Jedna z największych zagadek na rynku piwnym dla mnie. Ktoś ma pomysł po co KP wypuszcza tego potworka? Przecież nie dość że jest to skrajnie niespójne z wizerunkiem marki (nawet po zmianie estetyki i "receptury") to na dodatek jest to kolejny po Lechu Shandy radler w ich ofercie. Gdzie tu sens?
W smaku to wiadomo, lemoniadka, nie ma co się rozpisywać.
Ostatnia zmiana dokonana przez esdeka; 2013-04-25, 20:30.
Zgadzam się z przedmówcą. Do tej pory marka Wojak była kreowana na piwo byle-taniej i byle-więcej-%. A tu masz..Radler. Dla mnie to tak jakby nagle pojawiło się Karpackie Super Radler 9% albo VIP Radler.
A samo piwo - puszka do złudzenia przypomina Warkę z GŻ. W smaku - jak Warka Radler, tylko mniej słodka.
Ja jak to zobaczyłem kilka dni temu to myślałem, że sobie jaja robią. Raczej radlerowo-shandowy target nie sięgnie po takiego wojaka, bo to będzie obciach przeta wielki.
Nie wróżę mu sukcesu.
Nie wiem czy się skuszę na przetestowanie, po tym jak zwykłego wojaka spuściłem w kiblu
Łudząco podobna etykieta do warki radler. Kupiłem puszkę na spróbowanie, zobaczymy co z tego będzie. Zwykły wojak mi smakował ale z tym przeczuwam problemy, hehehe...
Kolor: jasnożółty przybrudzony kurzem, mętność całkowita [4] Piana: drobna, dośc zwarta, opada powoli, nie osadza se na szkle [3.5] Zapach: słaby ale da sie bez problemu wyczuć lekką sfermentowana cytrynkę [3] Smak: dość pełne i treściwe ale poznańskie produkty są zbyt mocno rozpoznawalne wśród innych KP, cytryna na słodzie i ta nieprzyjemna metaliczność, lekka chemiczna, nawet nie dokończyłem, wylałem [2] Wysycenie: trochę za duże, momentami miałem wrażenie jakby gaz buzował w ustach [3.5] Opakowanie: dość ładna etykieta z serii, brak mi tylko dedykowanego dla radlera kapsla [3.5] Uwagi: Ten radler to tragedia, jak na razie Warka Radler rządzi
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2013-05-15, 17:04.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Mętnawa słomka. [3.5] Piana: Bardzo mało intensywna, szybko redukuje się do obrączki, nie zostaje na szkle. [2] Zapach: Lemoniada tłumi jakiekolwiek piwne akcenty. [2] Smak: Na pewno lepszy niż normalny Wojak. Słodko-kwaśna lemoniada, taki rozcieńczony Sprite. Piwo prawie niewyczuwalne (w tym przypadku to zaleta). Odrobina słodowości w tle, wady niewyczuwalne. [2.5] Wysycenie: Średnio-wysokie, OK. [4.5] Opakowanie: Normalny Wojak nie podoba mi się, a orzeł z cytryna jest żenujący... Brak ekstraktu i miejsca wytworzenia. [1.5] Uwagi: Wypite tylko dla statystyki, ale na rower by uszło.
Kupiłem z przeceny za złotówkę. I po otwarciu i zrobieniu kilku łyków wylałem. To smakowało jak paskudna, tania, chemiczna oranżada z biedronki, do tego tak mocno gazowana, jakby bąbelki tam jeszcze butem przygniatali, żeby się więcej zmieściło.
Comment