Piana mała jak na Wita. Czuć kolendrę i cytrusy, razem tworzą słodki aromat. Jest kwaśniejsze niż się spodziewałem. Dobrze orzeźwia. Jednak w tym piwie czegoś mi brakuje. Etykieta spodobała mi się, mimo że jest prosta, wręcz ascetyczna.
Kolor: bladożółty, mętny [4.5] Piana: po nalaniu obfita, delikatna, z drobnymi pęcherzykami, po chwili znika zupełnie [4.5] Zapach: dużo się dzieje - owoce cytrusowe, kolendra, czuć nuty zbożowe [4.5] Smak: świeży, lekki, po zapachu spodziewałem się większego - nomen omen - SZAŁU w smaku [4] Wysycenie: wysokie [4.5] Opakowanie: ładna, zgrabna, prosta etykieta z dowcipem [5] Uwagi: to moja pierwsza ocena... Wit z Kormorana bardziej mi smakował, był pełniejszy, bardziej treściwy, co może jest akurat błędem w tym stylu, ale mi to odpowiadało.
Dobra baza pod wita, ale nie gotowe piwo. W tym "wicie" brakuje zapachu i smaku kolendry + ewentualnie cytrusów. Jakość niezła, piwo dobre, ale wit kiepski. Sypcie kolendrą!
*Oceniam lane, nie butelkowe.
Jako, że ciemnego nie ma jeszcze na stronie, dodam, że ma dokładnie ten sam problem.
Ostatnia zmiana dokonana przez ender140; 2013-07-25, 23:42.
Kolor: Jasnozłoty, mętny. [5] Piana: Nawet chwilę po nalaniu mocno rachityczna. Cienka warstwa utrzymuje się jakiś czas, po czym znika całkowicie. Szkoda... [2.5] Zapach: Kolendra na pierwszym planie, z tyłu cytrusy. Przyjemnie. [4.5] Smak: Treściwy, odpowiednio orzeźwiający. Zwraca uwagę dość wyrazista goryczka. Chyba powinna być troszkę mniej intensywna. Słodyczy brak i dobrze. [4.5] Wysycenie: Odpowiednie, dość wysokie. [5] Opakowanie: Ciekawa nazwa w stylu SzałPiwu ale stylistyka etykiety taka sobie. Dobry pomysł by zrobić jednocześnie jasnego i ciemnego wita. [4] Uwagi: W przeciwieństwie do Ciemnego Dynksa tu nie ma żadnych nieprzyjemnych niespodzianek. Dobry wit!
Nie bawię się tym razem w ARTomat. Dynks jasny jest słaby obiektywnie, smakowo, konsumpcyjnie. Jeśli to ma być witbier to wad tych jest zbyt wiele.
Piłem z butelki. Kwaśność za wysoka, kojarząca się nieco z berliner weisse. Kolendry nie ma tam wcale. Nie ma też tej mlecznej witbierowej miękkości. Ktoś napisał wcześniej - piwo niedojrzałe. Nie poprawia wrażenia fakt, że Bartek warzył ostatnio dla Antidotum....
Ostatnia zmiana dokonana przez wpadzio; 2013-08-01, 23:29.
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Potwierdzam. Wczoraj w piwotece się na to rzuciłem, kwach straszny niestety.
Moim zdaniem powinni odłączyć to od kranu, bo osoby ze słabszym żołądkiem mogą mieć problemy.
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Kolor: słomkowy, zmętniony [5] Piana: niezbyt obfita, ale ładnie oblepia szkło [4] Zapach: mnóstwo banana, trochę cytrusów [4.5] Smak: słodkie, ale bez przesady, niska goryczka, w smaku trochę przypraw, kremowe, odświeżające [5] Wysycenie: odpowiednie [4.5] Opakowanie: ciężko mi ocenić, bo piłem lane; wzór etykiety mi się nie podoba, ale nie miałem w ręce butelki [4.5] Uwagi: 0,33 z beczki w krakowskiej Strefie Piwa. Świetne piwo, piłem je z prawdziwą przyjemnością. Dla mnie bije na głowę np. takie Hoegaarden. Zdecydowanie będę powtarzał.
Comment