Piwo gotowe do oceny
Okocim, Radler z limonką
Collapse
X
-
Okocim, Radler z limonką
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Leży u mnie w lodówce już drugi tydzień i jakoś za cholerę nie mogę znaleźć okazji na jego wypicie.
A żonka mi w tym, nie pomaga, bo też jakoś za tymi pseudoradlerami nie gania.
może się dziś skuszę po 20 jak wrócę z pracy to będę pierwszy w opinii :]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: słomkowo żółty, mętne [5]
Piana: biała, drobna, opada powoli, po kilku minutach leciutka firanka na piwie [2.5]
Zapach: czuć tylko limonkę, zapach dość intensywny, miły [3.5]
Smak: dość pełne i treściwe, w smaku miła lekko kwaskowata limonka z minimalnie wyczuwalną słodową podstawą, niestety pod koniec łyczka czuć w głebi ust jaki lekko cierpkawy posmak -być może to ta limonka ale tu nie mam do końca pewności, naturalna czy sztuczna choć typowych chemicznych posmaków nie wyczułem [4]
Wysycenie: troszkę za duzo [4.5]
Opakowanie: puszka z limonką, w zielono żółtej tonacji, ogólnie bez polotu ale coś w niej mi się podoba [4]
Uwagi: Napić się na ugaszenie pragnienia bez krępacji można, lepszy napój niż niejedna oranżada ale jako piwo - odradzam
Moja ocena: [3.75]Last edited by becik; 2013-05-04, 16:22.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasna słomka. Mętne. [4]
Piana: Trudna do wytworzenia ale gęsta; nie brudzi szkła, syczy i znika do zera w połowie picia. [2]
Zapach: Lemoniadowy, w tle odrobina zapachu słodowo-rozpuszczalnikowego. W sumie nie najgorzej. [2.5]
Smak: Słodko-kwaśne, ale to oranżadowa słodycz i sztuczny kwasek. Jako napój całkiem znośne, jako piwo mniej. Wstrętne jednak na pewno nie jest. Pijalność duża. [2.5]
Wysycenie: Wysokie i pasuje. [4.5]
Opakowanie: Dlaczego nagle opis składu zajmuje aż 6 linijek na kontrze, a wspomina tylko, że jednym ze składników tego napoju jest piwo jasne? Etykieta nie piwna. [2.5]
Uwagi: Seticzka samoudręczanie za grzech ateizmu cz 5.
Moja ocena: [2.625]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedziLeży u mnie w lodówce już drugi tydzień i jakoś za cholerę nie mogę znaleźć okazji na jego wypicie.
A żonka mi w tym, nie pomaga, bo też jakoś za tymi pseudoradlerami nie gania.
może się dziś skuszę po 20 jak wrócę z pracy to będę pierwszy w opinii :]
Musi być lepsze od lecha shandy i warki radler skoro nie zapamiętałem, że jest gorsze :]
Comment
-
-
Ja to piwo bardzo lubię, może dlatego że jestem kobietą :P Nie smakuje dla mnie nadmiernie sztucznie, jako jedno z niewielu cytrynowych piw, inne zawsze mają posmak cytrynowego detergentu, to jest bardziej naturalne w smaku, przy okazji dla mnie ma dobry balans między właśnie smakiem piwa a lemoniady i nie jest słodkie, takie w sam raz na lato"Things do not happen. Things are made to happen."
John F. Kennedy
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika k-mazur Wyświetlenie odpowiedziJa to piwo bardzo lubię, może dlatego że jestem kobietą :P
Comment
-
-
Napój nie jest może zły, ale jako coś w stylu oranżady, bo w kategorii piwo raczej się nie mieści Wypiłem bez skrzywienia i dość sprawnie, wrażenia jak najbardziej pozytywne. Wysokie nagazowanie, limonko-cytrynka bez narzucającej się sztuczności, piwo bazowe schowane tak, że nie da się go wyczuć. Do tego ładnie skomponowana etykieta, w zielono-mietowym kolorze.
Napój na raz. Można wypić, żeby zapoznać się ze specyfiką radlerów, ale po co pić później po raz kolejny, nie wiem
Comment
-
Comment