Trochę nie to, czego oczekiwałem - w smaku wyróżnia się kwaskowość, nie czuć słodyczy, nie pieni się mocno. Dubbele kojarzę bardziej właśnie ze słodyczą i owocowymi aromatami, Rojber ma natomiast lekko "dziki" charakter, może nie jest tak kwaśne jak Rodenbach, ale i tak dość mocno. Piwo nie jest złe, ale raczej nie w moim guście.
Trochę nie to, czego oczekiwałem - w smaku wyróżnia się kwaskowość, nie czuć słodyczy, nie pieni się mocno. Dubbele kojarzę bardziej właśnie ze słodyczą i owocowymi aromatami, Rojber ma natomiast lekko "dziki" charakter, może nie jest tak kwaśne jak Rodenbach, ale i tak dość mocno. Piwo nie jest złe, ale raczej nie w moim guście.
A gdzie próbowałeś? i w jakiej cenie?
Ostatnia zmiana dokonana przez Cez; 2013-05-09, 21:08.
"ROJBER to taki juchta, co mo ambę z przerzutką na punkcie piwa i sznytki z leberką".
Piana choć początkowo niezła, szybko się redukuje - by za chwilę zaniknąć. W smaku owoce, kwasek - który przydaje temu piwu rześkości, wyczuwalne drożdże; goryczka ujawnia się w finiszu, by pozostać w posmaku razem z lekką paloną nutą. Bąbelki nieźle szczypią język.
Tak wygląda :
i ten kwach w tym piwie to byl tak zaplanowany czy po prostu piwo jest popsute?
Pilem w dwoch innych knajpach i w obu piwo reklamowalem (z dobrym skutkiem).
Pytam z ciekawosci, nie chce byc brękotem ani typową męską bźdzągwą, ani robić poznańskim szczunom porutę.
Pozostałe dwa piwa a w szczególności Szczun wyszły bardzo dobrze.
Jaki tam kwach? Lekka kwaśność. Prawdopodobnie od rodzynek.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
W piwie rzemieślniczym kwach nie jest kwachem tylko lekką kwaśnością, być może od rodzynek.
Cóż laicy jesteśmy i nie każdy się zna na takich niuansach.
Ale dzięki za maksymalną poprawę humoru, do tej pory szczerzę zęby
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Jeżeli nie rożróżniasz kwasu od kwaśności to już nie mój problem. Ale często jak czytam to widzę, że masz nikłe pojęcie o czym kolwiek.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Jeżeli nie rożróżniasz kwasu od kwaśności to już nie mój problem. Ale często jak czytam to widzę, że masz nikłe pojęcie o czym kolwiek.
Ja o piwie o Ty zaraz osobiste wycieczki robisz, że niby to nie mam pojęcia o niczym. Mnie to nie interesuje co Ty sobie o mnie myślisz w myśl zasady: Niska kultura lubi grać na wysokich tonach.
Ale i tak mi humoru Jacer nie zepsułeś
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Pisząc o piwe pokazujesz, że nie wiesz o co chodzi. Nie znasz słownictwa. I tyle.
Jak ktoś nie rożróżnia kwasu w piwie czyli piwa ewidentnie zepsutego, zaoctowanego, którego mały łyk odrzuca, bo to nazywamy kwasem od piwa o podwyższonej kwasowości czyli wszelkie piwa trzymane w beczkach dębowych, berliner weisse, itp. no to trudno.
Takiego typu dubble też mi się w domu zdarzały i tu się zgadzam z Wojtkiem, że to może być efekt rodzynek. Piwo nie jest zainfekowane, bo ta kwaśność się nie rozwija. Piwo ma ponad dwa miesiące. Jest refermentowane w beczce.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Dobrze ale po co przy dubblu, ktory ma podniesioną kwaskowość piszesz o Berliner Weisse w których kwaśny smak jest największą cechą charakterystyczną?
Jakbym trafił taką kwaskową IPA albo Lagera to też bym reklamował i pomyślał, że piwo jest zakażone przy produkcji lub leży na kranie już za długo.
Zapytać chciałem tylko czy piwo jest zepsute czy też nie i czy taka kwaśność jest w dubblu dopuszczalna.
Odpowiedz dostałem i dziękuję.
Ja tam Rojbra z tej warki już nie kupię, bo przewyższa mój tolerowany poziom kwaśności w piwie... Pewnie jakbym sam go uwarzył to bym pił ile wlezie.
Pozostałe dwa piwa i następne które chłopaki uwarzą kupię z bardzo miłą chęcią, tym bardziej że ceny ich piw w Setce w Poznaniu są bardzo zadowalające.
Tyle ode mnie w tym temacie
Po to piszę, bo widzę, że niektórzy nie rozróżniają kwacha, kwaśności i kwaskowatości. Cokolwiek ma trochę kwaskowatości nazywają kwachem.
To tak jakby nie rozrózniać kwasności octu spirytusowego 10%, winnego/jabłkowego, balsamicznego, soku z cytryny, grapefriuta, kwaśności porzeczek czerwonych, wody z dobrze/źle ukiszonych ogórków, soku z dobrze/źle ukiszonej kapusty itd.
Przecież kwaśność z każdych tych produktów jest inna.
Ostatnia zmiana dokonana przez jacer; 2013-05-15, 17:18.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Piłem - piwo jest faktycznie kwaskowate i mnie osobiście poziomem "kwasowatości" przypomina niektóre (może źle przechowywane?) egzemplarze Klasztornego z Jabłonowa (BrowArmii?), a różnica w cenie jednak przecież istnieje. Nie sądzę, żeby to był zamierzony efekt, ale to pytanie do autorów. Natomiast ciekawe są (jak zresztą zawsze) podwójne standardy w ocenianiu konkretnych piw na tym forum przez niektóre osoby
Comment