Kormoran, AIPA

[barsliw]

No coż, nigdy nie wylałem piwa do zlewu, jeśli nie było zepsute. Uważam to za zwykły snobizm. AIPA z Olsztyna jest piwem naprawdę smacznym. Jeśli ktoś nie lubi aromatów z USA po co bierze się za takie piwo?? Zakładam, że kolega wiking ma pojęcie o stylach i wiedział czego się spodziewać po tymże.
Ja np., nie przepadam za piwami na słodach mocno palonych. W związku z czym ich nie kupuję. Nie wylewam do zlewu stwierdzając, że fuj bo czuć paloność. Taki styl i basta.

[Javox]

Ostatnio jest wysyp jedno-postowców zarejestrowanych w 2008 roku...
Większość postów zawiera treść radykalnie inną niż większość opisujących, wypowiadających się o jakimś piwie...
Część "takich" daje dobre oceny koncernowym produkcjom... co też daje poznać "kto i co"

Moim zdaniem trzeba się odciąć od tych treści jak odcina się skrajne noty w sporcie...

[yoda79]

Absolutnie rewelacyjne piwo I nie ma tych "perfum", jest gorycz plus cytrusy. Piwo 2013

[Cannabee776i99]

W ostatniej warce jest niestety również DMS. Kopione w sobotę w Piw Paw na wynos.

[chechaouen]

Z ciekawości zrobiłem małe porównanie - dzień po dniu wypiłem najpierw ciechanowe Grand Prix, a potem kormoranowe AIPA. Piwa mocno się różnią. Grand Prix dużo bardziej nasączone tropikalno-cytrusowo-żywicznym aromatem, który aż wali po sensorach. Kormoran zdecydowanie bardziej stawia na solidną porcję chmielowej goryczki, taką już ocierającą się o Double IPA. Żywica i tropiki są, ale w tle jako uzupełnienie bardzo goryczkowej treści.
Ciężko powiedzieć, które lepsze, bo to kwestia gustu i oczekiwań danego dnia. Ktoś bardziej nastawiony na silny aromat tropików i cytrusów powinien sięgnąć po ciechanowe GP. Ktoś szukający akurat porządnego pierd.... IPA-owej chmielowej goryczki z pewnością nie będzie zawiedziony kormoranowym AIPA.
Co ciekawe, mimo większej goryczki w kormoranowym, ta AIPA wydaje mi się dużo bardziej pijalna od ciechanowej. Tamtej GP niczego nie brakuje, ale ta intensywność tropikalna nieco przytłacza. Tu aromat jest subtelniejszy, za to porządna goryczka przyjemnie łechce i zachęca do kolejnych łyków. Dla mnie subiektywnie kormoran lepszy niż ciechanowe GP.
A tak porównując produkt Kormorana do poprzednich warek to zdecydowanie postawili na goryczkę teraz. Wtedy dużo więcej działo się w warstwie aromatyczno-słodowej. Nie powiem, że lepiej albo gorzej, po prostu inaczej

[chechaouen]

Czwarta warka jest najsłabsza, pożałowali chmielu.

Mam zupełnie przeciwne odczucia. Jak pięknie jest się różnić

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Dlaczego polskie AIPA'y są zawsze mętne? Bursztyn. [4]
Piana: Średnio intensywna, rudawa. Trwała i gęsta jak cholera, super brudzi szkło! [4.5]
Zapach: Cytrusy, grejpfrut, żywica, po pewnym czasie wychodzi też karmel, słód i esencja zapachu... gorzkiego. Ciekawy, ale nie "wwąchałem" się dobrze, bo błyskawicznie wypiłem... [4]
Smak: Spora słodowość, lekkie estry, a pod tym odrobina cytrusowych kwasków szybko przechodząc w grejpfrutową a następnie piołunową dominującą nad wszystkim goryczkę. W finiszu pozostaje właśnie taka - ziołowa intensywna goryczka. Super pijalność; zero alkoholu. Piłbym i piłbym... [5]
Wysycenie: Średnio-niskie. Świetne. [5]
Opakowanie: Bardzo ładna, bardzo dobre informacje, tylko tego grafomaństwa o podróżniku nie da się czytać. [4.5]
Uwagi: Szkoda, że dopiero spróbowałem. To mogło być moje piwo roku.

Moja ocena: [4.525]

[DariuszSawicki]

W ostatniej warce jest niestety również DMS. Kopione w sobotę w Piw Paw na wynos.

Ja w czwartej warce DMS-u nie wyczułem. W piątej warce też go nie ma.
Może pomyliłeś piwa i wypiłeś Ursa Maior
Piąta warka z datą do 19.04.2014 znów świetna. Dużo lepsza od czwartej, która moim zdaniem była najsłabsza.
Goryczka w smaku zwiększyła się, tak samo jak i podbudowa słodowa.
Tak smakuje niejedno IIPA, które piłem.
Popijając sobie tę warką, upewniam się, że dobrze zrobiłem głosując na Kormorana AIPA jako piwo roku.

