Niestety ale duże rozczarowanie. Metaliczne, nuty pszenicy średnio wyczuwalne, goryczka zbyt szorstka i długa bez harmonii z resztą . Nawet w upał ciężko było skończyć jeden kufel.
Ta warka z pewnością bez powtórzeń mojej strony.
„Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”
"Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".
Pizmak666 nuty pszenicy (w sensie bananowo-goździkowe) w american weisse są słabe lub brak. I to rzeczywiście w tym piwie ich nie czuć, ale wczoraj próbowane w dwu lokalach nuty chmielowe miało rzeczywiście bardzo słabe. Goryczka tępa i zbyt mocna. Być może we Wrocławiu było czuć jeszcze jakieś 'body', ale teraz jest pustka. A dodatkowo wyraźna była w zapachu infekcja. Zobaczymy jak druga warka...
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
No tak dla zasady, bo kolega szteke jest wielkim przeciwnikiem amerykańskich chmieli więc nie lubi ich z urzędu, ciekawe tylko ile piw chmielonych amerykańkmi chmielami wypił.
[QUOTE=pizmak666;1122113][QUOTE=sztetke;1122105]Jasne, a jęczmień to nie zboże ?
Po co te głupie komentarze?
Sorry .
No tak dla zasady, bo kolega szteke jest wielkim przeciwnikiem amerykańskich chmieli więc nie lubi ich z urzędu, ciekawe tylko ile piw chmielonych amerykańkmi chmielami wypił.
.
Nie jestem przeciwnikiem chmieli z USA, przetestowałem zapewne 2/3 dostępnych w PL, fakt, że mnie znudziły. Pszenic amerykańskich zrobiłem w tym pare, w tamtym też, każdą na innym chmielu i uważam że ten rodzaj chmieli nadaje się właśnie idealnie do lekkich, niegoryczkowych piw i szkoda, że pracownia nie poszła w tym kierunku, zawsze byłaby to odskocznia od ofensywy AIPA.
Druga warka zdecydowanie bardziej wyważona. Goryczka bardziej stonowana, choć spora. Mimo, że IBU zrobionego przeze mnie piwa się pokrywa to wydaje mi się, że jest jeszcze za duże. Brak solidnego "body". jest dobrze, ale mogło by być lepiej. Czekam na 3 warkę i wypust do butelki.
W aromacie delikatne ale jednoznaczne cytrusy. W smaku dominuje goryczka. Nie jest bardzo wysoka ale powoduje przechylenie odbioru na tą właśnie stronę. Piwo zaakcentowane chmielowo i nieco brak mu smaków zbożowych i słodowych. Zrzucam to jednak na nas, konsumentów, przekręconych chmielowo, do których oczekiwań browar chciał się dostosować
Nie znam wielu przykładów tego stylu i opinie opieram głównie na porównaniu do pszenicy z Sierra Nevada. Nie piłem również pierwszego wypustu i nie konfrontuję aktualnej warki z poprzednią.
Generalnie piwo mi smakowało i dobrze orzeźwiło. No i powoli spycha artezanowego wita na drugie miejsce w rankingu piw na upalne dni
Comment