Browar na Jurze, [Pinta] [AleBrowar] B-Day

[Pendragon]

Premiera 10 maja na FDP.
Piwo dokładnie nazywa się B-Day - Lądowanie w Bawarii, ale system nie przyjmuje tak długich nazw.
Miałem do wyboru usunąć z nazwy jeden z browarów, albo zastosować skróconą nazwę. Wybrałem to drugie rozwiązanie.

[lucifuge]

nikt nie pił? Klarowny? weizen w kolorze dunkla? Już na starcie nic mi tu nie pasuje. Nie czuje żadnych nutek bananowych za to goździków i słodkości nie brakuje. Goryczka mocna z gatunku tych przyjemnych. Jej amerykański charakter góruje nad wszystkim. Spodziewałem się czegoś typowo hefe weizenowego plus inny chmiel ale patrząc na skład na etykiecie zastanawiam się czy to faktycznie jest ten styl? Pomijając powyższe dywagacje całkiem smaczne piwo o wysokim współczynniku pijalności Happy birthday for Pinta&AleBrowar

[kuryl]

piłem dziś wersję butelkową i się zawiodłem. weizen tylko w nazwie, goryczka dominuje. Miałem wrażenie, że piję słabą IPA.

mam jeszcze jedną butelkę i zupełnie nie mam ochoty do niej wracać. spodziewałem się czegoś nowego, niespotykanego, a tymczasem bez emocji, piwo 'odhaczone' i raczej do niego nie wrócę.

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Rubinowy, w pełni klarowny. [5]
Piana: Drobna, gęsta, obfita, trwała, kremowa w konsystencji i smaku. Pycha! [5]
Zapach: Chmielowy, bardziej ziołowy w charakterze niż wskazywałyby użyte odmiany amerykańskiego chmielu. Banana i goździka zero. [4]
Smak: Obecna mocna goryczka w typie ziołowym. Miałem trochę wrażenie jakbym jadł chmielowy granulat. Gdy spróbowałem łyk tego piwa na WFDP było bez piany i silną goryczkę uznałem za przegiętą. Tym razem piwo miało świetną pianę co dało idealne połączenie. Najpierw gęsta, jedwabna, kremowa i delikatna piana, potem mocna goryczkowa kontra. Pszenicznego charakteru zupełnie brak. [4]
Wysycenie: Uważam, że jest zbyt niskie. [3.5]
Opakowanie: Koncepcja i pomysł świetne. Co prawda nie przemawia do mnie kolorystyka kamuflażu ale dobrze koresponduje z barwą piwa. [4.5]
Uwagi: Ciekawe, jednak zbyt jednowymiarowe piwo. Dla mnie bardziej istotne jest, że powstało w wyniku kooperacji czołowych polskich kontraktowców.
Degustowana wersja beczkowa w łódzkiej Piwotece.

Moja ocena: [4.15]

[pizmak666]

Piana[/b]: Drobna, gęsta, obfita, trwała, kremowa w konsystencji i smaku. Pycha! [5]

Beczkowe w Omercie praktycznie bez piany.

[wrednyhawran]

Piana: Drobna, gęsta, obfita, trwała, kremowa w konsystencji i smaku. Pycha! [5]
Zapach: Chmielowy, bardziej ziołowy w charakterze niż wskazywałyby użyte odmiany amerykańskiego chmielu. Banana i goździka zero. [4]

Po tych dwóch parametrach stwierdzam, że musiałeś pić zupełnie inne piwo niż ja wczoraj z butelki. U mnie piana wodnista, szybko redukująca się, a aromat typowo pszeniczny - goździki i banany, a dopiero potem w tle nuty ejlowe i chmiele.

[docent]

Po tych dwóch parametrach stwierdzam, że musiałeś pić zupełnie inne piwo niż ja wczoraj z butelki. U mnie piana wodnista, szybko redukująca się, a aromat typowo pszeniczny - goździki i banany, a dopiero potem w tle nuty ejlowe i chmiele.

Wersji butelkowej nie piłem, no ale wiemy, że czasem beczka i butelka to dwie różne bajki...

[wrednyhawran]

Dokładnie tak właśnie zdaje się być w tym przypadku. Ja z kolei muszę gdzieś upolować beczkę

[Kiriwina]

Dla mnie smak pszeniczny był dość mocny (wersja butelkowa, lanej nie próbowałam), przynajmniej na początku. Dopiero później zagłuszyła ją chmielowa "bomba" (a szkoda). Ogółem piwo smaczne, chociaż zamiast obiecywanej współpracy (świetnie zobrazownej na etykiecie w postaci różowego moro) jest tu jednak mała wojna: miałam wrażenie, że ta mocna gorycz walczy o lepsze z pszenicznością (i wygrywa) zamiast ją wspierać.

[docent]

Ogółem piwo smaczne, chociaż zamiast obiecywanej współpracy (świetnie zobrazownej na etykiecie w postaci różowego moro) jest tu jednak mała wojna: miałam wrażenie, że ta mocna gorycz walczy o lepsze z pszenicznością (i wygrywa) zamiast ją wspierać.

No w końcu piwo w militarnych klimatach Ale fakt że chmielenie AleBrowaru przykryło słody Pinty. Może i dobrze, bo znów karmel by wyszedł

[Swiecz]

Można to piwo gdzieś w Warszawie dostać (butelka) ?
Przez Cech Piwny dosłownie przeleciało i się nie załapałem

[tfur]

ja kupiłem na paryskiej, ale nie wiem, czy był zapas
a piwo, choć przyzwoite, zawiodło mnie raczej
gładkie w odbiorze, zdominowane jednowymiarową goryczką
nie domyśliłbym się, że to mutacja pszenicznego
dla mnie to nie przebój, ale chętnie spróbuję z beczki

[emes]

W sobotę był B-Day w Piwoszu na Twardej.

[e-prezes]

To w ogóle jest dziwadło Ani barwa, ani smak nie zdradzają, że była w zasypie pszenica. Piana owszem gęsta, drobna, oblepiająca szkło. Goryczka jak w IPA. Ciekawe piwo choć nie tak wyobrażam sobie pszeniczną IPĘ.

[bojano]

Można to piwo gdzieś w Warszawie dostać (butelka) ?
Przez Cech Piwny dosłownie przeleciało i się nie załapałem

Resztki były rano w RodzinceBis ale świeża dostawa trafiła dzisiaj do Alcopone