[DariuszSawicki]

Piję już chyba z dziesiąte piwo z piątej warki i stwierdzam, że jest tak samo świetna jak ta pierwsza z farfoclami.
Głosowałem na nie jako piwo roku, nie miałem żadnych wątpliwości.
Widząc wyniki na najlepsze piwo roku, stwierdzam, że lud pracujący miast i wsi kocha cytrusy. Rok temu wygrał Rowing Jack, a teraz Grand Prix z Ciechanowa.
Czyż nie lepiej i taniej kupić Tyskie i dolać do tego brzoskwiniowy sok z Biedronki?
Będzie podobny efekt jak wasze ukochane cytruski (Grand Prix, Rowing Jack).
Ja tam wolę takie piwa jak AIPA z Kormorana, czy Imperium Atakuje.
Citra NIE, Chinook TAK.
Jak chcę cytrusów to kupuję grejpfruty, jak chcę piwa, to kupuję Kormoran AIPA..

[leona]

Piję już chyba z dziesiąte piwo z piątej warki i stwierdzam, że jest tak samo świetna jak ta pierwsza z farfoclami.
Głosowałem na nie jako piwo roku, nie miałem żadnych wątpliwości.
Widząc wyniki na najlepsze piwo roku, stwierdzam, że lud pracujący miast i wsi kocha cytrusy. Rok temu wygrał Rowing Jack, a teraz Grand Prix z Ciechanowa.
Czyż nie lepiej i taniej kupić Tyskie i dolać do tego brzoskwiniowy sok z Biedronki?
Będzie podobny efekt jak wasze ukochane cytruski (Grand Prix, Rowing Jack).
Ja tam wolę takie piwa jak AIPA z Kormorana, czy Imperium Atakuje.
Citra NIE, Chinook TAK.
Jak chcę cytrusów to kupuję grejpfruty, jak chcę piwa, to kupuję Kormoran AIPA..

Żebyś się jutro nie tłumaczył, że za dużo AIPA było

[chechaouen]

I za namową kolegi kupiłem właśnie Tyskie i zmieszałem je z sokiem brzoskwiniowym. Przecież tego kompletnie nie da się pić!!!

[DariuszSawicki]

I za namową kolegi kupiłem właśnie Tyskie i zmieszałem je z sokiem brzoskwiniowym. Przecież tego kompletnie nie da się pić!!!

Da się pić z pewnością, weź parę łyków( oczywiście pomyliłem się, chodziło mi o sok grejpfrutowy, a nie żadną brzoskwinię) i więcej i poczujesz Ciechana ( dobre piwo) i Rowing Jacka (tu już trudniej).
Ja chciałem przeprosić Was za propozycję kupna Tyskiego i zmieszanie go z amerykańskim chmielem.
Prawdziwy piwosz tego nie robi .
Prawdziwy piwosz pije PIWO, a nie sok grejpfrutowy.
Jeszcze raz piszę: jak mam chęć na cytrusy to idę do Biedronki i je kupuję (tanie są), a jak chcę wypić piwo, NO TO PIJĘ PIWO, a nie jem cytrusów.
Kormoran AIPA i Imperium Atakuje to piwo dla Nas, piwoszów.
Reszta, czyli słodkoluby, panienki i cytrusoluby wolą Grand Prix i Rowing Jack.
Cóż ... jak śpiewał Kombi...słodkiego miłego życia, jest tyle cukierków do wypicia.

[leona]

[...]
Kormoran AIPA i Imperium Atakuje to piwo dla Nas, piwoszów.
Reszta, czyli słodkoluby, panienki i cytrusoluby wolą Grand Prix i Rowing Jack.
Cóż ... jak śpiewał Kombi...słodkiego miłego życia, jest tyle cukierków do wypicia.

Są też tacy jak Ireen Wust, złota panczenistka, lubią i jedno i drugie

[Ahumba]

Prawdziwy piwosz pije PIWO, a nie sok grejpfrutowy.
Jeszcze raz piszę: jak mam chęć na cytrusy to idę do Biedronki i je kupuję (tanie są), a jak chcę wypić piwo, NO TO PIJĘ PIWO, a nie jem cytrusów.
Kormoran AIPA i Imperium Atakuje to piwo dla Nas, piwoszów.
Reszta, czyli słodkoluby, panienki i cytrusoluby wolą Grand Prix i Rowing Jack.
Cóż ... jak śpiewał Kombi...słodkiego miłego życia, jest tyle cukierków do wypicia.

Jeśli wszyscy lubiliby to samo mogłoby się zdarzyć, że nikt nawet słowem by się do Ciebie nie odezwał.
I biorąc dalej Twój tok rozumowania, gdybym chciał samej goryczy to bym sobie piołunu narwał lub kupił.
Nie wiem, czy mnie zrozumiałeś.
Idę napić się GP

[szostepiwo]

Kormoran AIPA i Imperium Atakuje to piwo dla Nas, piwoszów.

Otóż to, mądrego to i posłuchać fajno!!!!