Kolor: ciemny, wiśniowo-brązowo-czarny; "pod światło ciemna wiśnia". [5] Piana: (odleżakowałem tym razem i jestem pod wrażeniem); gęsta, drobnopęcherzykowa, trwała czapa na początek i... długo, długo jeszcze, aż do samego końca (a nie spieszyłem się) dywanik na ok. 1 cm. osadzająca się na szkle [5] Zapach: "taki trochę chlebkowy", z wyraźną mocą, łągodniejącą w trakcie picia. [5] Smak: mistrzostwo! "czuć alk., ale nie ponad normę"; czuję się za to gładkość karmelową i mocne alk. wykończenie. [5] Wysycenie: trudno się przyczepić, bo piwo rozlane na dwa razy i po otwarciu butelki ponownie nie było duże, ale w szklance wyraźnie widoczne, na języku łagodnie drapało. [5] Opakowanie: więcej niż przyzwoite, nie odbiegające od reszty okocimskich produktów; minus za brak ekstraktu. [4.5] Uwagi: pijąc go przypominał mi się ten staropolski, który latem (pierwsza partia) piliśmy w Nove Namesti, tak samo aksamitnie gładki, z ładną, trwałą pianą i niezbyt alkoholowy.
po przetestowaniu ostatnio paru dostępnych porterów stwierdzam, że jest boski i na pewno nie ma balingu rzędu 20-22, a raczej 18. i to mi pasuje!
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
po przetestowaniu ostatnio paru dostępnych porterów stwierdzam, że jest boski i na pewno nie ma balingu rzędu 20-22, a raczej 18. i to mi pasuje!
Polemizowałbym z tą 18-tką, dla mnie 18-stki sa trochę troszke za wodniste, za mało esencjonalne, natomiast porter okocimski jest rajem w gębie, czuć tę esencjonalność, która jest charakterystyczna dla 22-tki (czy nawet 20-tki)
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
no właśnie dobrze pamiętam tego staropolskiego, więc porównanie trafne. wszystkie 22-ki jakie wypiłem były mocno alkoholowe, nawet świeżutki (wprost z browaru) strzelecki. no i podana na butelce zawartość alk. jakaś niska w stosunku do innych porterów, czyżby nisko odfermentowany??
Kolor: Tak brązowy, że niemalże czarny. [5] Piana: Nie za sztywna, nie za gęsta, nie za długo się trzyma, pozostawiając jedynie kożuszek. Ma natomiast aksamitno-brązowy kolor. [3.5] Zapach: Owocowo-słodowy z lekkim powiewem chmielu. [5] Smak: Pełny słodowy z owocowo-alkoholowym posmakiem. W ustach pozostawia mieszankę alkoholowo-słodowo-chmielową - wszystko bardzo wyważone. [5] Wysycenie: Lekko wyczuwalne. Byłoby jak należy sie dobremu porterowi ale niestety nie potrafi za długo utrzymać solidnej piany. [4] Opakowanie: Ależ ja nie znoszę tego okocimskiego kształtu butelek! A tak poza tym na spokojnie, to trzeba przyznać, że estetyczne. I na tle innych etykiet Okocimia to ta jest najlepsza. Na sam koniec jednak minus za nie podanie ekstraktu [4] Uwagi: Piwo oceniałem 07-08-2005 dzięki uprzejmości Cielaka. Wtedy jednak nie było go w Art'omacie.
Kolor: Piękny, pod światło głęboko czerwono-czarny. [5] Piana: Trwała, ciemno-beżowa. WZORCOWA! [5] Zapach: Czuć tu i słód, i karmel, i w tle kawę. Całośc zrównoważona. [5] Smak: Podobnie jak w przypadku zapachu - zrównoważone idealnie: słód, karmel, owocowość i kawa w tle. [5] Wysycenie: Takie jak być powinno - nic do zarzucenia. [5] Opakowanie: Typowa okocimska butelka z czytelną etykietą - mnie się podoba. [5] Uwagi: Widać że po przerwie w produkcji, nie zapomniano w Okocimiu jak uwarzyć pysznego portera.
Jest tylko jeden, ale za to zasadniczy minus - kto wpadł na idiotyczny pomysł żeby tego piwa nie wypuścić na krajowy rynek
Jako piwny cienias nie będę wiele pisał ino powiem krótko. DAWNO NIE PIŁEM TAK DOBREGO PIWA.
moja ocena: +5
PS.
To piwo jest dowodem na to że polskie browary potrafią uwarzyć dobre piwo, to raz. A to, że nie ma go na polskim rynku jest wynikiem tego, że w POlce kupia każdy bubel i nie warto się starać.
