Jakoś do tej pory nie dane mi było spróbować, w piątek wziąłem na wynos z Piw Pawia.
Teoretycznie wit-IPA, w praktyce bardzo dobra IPA (AIPA) z wyraźną, ale nie męczącą goryczką, owocowymi (cytrusowymi) aromatami z amerykanieckich chmieli i jak dla mnie właściwe niewyczuwalnymi aromatami typowymi dla wita. Moje niewprawione kubki smakowe czuły, że gdzieś dzwoni (jakiś dodatkowy, „pozaipowy”, posmak), ale bez podpowiedzi z etykietki z knajpy nie rozpoznałyby gdzie dzwoni (czyli, że to ma być kolendra etc.).
Ale jak ktoś się nie nastawia na picie akurat w tym momencie wita, to może wypić bardzo smaczne i bardzo „pijalne” piwko. Do tego zniewalające chmielowo-cytrusowe zapachy i całkiem ładna piana. Mniam.
Teoretycznie wit-IPA, w praktyce bardzo dobra IPA (AIPA) z wyraźną, ale nie męczącą goryczką, owocowymi (cytrusowymi) aromatami z amerykanieckich chmieli i jak dla mnie właściwe niewyczuwalnymi aromatami typowymi dla wita. Moje niewprawione kubki smakowe czuły, że gdzieś dzwoni (jakiś dodatkowy, „pozaipowy”, posmak), ale bez podpowiedzi z etykietki z knajpy nie rozpoznałyby gdzie dzwoni (czyli, że to ma być kolendra etc.).
Ale jak ktoś się nie nastawia na picie akurat w tym momencie wita, to może wypić bardzo smaczne i bardzo „pijalne” piwko. Do tego zniewalające chmielowo-cytrusowe zapachy i całkiem ładna piana. Mniam.
Comment