią.

Pendragon, nie ma się co licytować, przecież ja też mam jakieś poukrywane łódzkie portery z zamierzchłymi datami Chodzi mi o to, że w dacie przydatności (chociażby wspomniana warka 18.VII.10) ta alkoholowość niestety będzie wyczuwalna.

[Pendragon]

Ależ ja się nie licytuję! Mam temat w prenumerowanych, wyświetlił mi się - to myślę - dopiszę się. O to i tyle i tylko tyle
Do tej pory nie leżakowałem porterów, ale zainspirowałem się niedawno pewnym tematem na forum. Do tej pory przeleżakowałem pół roku ponad termin Portera Ciechanowskiego. Następny krok to rok dla Łódzkiego Jak mi się spodoba, to będą następne.

[docent]

Ależ ja się nie licytuję! Mam temat w prenumerowanych, wyświetlił mi się - to myślę - dopiszę się. O to i tyle i tylko tyle
Do tej pory nie leżakowałem porterów, ale zainspirowałem się niedawno pewnym tematem na forum. Do tej pory przeleżakowałem pół roku ponad termin Portera Ciechanowskiego. Następny krok to rok dla Łódzkiego Jak mi się spodoba, to będą następne.

Niewiele porterów smakuje lepiej świeżych niż przeleżakowanych. Z tego co teraz kojarzę ze swoich eksperymentów takim wyjątkiem jest na pewno Grand. Ale spojrzałem na swoje poprzednie wpisy w tym temacie i ostatnio partia łódzkiego XI.09 degustowana miesiąc przed terminem pozbawiona była alkoholowości. Tak samo z październikową z tamtego roku. A więc nie musisz go specjalnie chomikować jeśli chodzi o pozbycie sie alkoholowego posmaku

[Pendragon]

Bardziej niż pozbycia się alkoholu ciekaw jestem innych doznań smakowych w takim przeterminowanym porterze. Przypomniało mi się, że robiłem eksperymenty z jurandowym Koźlakiem, ale skonsumowałem wszystkie odpowiednio wcześni by zostały tylko dobre wspomnienia. Niektórzy przeholowali z datą

[docent]

Przypomniało mi się, że robiłem eksperymenty z jurandowym Koźlakiem, ale skonsumowałem wszystkie odpowiednio wcześni by zostały tylko dobre wspomnienia. Niektórzy przeholowali z datą

Na przykład ja Postanowiłem ostatnią butelczynę pozostawić pełną ku pamięci

[Gringo]

Czy są jakieś warunki leżakowania porterów ? Temperatura, oświetlenie ?

[kopyr]

Czy są jakieś warunki leżakowania porterów ? Temperatura, oświetlenie ?

Temperatura, im bliżej 0C tym lepiej, ale już 10C jest bardzo dobra. Światła - brak, czyli przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu.

[docent]

Czy są jakieś warunki leżakowania porterów ? Temperatura, oświetlenie ?

Temperatura, im bliżej 0C tym lepiej, ale już 10C jest bardzo dobra. Światła - brak, czyli przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu.

Co do światła to zgoda. Ciemne miejsce to podstawa. Natomiast co do temperatury nie musi być tak niska. Ja trzymam w temperaturze pokojowej i jest ok. Może właśnie dzięki temu szybciej te portery nabierają pożądanych właściwości.

[Pancernik]

Optymalne warunki to karton w garażu . Łódzkiemu robi to bardzo dobrze, innym też nie szkodzi .

[Pendragon]

Ale potem tym kartonem nie zalatuje aby?

[Pancernik]

Jak ostrożnie z kartonu przelejesz, żeby osadu z dna nie wzburzyć, to spoko .

[Promil03]

Czy są jakieś warunki leżakowania porterów ? Temperatura, oświetlenie ?

Warto chyba dodać, że butelki powinny stać a nie leżeć (w przeciwieństwie do win).

[fans]

Mój też leżakował (całkiem o nim zapomniałem).Takim sposobem odkryję jak smakuje wyleżakowany.

[ART]

Bardzo proszę powrócić do głównego wątku. Temat o przechowywaniu/leżakowaniu porterów już istnieje i tam proszę się udać w razie potrzeby.