Jan Olbracht, Dymy Olbrachta

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Jan Olbracht, Dymy Olbrachta

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19260

    #2
    Widać dobre było, bo w browarze już ostały się resztki. Zapewne będzie teraz do dostania gdzieś w sklepach w Polsce.

    Ja mogę odnieść się do tego co wypiłem wprost z tanka. Wędzonka dobrze zaznaczona i w zapachu i w smaku i czuć ją nawet w niższej temperaturze, dobre koźlakowa baza. Jeśli miałbyć to rauch weizenbock to pszenicznych nut nie odnotowałem. Może za zimne było.
    Bardzo dobry wędzony koźlaczek.

    Comment

    • leona
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2009.07
      • 5853

      #3
      E-prezesie, skąd przypuszczenie, że miał to być koźlak pszeniczny?

      Kufel, który piłem w browarze był dobry ale nie powiedziałbym, że idealnie koźlakowy. W aromacie była słodowość, nieco chmielu i delikatna, przyjemna wędzonka, z czasem malejąca. W końcówce wyczuwałem DMS.
      W smaku wybijała się goryczka, długa i piekąca. Potem był dym, słodycz i lekka zbożowość.
      W notatkach mam, że piwo niezłe ale chmiel przykrywa za dużo wrażeń.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19260

        #4
        Nie wiem czemu mogłem myśleć tak skoro nie odnalazłem takich nut w tym piwie. Może dlatego, że jak już warzyć coś ekstra w browarze restauracyjnym to właśnie coś czego nie było jeszcze. Czyli wędzonego pszenicznego koźlaka.

        Comment

        • darekd
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍺🍺🍺
          • 2003.02
          • 12565

          #5
          Aromat - słodowy z całkiem wyraźnym wędzeniem i kwaskowymi owocami
          Piana - zdecydowanie wysoka, kremowa, gęsta i całkiem trwała, trochę zostaje na szkle
          Barwa - herbaciana wpadająca trochę w miedź, a po dolaniu całości /bo piana nie pozwoliła na raz/, to ze względu na brak filtracji nabrało bardziej brunatnej barwa. Taki keller-rauchbock
          Wysycenie - dość delikatnie, przyjemnie musuje
          Smak - złożony, wyraźna słodowość. Obok wędzenia (umiarkowanego ale wyraźnego) czuć nuty karmelowe i owocowe. Stosunkowo jak na taki gatunek wysoko nachmielone, co czuć na finiszu, dla mnie nie jest to zbyt potrzebny zabieg, ale taka moda ostatnio ponadto posmak lekkiej korzennej pikantności, którą podkreśla wspomniane musujące wysycenie.
          Dodatkowo wyczuwalna ziołowa chmielowość
          Treściwość - jak na koźlaka średnia, co oznacza, że jest treściwe i pełne

          Piłem z butelki, bardzo fajna, na wysokim poziomie eta, gustowna. W tle głównego loga /zdjęcie sepii i popiersie/ niemiecka flaga, w stonowanych barwach, co umiejętnie podkreśla pochodzenie stylu. Dodatkowo wszelkie informacje zamieszczone:

          ekstrakt: 16,5%
          alk.: 6,6%
          słody - pilzneński, wędzony, Carafoam, wiedeński, karmelowy
          chmiele: Brewers Gold, Perle
          itd.

          Ogólna ocena: podobnie jak butelka - piwo dopracowane, smaczne, bogate w smaku /moim subiektywnym zdaniem te chmiele to nawet o pół tonu za wysokie, nawet chmielowo mi się odbiło/ . Niewątpliwie mamy piwo bardzo dobre. Receptura Marcina Ostajewskiego. Dobra praca

          Kupione w Drink-Hali, Wrocław. Jest tam więcej piw z tego minibrowaru. To piwo zaintrygowało mnie na tyle, że sięgnę po nie.

          Comment

          • panszpik
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2011.04
            • 48

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
            moim subiektywnym zdaniem te chmiele to nawet o pół tonu za wysokie, nawet chmielowo mi się odbiło/
            Dzięki za opinię - bardzo się cieszę że ogólnie zrobiło dobre wrażenie - w końcu to mój debiut w takiej skali

            Co do chmielenia, masz absolutną rację. Balansowaliśmy tym przepisem na granicy wydajności warzelni i piwo przez chwilę, niestety po dodaniu symbolicznej porcji chmielu na aromat, kipiało... Walka z szalejącą brzeczką przedłużyła nam gotowanie o niezamierzone 10 minut - stąd nachmielenie minimalnie wyższe od zakładanego 21 IBU.

