Łódzkie, Porter

[becik]

pierwszy raz degustowane z puszki w nowej szacie graficznej

[Gildarius]

Być może będzie w butelkach

Na początku witam wszystkich, mam nadzieję że miło nam się będzie gawędziło o piwach.

Około dwóch tygodni temu kupowałem łódzkiego Portera w Tesco. Zaproponowała mi go pewna miła dziewczyna (pozdrawiam ) stojąca przy tej półce. Na moje żale „Szkoda że nie w butelkach” powiedziała, że będą. „Browar się dopiero otworzył (??), mają zamiar, na razie testują rynek czy się opłaca”. Do dzieła, jeśli komuś zależy .

PS Co do samego piwa, to portery chyba nie są dla mnie. Może kiedyś się wciągnę.

[docent]

Około dwóch tygodni temu kupowałem łódzkiego Portera w Tesco. Zaproponowała mi go pewna miła dziewczyna (pozdrawiam ) stojąca przy tej półce. Na moje żale „Szkoda że nie w butelkach” powiedziała, że będą. „Browar się dopiero otworzył (??), mają zamiar, na razie testują rynek czy się opłaca”.

Chyba nie bierzesz na poważnie słów hostessy z marketu

[Mason]

Mi kiedyś hostessa mówiła, że koźlak wywodzi się z Irlandii, a do piw z dużych koncernów dodają żółci. Czyżby to nie była prawda?

[Pendragon]

Może chodziło o to, że otworzył się na świat i już można do nich zadzwonić a nawet przekroczyć bramę bez specjalnego zezwolenia?

[Piecia]

Mi kiedyś hostessa mówiła, że koźlak wywodzi się z Irlandii, a do piw z dużych koncernów dodają żółci. Czyżby to nie była prawda?

ma się rozumieć, bydlęcej?

[Fiesniak]

Ja ostatnio przez sam sentyment kupuję to piwo, niestety póki co w puszce
Miejmy jednak nadzieję, że popyt będzie i kultowy Łódzki Porter utrzyma się na rynku. Na razie widziałem go jedynie w Tesco, ale miejmy nadzieję że pojawi się również w sklepach z piwami regionalnymi.

[robert19r20]

od dawna nie piłem niczego puszki no ale na to się skusiłem
mocne, czarne, przyjemne
jak dla mnie gorsze od Porteru z Ambera ale 100x lepsze od Żywieckiego z Cieszyna

[Kwadri]

Piana: Skromna. Ciemnobeżowa, szybko opadła do minimalnej warstwy. Później ostał się pierścień. [3.5]
Zapach: Intensywny, słodowo-karmelowy z paloną nutą w tle, ale w porównaniu do innych polskich porterów mało złożony. Po ogrzaniu nieco się rozkręca. [4]
Smak: Początkowa dość duża słodycz, zostaje zdominowana przez bardzo intensywną, mocną, paloną gorycz. Długo zostaje jej palony posmak. Zdecydowanie bardziej wytrawny od innych polskich porterów (może poza cieszyńskim). Lekko wyczuwalny alkohol, ale nie przeszkadza. [4.5]
Wysycenie: Średnie. [4.5]

Moja ocena: [4.2]

Tym razem próbuje z konserwy, ale z terminem 01.07.09, czyli ponad dwa lata po terminie:

Piana: Skromna, szybko znika do zera.
Zapach: Silny, karmelowo-słodowy. Początkowo nadal mnie nie zachwyca w porównaniu do innych "bałtyckich", ale w miarę ocieplenia piwa staje się ładniejszy i atrakcyjniejszy. Nie ma alkoholowych wtrąceń.
Smak: Początkowo karmelowa słodycz z lekkim kwaskiem w tle od palonych słodów. Później mocna paloność, wytrawna, z gorzkim, kawowym zakończeniem. Po ogrzaniu pojawia się lekko gryzące, alkoholowe tło, ale nie przeszkadza w ogólnym odbiorze. Naprawdę dobry. Nic nie stracił po tak długim przebywaniu w konserwie.
Wysycenie: Średniowysokie, nieco wyższe niż w butelkowej wersji.

[docent]

Nic nie stracił po tak długim przebywaniu w konserwie.

Problem polega na tym, że przeleżakowanie ma polepszyć smak portera

[Myszon007]

Zakupiłem właśnie kilka puszeczek Porteru, i pierwsze zdziwienie to data ważności: 07.04.13 - ponad półtora roku Zapach wyjątkowo intensywny - pierwsza myśl to tym razem orzechy w gorzkiej czekoladzie później klasycznie - suszone śliwki, ciemne słody, karmel... na szczęście nie jest alkoholowy. Degustacja to niestety zaledwie parę łyków - reszta idzie do porterówki - trzeba przygotować zapasy na swieta i ogólnie na zimę Aha, widać że Porter zadomowił się na dobre w łódzkich Tesco w przyjaznej cenie - 3,99 za blachę.

[Sokół83]

i pierwsze zdziwienie to data ważności: 07.04.13

No w końcu ktoś się odważył nadać dłuższą datę ważności piwu, które zdecydowanie zyskuje z czasem na smaku.

[leona]

Degustacja to niestety zaledwie parę łyków - reszta idzie do porterówki - trzeba przygotować zapasy na swieta i ogólnie na zimę

Myszon nie wymiękaj i pij tego portera.
Z moich obserwacji wynika, że porterówka to najszybciej dojrzewająca nalewka

[żąleną]

No w końcu ktoś się odważył nadać dłuższą datę ważności piwu, które zdecydowanie zyskuje z czasem na smaku.

Na miejscu miłośników przeterminowanych porterów bym się ździebko załamał. Ile teraz będzie czekania na pierwszy łyk po terminie .

[qbaseq]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jak mówią na Górnym śląsku - czorny ko wungiel ... idealny dla portera [5]
Piana: Bardzo ładna - ciemna i gęsta, ale mogłaby się trochę dłużej utrzymać [4]
Zapach: czekoladowo - karmelowy, samo wąchanie tego piwa to przyjemność [5]
Smak: Kombinowałem przez chwilę czy dać piątkę czy 4,5 - niech będzie najwyższa, bo to znakomity porter : czekoladowo - śliwkowy na ustach i zupełnie nie czuć alkoholu w takiej dawce jak jest naprawdę ( podobno 9,5% ) [5]
Wysycenie: jest niewielkie takie jak dla portera bym oczekiwał ale jakby było minimalnie większe to bym się nie obraził [4.5]
Opakowanie: Czarna puszka z ciekawą czcionką i łódką, ale bez fajerwerków - ocena lekko zawyżona, tu niedoścignionym idealem jest Grand Imperial [4]
Uwagi: Dużo słyszałem o łodzkim porterze ale nigdy wcześniej go nie próbowałem. Powód - nie był dostępny w moich okolicach, dopiero teraz mam okazję go spróbować - jest po prostu rewelacyjny ! Ja generalnie lubię od czasu do czasu wypić porterka - zwłaszcza Granda - w Auchan za 3,5 zł !!! radziej Komesa - tu wadą jest cena, ten jest cenowo po środku a jakościowo tak samo wysoko jak 2 wyżej wymienione , POLECAM

Moja ocena: [4.825]