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Kolor: Głęboka czerń z poblaskiem czerwieni. Prawie nie przejrzyste. [5] Piana: Naprawdę piękna... Bardzo drobna, beżowa, gęsta, zwarta... [4.5] Zapach: Odczucie słodko-gorzkie z łagodnymi nutami zapachowymi słodu. Zapach jest głęboki, ale przyjemnie łagodny, nienapastliwy. [5] Smak: Delikatnie gorzkawy, raczej lekki w smaku porter(nie ma raczej 22 balingów), ale czuje się w gardle po każdym łyku moc tego piwa (może nawet ciut za bardzo). Obecna jest także pewna ulepkowata słodycz, która sprawia, że mam skojarzeniowe wrażenie owocowości okocimskiego portera. [4.5] Wysycenie: Nie jest to najmocniejsza strona tego piwa. Można jednak pić tego portera w obecnym stanie rzeczy bez negatywnych odczuć związanych z nagazowaniem. [4] Opakowanie: Zwrotna butelka okocimska, ładna etykieta w brązowej tonacji z medalami i tylko mały minus za kapsel od Okocimia Mocnego - jak pięknie dopełniłby całości kapselek porterowy jak to drzewiej na tym porterze bywało... [4.5] Uwagi: Tak się napaliłem na tego portera, że chyba nieco zbyt łapczywie go oceniłem. Chętnie po raz kolejny bym do niego zajrzał i tym razem na dłużej .
Kolor: Pod swiatlo ciemna wisnia, ladny. [4.5] Piana: Drobna, bezowa, zwarta. Znika przed dopiciem piwa do konca. Brak kozuszka. [3.5] Zapach: Przyjemny, owocowo-slodowo-kawowy. Choc nie jest zbyt silny. [4] Smak: Owocowo-kawowo-alkoholowy z dominujaca goryczka. Zdecydowanie brak mu gestosci zwiazanej z wyzszym ekstraktem. Zbyt mocno wyczuwalny jest alkohol. [4] Wysycenie: Idealne. [5] Opakowanie: Brak info o ekstrakcie, brak dedykowanego porterowego kapsla !!!
Brazowa etykieta na brazowej butelce jest smutna. [2] Uwagi: Odnosze wrazenie, ze zakazany owoc kolegom bardziej smakuje niz kupiony w sklepie za 2,5 $ (dla porownania Portery Zywiecki i Bossa kosztuja po 1,69 $). Tuz przed wyjazdem z kraju pilem portera Strzelca i tego smaku wciaz poszukuje. Porter okocimski to dobre piwo, ale w Polsce sa przeciez lepsze portery.
Moja ocena: [4.7]
--------------- Ocena usunieta z rankingu. Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------
Kolor: super [5] Piana: b.dobra [4.5] Zapach: b.przyjemny [4.5] Smak: doskonały [5] Wysycenie: b.dobre [4.5] Opakowanie: normalne [4] Uwagi: Moja ocena: [4.7]
--------------- Ocena usunieta z rankingu. Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------
Solozzo, a gdzie dostałeś to piwo? Skąd w ogóle jesteś - chyba nie z Turcji?
No i jeszcze jedno - taka recenzja Ci nie przejdzie, nie przeczytałeś instrukcji.
Ostatnio sprobowalem go po raz kolejny i totalne rozczarowanie, rozlali do butelek zepsute, kwasne piwo (moze to upaly w lecie tak go dobily w czasie transportu?).
Ale w sumie nie o tym chce napisac. Otoz zauwazylem, ze we wszystkich sklepach z piwem, w ktorych sie zaopatrywalem (ze wzgledu na dosc dobre zaopatrzenie w piwa z Polski), w momencie gdy pojawil sie w nich Porter z Okocimia przestali zamawiac inne polskie portery (Zywieckiego i Bossa).
Dzis pol dnia zjezdzilem, by kupic ostatnie 3 Portery Zywieckie w mojej okolicy, Porter BOSSa zniknal miesiac temu.
Czy to mozliwe by byla to tylko przypadkowa zbieznosc faktow?
Nie wiem, ale ja zaczynam bojkot okocimskiego portera!
Zywieckim, nota bene przeterminowanym (waznosc 19.08.06. ale i tak smaczniejszym od tego, ktory ma waznosc do 14.10.06.)
Zakupione w Beverages & More w La Jolla-San Diego.
Cena $2,49 + tax + CRV.
Piwo schodzi jak ciepłe bułeczki, 3 miesiące czekałem na dostawę. Kiedy doszła pierwsza partia 15 sztuk, piwo rozeszło się w ciągu tygodnia, teraz na stronie www.bevmo.com można zobaczyć że zamówili kolejne 22 sztuki co jest dla mnie bardzo dobrą wiadomością
To co piszę powyżej jest warte podkreslenia, ponieważ często bywam w tym sklepie i inne zagraniczne piwa stoją na półkach miesiącami i obrastają kurzem. Popyt więc jest.
Ciekawostka:
Browar Okocim przestał podawać na butelce datę ważności - ciekawe dlaczego No i czy to w ogóle legalne? W PL chyba nie... Może dlatego piwo jest tylko na eksport. Oglądałem butelki pod światło, nie ma nawet nadruku igłowego na szkle.
Piwo jest świeże, po otwarciu piekny czekoladowo-kawowo-słodowy zapach. Smak - jak dla mnie idealny porter. "Ciężki", bez wyczuwalnego ani grama alkoholu (parametry pozostały bez zmian, 8,3% vol., ekstraktu nie podano). Wyraźnie lżejszy od żywieckiego (cieszyńskiego) portera.
Comment