Rozumiem, że możesz czuć się zawiedziony, jednak spróbuj spojrzeć na to z drugiej strony.
Piwo nie jest niepijalne, wada nie jest dyskwalifikująca, sam zresztą w swojej ocenie zauważyłeś, że piwo ma dobre cechy (4 za smak to dość sporo). Skoro jedyną jego wadą jest diacetyl, czy w związku z tym mieli wylać 100 hekto w kanał i prawdopodobnie zakończyć projekt już na starcie?
Zamiast, jak pewien inny rzemieślnik jakiś czas temu, pisać i mówić przed premierą, że piwo wyszło świetne, jest cudowne i pyszne i doskonałe, a potem przyznać, że coś było nie tak, postanowili od razu posypać głowę popiołem, napisać co poszło nie tak i obiecać poprawę. Zrobili to trzy dni przed premierą, co wg mnie jest postawą fair wobec klientów. Do Ciebie akurat ten komunikat nie dotarł, ale inni mają wybór, wiedzą co ich czeka, więc kupują, albo czekają na drugą warkę. Ja dam im szansę, bo jeśli przy drugiej warce nie popełnią błędów, to piwo powinno wyjść świetne, bo już teraz widać, że ma potencjał.
Piwo nie jest niepijalne, wada nie jest dyskwalifikująca, sam zresztą w swojej ocenie zauważyłeś, że piwo ma dobre cechy (4 za smak to dość sporo). Skoro jedyną jego wadą jest diacetyl, czy w związku z tym mieli wylać 100 hekto w kanał i prawdopodobnie zakończyć projekt już na starcie?
Zamiast, jak pewien inny rzemieślnik jakiś czas temu, pisać i mówić przed premierą, że piwo wyszło świetne, jest cudowne i pyszne i doskonałe, a potem przyznać, że coś było nie tak, postanowili od razu posypać głowę popiołem, napisać co poszło nie tak i obiecać poprawę. Zrobili to trzy dni przed premierą, co wg mnie jest postawą fair wobec klientów. Do Ciebie akurat ten komunikat nie dotarł, ale inni mają wybór, wiedzą co ich czeka, więc kupują, albo czekają na drugą warkę. Ja dam im szansę, bo jeśli przy drugiej warce nie popełnią błędów, to piwo powinno wyjść świetne, bo już teraz widać, że ma potencjał.
Comment