No to Myszon narobił smaku, a wychodzi na to, że to jednak tylko w Łodzi.
Łódzkie, Porter
Collapse
X
-
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie -
No proszę, a jednak to prawda Do niedawna jedno z bardziej poszukiwanych i niedostępnych piw teraz w ogólnopolskiej sieci marketów i w niskiej cenie (grosik taniej, niż pod browarem ) Kupować i odkładać do piwnicy, bo partia dostępna w Carrefourach jest bardzo świeża, z datą do marca 2015 roku.♪♫
♫Comment
-
Wreszcie udało mi się zakupić kilka sztuk w kerfiurze, cena to chyba coś koło 4 złotych i jest to zdecydowanie czołówka polskich porterów, jak dla mnie drugie miejsce po Grandzie. Szkoda, że pucha i na dodatek taka brzydka, no ale w tym przypadku nie ma co oceniać po okładce, bo zawartość rekompensuje wszystkie inne wady.
Pomimo 22% ekstraktu i 9,5% alk. nie obciąża tak żołądka jak porter żywiecki (chociaż parametry identyczne)
Ogromny minus za niepełny skład.
Będę często się raczył tym legendarnym porterem dopóki jest w pobliżuLast edited by Mario_Lopez; 2013-08-11, 12:03.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
Nie wiem czy sie zastanawialiście w jaki sposób browar łódź uzyskuje taki smak w piwie. Jest on wyśmienity intrygujący i nie porównywalny z innymi orterami. Weług mnie ten posmak jest syntetyczny i jesteśmy wszyscy poddani wielkiej ściemie typu tylko woda zasyp chmiel drożdże. Jakich drożdży oni ożywają ze mają taki oryginalny smak ktoś wie ?!Również tutaj
https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/Comment
-
Dzisiaj zakupiłem w Nowym Sączu w sieci Carrefour za 3,99
Skoro już dałem znać, że jest dostępne, to spróbuję napisać swoją pierwszą recenzję
9,5% alk. / 22 Ekstrakt
Piwo raczej z nowej partii (data minimalnej trwałości 20.11.14)
Barwa - ciemne, klarowne, piękne rubinowe refleksy
Piana - średnioobfita, drobnopęcherzykowa, szybko opada, pozostaje cieniutka warstwa
Zapach - dominuje aromat sherry, rodzynek. Dodatkowo przebijają aromaty skórki chlebowej, słodowe, słodów palonych
Wysycenie - raczej niskie
Smak - Początkowo spora dawka słodyczy przechodząca w średnio goryczkowy, raczej wytrawny finisz. W smaku mocno wyczuwalne sherry. Później smaki słodu palonego i słodowe. Alkohol przyjemnie wyczuwalny, nie spirytusowy. Goryczka dość długo pozostaje, jednak nie męczy.
Pijalność dobra.
Stan po spożyciu - sprawność czynności motorycznych mocno nadszarpniętaComment
-
Skoro tak je chwalicie, to kupię kilka sztuk do przeleżakowania, przynajmniej do zimy. Widział je ktoś w Carrefourach konurbacji śląsko-dąbrowskiej?
Inna sprawa, że - kurka - mogłoby jednak być w butelkach. Wiem, że puszka w niczym gorsza nie jest, a może być lepsza, bo światła nie przepuszcza, ale jednak podświadomie wydaje się czymś "gorszym".
I boję się, że przy otwieraniu wybuchnieComment
-
Comment
-
Porter Łódzki zawsze był robiony na gęstwie drożdżowej wykorzystywanej choćby do Łódzkiego Mocnego czy Sarmackiego. Swój charakter zawdzięczał długiemu leżakowaniu sięgającemu 6 miesięcy. Piszę w czasie przeszłym ponieważ kilka lat już tam nie pracuje i nie wiem, jak to wygląda obecnie, ale po wypiciu ostatnich partii stwierdziłem, że ten sprzed lat był bardziej dopieszczony. Butelek w BŁ nie ma choć linia jest stosunkowa młoda i wydajna. Nie wiem dlaczego nie leją w butelki? Może zwolnił się jedyny pracownik, który potrafił obsługiwać linie?Comment
Comment