            E-prezesie, w zasypie nie było pszenicy, pewnie dlatego jej nie wyczułeś

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #7
              Pogoniłbyś menadżera, bo w browarze na stolikach stały informacje, że ekstrakt to 15.5 a wszędzie widzę, że 16.5 Blg

              Comment

              • panszpik
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2011.04
                • 48

                #8
                Cóż mogę zrobić prócz potwierdzenia wartości prawidłowej: 16.5 :P

                To była jednorazowa warka, już za późno na korekty (podejrzewam że ten ~1000 butelek, który poszedł w Polskę, szybko zniknie)

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: brudny, jasno-brązowy, bardzo mętne [4]
                  Piana: przybrudzone ecru, opada powoli ale zauważalnie, po kilku minutach jest tylko cienka firanka na piwie [3.5]
                  Zapach: czuje tylko zapach wędzonej ryby lub kiełbasy, nic więcej [3]
                  Smak: dośc pełne i treściwe choć ta treściwość niknie gdzieś przy dalszym piciu, domiuje wędzonka, rybna bąd kiebasiana plus lekka goryczka na słodowej podstawie, nic więcej [3]
                  Wysycenie: trochę za duzo [4]
                  Opakowanie: butelka z etykieta super, brak mi tylko firmowego kapsla [4.5]
                  Uwagi: Do wypicia na raz, nie lubie wędzonek, wole wędzone rybki i prędzej do nich wrócę niż do piwa

                  Moja ocena: [3.225]
                  Attached Files
                  Last edited by becik; 2013-05-01, 19:51.
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • panszpik
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2011.04
                    • 48

                    #10
                    Oczywiście de gustibus... Ale do jednej rzeczy się beciku odniosę

                    "brudny, jasno-brązowy, bardzo mętne"

                    Być może było mocno wytrząśnięte w transporcie i uniosło drożdże z dna (lane ostrożnie zawsze, poza kijem w lokalu, było krystalicznie czyste). Co do samej kiełbachy w piwie, sam też nie jestem jakimś zagorzałym fanem, stąd wędzonka dość delikatna (w porównaniu z chociażby Schlenkerla Urbock).

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika panszpik Wyświetlenie odpowiedzi
                      brudny, jasno-brązowy, bardzo mętne
                      Piwo leżało 1 dzień w lodówce, zostało z niej wyjęte do ogrzania na kilkanaście minut, otwarte i nalane. Mętność tego piwa mnie zaskoczyła gdyż była naprawdę znaczna.

                      Co do kiełbasy to tylko moje osobiste odczucia - każde piwo dymione/rauch mi się kojarzy z wędzoną rybą czy kiełbasą bo tak to czuję
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • panszpik
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2011.04
                        • 48

                        #12
                        Szkoda mi przelewać jedną z ostatnich butelek, ale przed otwarciem wygląda jak na załączonym obrazku. Ale w sumie nie ma nad czym obradować - może Twoja była zwyczajniej lana wcześniej i dostało jej się więcej drożdży... Pozdrawiam
                        Attached Files

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika panszpik Wyświetlenie odpowiedzi
                          Szkoda mi przelewać jedną z ostatnich butelek, ale przed otwarciem wygląda jak na załączonym obrazku. Ale w sumie nie ma nad czym obradować - może Twoja była zwyczajniej lana wcześniej i dostało jej się więcej drożdży... Pozdrawiam

                          Twoja wersja to pod względem klarowności zupełnie inne piwo niż ja miałem, aż szkoda było otwierać bo w Twojej butelce widać przejrzystość całkowitą
                          Last edited by becik; 2013-05-04, 12:54.
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19260

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                            Twoja wersja to pod względem klarowności zupełnie inne piwo niż ja miałem, aż szkoda było otwierać bo w Twojej butelce widać przejrzystość całkowitą
                            Moja z tanka też była klarowna, choć może nie tak jak ta na zdjęciu. Skojarzenia z kiełbasą czy rybą nie do końca moim zdaniem trafne. Wszak nie tylko te rzeczy się wędzi...

                            Comment

                            • Pancernik
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2005.09
                              • 9787

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Brązowolekkorubinowy, mętnawy. [4]
                              Piana: Kremowa, dość wysoka, ale niezbyt trwała. [3.5]
                              Zapach: Wędzonka, taka bardziej szynkowa, a może jednak serowa? Tak czy siak, dla mnie super . [5]
                              Smak: Delikatna goryczka, w zasadzie niewiele więcej, mimo iż pije się nieźle... Tu trochę zabrakło mi głębi, a może byłem odurzony zapachem...? [3.5]
                              Wysycenie: Stonowane, pozwala spokojnie wwąchiwać się w wędzonkę . [4]
                              Opakowanie: Czarny kapsel, butelka NRW, nawet nieco zbyt elegancko efektowna eta, pełne info. [4]
                              Uwagi: Hmm..., całkiem smaczna wędzonką, ale jak na kozę to zdecydowanie za chuda ta rogacizna jest .

                              Moja ocena: [4.1]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X