Amber, Grand Imperial Porter Chili

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Amber, Grand Imperial Porter Chili

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • Jimmy_jb
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.11
    • 911

    #2
    Piłem i nie smakowało mi. Jakieś dziwne posmaki, chilli owszem jest wyczuwalne ale stopień ostrości niski. O ile zwykły Grand Imperial Porter lubię to ten wynalazek zmęczyłem z trudem. Może jest jeszcze za krótko odleżakowane bo smak sprawia wrażenie chaotyczne.
    Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

    Comment

    • Alchemych
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.12
      • 349

      #3
      Będzie degustacja i będzie ocena

      Jak ja dawno nie zaglądałem na browar.biz W końcu urlop, trochę czasu i Grand Imperial Porter Chili chłodzi się do segustacji. Będzie chyba ocena, oj będzie

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #4
        Kogóż to me oczy widzą - Alchemych - no to czekamy na recenzję.
        Mi ten porter bardzo podchodzi, bo lubię pikantne, a tu chilli fajnie się harmonizuje z charakterystycznymi porterowymi nutami. Mam nadzieję, że się utrzyma na rynku w przeciwieństwie do czekolad z chilli, które jak tylko je zacznę masowo pochłaniać - znikają z półek sklepowych.
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • mm1985
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2013.04
          • 30

          #5
          Wypilem go wczoraj przy ok 30 stopniach C w pokoju. Nie czekałem do osiągnięcia odpowiedniej temperatury, bo przy takich upalach pewnie bym go nie zmeczyl. Pokusa i ciekawość zwyciężyły ;-) Powiem tak... Spodziewałem się czegoś słabego a w rzeczywistości piwo całkiem fajne. Ogółem bardzo lubie klasycznego GIPa i często po niego sięgam. W wersji Chilli w zasadzie wyczulem wszystko to, co w "normalnej" wersji plus delikatne pieczenie/ciepełko w podniebieniu. W aromacie nie wyczulem niczego nowego. Wg mnie to naprawdę całkiem niezle piwko na chłodne jesienno-zimowe wieczory. Myślę że jeszcze nie raz się go spróbuje mimo że zwykły porter jednak lepiej wchodzi. Warto spróbować...

          Comment

          • mm1985
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2013.04
            • 30

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mm1985 Wyświetlenie odpowiedzi
            Wypilem go wczoraj przy ok 30 stopniach C w pokoju. Nie czekałem do osiągnięcia odpowiedniej temperatury, bo przy takich upalach pewnie bym go nie zmeczyl. Pokusa i ciekawość zwyciężyły ;-) Powiem tak... Spodziewałem się czegoś słabego a w rzeczywistości piwo całkiem fajne. Ogółem bardzo lubie klasycznego GIPa i często po niego sięgam. W wersji Chilli w zasadzie wyczulem wszystko to, co w "normalnej" wersji plus delikatne pieczenie/ciepełko w podniebieniu. W aromacie nie wyczulem niczego nowego. Wg mnie to naprawdę całkiem niezle piwko na chłodne jesienno-zimowe wieczory. Myślę że jeszcze nie raz się go spróbuje mimo że zwykły porter jednak lepiej wchodzi. Warto spróbować...
            ...pite prosto z lodówki

            Comment

            • Alchemych
              Porucznik Browarny Tester
              • 2003.12
              • 349

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Ciemno bursztynowy, powiedziałbym nawet barwa czekolada gorzka z wyraźną nutką wiśni [4.5]
              Piana: Norma w porterach, nic szczególnego, średnie pęcherzyki utrzymująca się dosyć krótko (może dlatego że mocno zchłodzony) [4]
              Zapach: Ładny, czekoladowy. [4.5]
              Smak: Taki jak powinien być, delikatny, słód, czekolada, i nie nazbyt przesadnie słodki, z końcówką ostrą ale nie dominującą. Ułożony. [4.5]
              Wysycenie: Ok. [4.5]
              Opakowanie: Jak dla mnie zbyt pompatyczne wzory i za długa nazwa. Ale marketingowcy wiedzą co robią. Towar trafia do bardziej wymagających klientów, to musi też wyglądać dostojniej. [3]
              Uwagi: Pozytywne doznania, mogą być jednak lekko zaburzone bo było to już kolejne piwko tego dnia

              Moja ocena: [4.375]

              Comment

              • Sekator
                Porucznik Browarny Tester
                • 2013.06
                • 269

                #8
                Kupiłem dwie butelki jakiś czas temu, obie czekają w piwnicy na zimę. Co to za pomysł, żeby latem wypuszczać portery? Najpierw Ciechany 22, teraz Grand Imperial Porter Chili.
                http://degustacjepodplotem.blogspot.com/

                Comment

                • futhark
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2013.06
                  • 1

                  #9
                  GIP to jeden z moich ulubionych Porterów, także z przyjemnością, choć również z pewną obawą sięgnąłem po wersje z chili. Fajny, ostry trunek. Szerze, to myślałem, że nie będzie mi aż tak smakować, ale skoro robią czekolady z chili, to piwo o takich aromatach również można. Miło drapie w gardełko. Bardzo fajne piwko, ale chyba rzeczywiście raczej na zimę niż upały.

