Bartek, [Szałpiw] Ciemny Dynks

[Pendragon]

Piwo gotowe do oceny

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor bardzo ciemny, z brunatnymi przebłyskami. [4]
Piana: Średnio obwita, beżowa. Utrzymuje się przez ok. 3 minuty, następnie praktycznie całkowicie znika, nie pozostawiając po sobie żadnych śladów na ściankach szkła. [3.5]
Zapach: Dzięki temu piwo pierwszy raz poczułem zapach szamba w piwie. "Niczym padliny ohyda". [1]
Smak: Po powąchaniu tego piwa odchodzi ochota na spróbowania go. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się pić tak ohydnego piwa. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się zrobić tylko jeden mały łyk i wylać resztę. Dominuje smak kanalizacyjny oraz kwaśność. [1]
Wysycenie: Nie zwróciłem uwagi na nasycenie przy pierwszym łyku, a na drugi się nie odważyłem. [1]
Opakowanie: Jak w przypadku jasnego tak i tutaj opakowanie jest po prostu brzydkie. [2]
Uwagi: Zastanawiałem się czy w ogóle oceniać to piwo gdyż pomyślałem, że może popsuło się podczas transportu itp. Jednak przyszło ono razem z Jasnym Dynksem, i było przechowywane w tych samych dobrych warunkach. Nie interesuje mnie, że utylizacja piwa dla małego browaru to duże koszty. Takich rzeczy nie powinno się w ogóle sprzedawać. Najgorsze piwo jakie piłem wcześniej i oceniałem na bbizie, nawet w części nie było tak ohydne jak to. Równie dobrze można było za tę cenę kupić 4 Harnasie i z pewnością byłaby to lepsze inwestycja. Od kilkunastu lat pije piwo i jeszcze nigdy nie trafiłem na nic gorszego.

Moja ocena: [1.45]

[YouPeter]

Foto...

[pizmak666]

Mam podobne wrażenia. Podobnie zaskoczył mnie pierwszy wypust Pracowni Piwa.

[VanPurRz]

Pewnie Szał Piwa się obrazi jak na początku Artezan (gdy jego pierwsze piwa pszeniczne i dubbel nie nadawały si ę do picia czy Kopyr gdy wypuścił piwo do zlewu i się szczycił i szło za ogromną kasę) na oceny.
Piwo jest nie do picia, kwas. Tyle w temacie.

[YouPeter]

Mam podobne wrażenia. Podobnie zaskoczył mnie pierwszy wypust Pracowni Piwa.

Mnie natomiast Antudotum jakieś ciemne. Browar Bartek chyba nie nadaje się do warzenia dobrego piwa.

[kloss]

Straszny kwasior.Wprawdzie o ile pamiętam to nie zetknąłem się wcześniej z ciemnym witem, więc przez chwilę zastanawiałem się nawet, czy kwas nie jest celowy, ale jednak doszełem do wniosku, że to mimo wszystko mało prawdopodobne.

[bogobar]

Całkowicie zgadzam się z tym co napisał YouPeter. Wcześniej nie wypowiadałem się na temat tego czegoś bo również myślałem, że może coś z przechowywaniem było nie tak. Syf niesamowity, żeby nie wyrazić się dosadniej. Jako ciekawostkę dodam, a to zdarzyło mi się naprawdę pierwszy raz, że to coś spaprało mi szkło. Moja wina bo szklankę tylko przepłukałem ale przyjęte jako odtrutka Svijany zajeżdzały nadal Dynksem. Makabra. Trzymajcie się od tego z daleka, nawet w celach poznawczo-naukowych.

[pataflazy]

Ja się lekko zdenerwowałem i napisałem już w temacie pod jasnym, że ciemny jest totalnie zepsuty. Wkurzyłem się też bo to nie jest tanie piwo i pierwsze co pomyślałem to, że wypuścili do sprzedaży wadliwą warkę. Potem faktycznie zastanawiałem się czy to nie jest kwestia upalnej pogody bo przecież żaden browar by nie strzelał sobie w taki sposób gola do własnej bramki.. Niemniej jednak jak teraz czytam kolejne komentarze, które nie dotyczą tylko wersji butelkowej ale także beczkowej to zaczynam się zastanawiać o co tu chodzi. Czy ktoś pił w ogóle ciemnego Dynksa bez wad?

[pizmak666]

Wątek nie ten i Szałowie też niech tego nie biorą do siebie ale jest coś w tym co napisał luklaz:

Kwestię jakości możemy tylko pozostawić sumieniu i to że spierdo... warkę wypuszcza na rynek jest niewybaczalne i mam nadzieje że długo to będzie pamiętane bo w domu kwasem kumpli by nie poczęstował.

[leona]

Chłopaki, Was chyba Bóg opuścił (oby chwilowo), że dał rozesłać to piwo do sklepów?
A jak już mleko się rozlało to trzeba było wisieć na telefonie i wiercić dziurę w brzuchu sklepom, hurtowniom, żeby piwo wycofać.

[darek99]

Nazwa piwa wiele wyjaśnia.

[tomolek]

Byłem wczoraj u Fotografa w Lublinie podczas podłączania beczki tego specjału, nawet nie trzeba było próbować bo już zapach szczypał w oczy, odważnie siorbnąłem łyczka i jakbym pił ocet z kolendrą. Piwo to mogłoby znaleźć się w Sèvres jako wzór kwasiżura
Na szczęście Fotograf to lokal z klasą i nikt tego piwa nie próbował sprzedawać klientom...
Mają teraz chłopaki problem z beczką nietaniego i niesprzedawalnego piwa, mam nadzieję, że Szałpiw zachowa się właściwie w tej sytuacji...

[TTOP]

zrobić degustację pt. "wady piwa", wejściówka 5zł - beczka zejdzie, populatność lokalu wzrośnie, a i ludzie się poedukują

[tomolek]

zrobić degustację pt. "wady piwa", wejściówka 5zł - beczka zejdzie, populatność lokalu wzrośnie, a i ludzie się poedukują

To piwo nie ma wad jest zepsute...