                  Comment

                  • franekf
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2004.06
                    • 944

                    #10
                    Spróbowałem dziś, mimo 30 stopni za oknem.
                    Ogólnie piwo smaczne, ale chyba oczekiwałem czegoś innego. Chili wyczuwalne dopiero w finiszu - trochę piecze w gardło i to wszystko. Może tak miało być, może zbyt ostre piwo byłoby ryzykowne?
                    W każdym razie - pije się przyjemnie, choć w takich okolicznościach przyrody Grand powoduje lekkie przegrzanie. Sporo czekolady, trochę wiśni i śliwek, ostrości jak dla mnie za mało.
                    Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                    http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                    Piwny Janusz bez Teku

                    Comment

                    • Szakali
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2013.08
                      • 572

                      #11
                      Muszę jakoś zdobyć te piwo,ale nigdzie go nie widziałem jak do tej pory ;/ zwykły grand imperial bardzo mi smakuje ,ciekawe jak będzie w wersji chili .A tak z ciekawości gdzie i w jakiej cenie kupowaliście te piwko ?

                      Comment

                      • franekf
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2004.06
                        • 944

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Szakali Wyświetlenie odpowiedzi
                        Muszę jakoś zdobyć te piwo,ale nigdzie go nie widziałem jak do tej pory ;/ zwykły grand imperial bardzo mi smakuje ,ciekawe jak będzie w wersji chili .A tak z ciekawości gdzie i w jakiej cenie kupowaliście te piwko ?
                        Ja kupiłem w PiP w Jankach, ale na przykład w PiP, który mam po sąsiedzku, tego piwa już nie ma.
                        Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                        http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                        Piwny Janusz bez Teku

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: tak jak na zdjęciu czarny, ale pod światło rubinowy, zupełnie nie porterowy [3.5]
                          Piana: beżowa, drobna, szybko opada do kółka wokół szkła [3.5]
                          Zapach: porterowy czyli paloność,, czekolada oraz miminalny zapach owoców - śliwek [3.5]
                          Smak: od razu da sie wyczuć brak treściwości, dominuje na pierwszym planie mocny, kaowo-czekoladowy posmak, trochę paloności, dopiero po przełknięciu da sie na języku wyczuć delikatne szczypanie chili które z każdym kolejnym łykiem wzmaga się, ten miks mi nie pasuje [2]
                          Wysycenie: za duzo [3.5]
                          Opakowanie: szata graficzna bez zarzutu, na etykiecie jednak przydałaby się jakaś papryczka chili [5]
                          Uwagi: Bezsens, piwo z chili, taki sam jak piwo z czosnkiem. Najpierw do swojego portera dokładają czekoladę na zagryzkę, a teraz do niego wrzucają chili. Nie lepiej robić to co jest dobre i dla chętnego dorzucić przywieszona papryczkę? Uwielbiam chili ale w potrawach ale nie w piwie. Więcej tego nie kupię

                          Moja ocena: [2.975]
                          Attached Files
                          Last edited by becik; 2013-08-13, 17:07.
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • j_Q
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2009.10
                            • 176

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Rubinowo - wiśniowy. W żadnym wypadku nie jest to czerń. [3]
                            Piana: Opadła bardzo szybko do pierścienia wokół szklanki [2.5]
                            Zapach: Slodkawy, z nutą czekolady. Woni chili nie wyczułem [3]
                            Smak: Lubię czekoladę z chili, zarówno w postaci tabliczki, jak i na gorąco. Tam jednak najpierw czuję słodycz, a na końcu ostry posmak, taki mały akcencik. Tu niestety mamy odwrotnie. Pierwszy łyk i czuć ostre szczypanie w język, które przeszkadza w odbiorze innych smaków - głównie słodkich. Poza tym czuć, że to piwo ma 8% alkoholu. Posmak chili trzyma bardzo długo, aż za długo, jest za mocny. [3]
                            Wysycenie: Trochę zbyt duże [3.5]
                            Opakowanie: Czerwono złota, metalizowana etykieta [4]
                            Uwagi:

                            Moja ocena: [3.025]

                            Comment

                            • robox
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.11
                              • 8188

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                              szata graficzna bez zarzutu, na etykiecie jednak przydałaby się jakaś papryczka chili
                              A także kapsel dedykowany konkretnie temu piwu.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X