Amber, Red

[ptc]

Wersja niefiltrowana

Pojawila sie pod koniec maja

dostepna tylko w lokalach partnerskich browaru (malo ich!!!)

Pije Red prawie codziennie wiec trudno mi oceniac, wersja nie przezroczysta :-) jest jeszcze lepsza do wywazonego balansu slodyczy i goryczki dochodzi delikatne posmak i zapach drozdzowy.

[Pepek]

Otrzymane w prezencie od kumpeli, co pływa "na żaglach". Kolor jasnozłoty, trochę mnie nie zachwycił. Drobna, bialutka piana, zostawia ślady na szkle i po dłuższej chwili pozostaje jako kożuszek. Nasycenie troszkę za słabe, przeciętne. W przyjemnym smaku wyczuwalne i goryczka i słodkie tony. Zapach poprawny, intensywny chmielowo-słodowy. Wersja w butelce bączku, wzór etykiety ładny, nieznacznie zmieniony od ostaniego mojego kontaktu z tym piwem. Kapsel oczywiście firmowy.

Moja ocena: [4]

[Piwofil]

Dostałem w bączku, ogólnie niezłe mocne piwo, ale na drugim miejscu z trzech porównywanych przeze mnie tej kategori (Diabelsko Mocne, Amber Mocny, Boner Mocne - wszystkie w bączkach). Na lato troszkę za mocne i za słodkie, ale na wieczór się nadawało, pite powoli pozwala wyciągnąc z siebie mnóstwo różnych posmaków, które co łyk były inne. Najbardziej smakował mi ostatni łyk, po nim zostało takie miłe uczucie rozgrzania
Pianka i gaz przyzwoity, ale zawsze można coś poprawić. Barwa dość mocna, intensywna, ciemno złota.
Ogólnie piwo mocne, jeśli ktoś lubi ten typ piwa to Amber nie powinien go zawieść!

[LOCAJ85]

ha amber redzik z beczki na splywie bardzo mi zasmakowalo i ash pobilem swoisty rekord i niestety zostane pewnie posadzony mlodocianym alkocholikiem ale bylo to kilka lat temu i mialem wtedy nie wiecej jak 14 lat i wypiłem tego bursztynu 13 poollitrowych kufelkoow zjadlem na to 7 kielbasek z ogniska i kilkanascie korniszonoof
wspominam to bardz milo bo wszystko sie ladnie przyswoilo i nie bylo zadnych zwrotoow ani wiekszych zachwian dlatrgo bardzo milo wspominam to piwko
ocenka to 4,3

[dziku]

Degustowane podczas wakacji we Władysławowie. Pite z bączków 0,33 i butelek 0,5. Trafiłem na nie przypadkiem. Szukałem piwa w bączkach, żeby wymienić butelki, które zostały mi po "Noteckim"...
Powiem szczerze - "Noteckie" to to nie jest... ale i tak całkiem przyjemne piwko.
Kolor (3) - przeciętny. Jak na mocne piwo to jednak za jasny.
Nasycenie (3) - też wolałbym mocniejsze.
Smak (4) - mocna "czwórka". Smak słodu oraz intensywne nuty goryczki chmielowej (ale delikatnej). Brak posmaku alkoholu. Bardzo ładnie wchodził. Szczególnie jak zaczęło lać...
Piana (4) - tez niezła. Dość drobna i równa. Niewielka warstwa + pierścienie obecne do końca konsumpcji.
Zapach (4) - słodowo - chmielowy. Ładny, ale jednak mało intensywny.
Opakowanie (3) - taka sobie ta etykieta...

W sumie - całkiem niezłe piwo. A i rozważania "skąd wzięła się jego nazwa" dostarczają rozrywki intelektualnej w letnie wieczory...

Moja ocena: [3.675]

[breslauer]

Piwo po nalaniu zachwyciło mnie miłym dla oka kolorem. Zwróciła moją uwagę bardzo duża ilość bąbelków - piana aż sama próbowała wyjść z kufla, mimo że lałem ostrożnie. Piana mimo iż na początku obfita niestety po niedługim czasie znikła ... Zapach nie zachwycił mnie - był jakiś taki metaliczno-słodki. W smaku też żadna rewelacja - dominuje słodka nuta, w któej można wyczuć posmak spirytusu. Efektowna graficznie etykieta - i to wszystko ... raczej nie wypiłbym go ponownie.

Moja ocena: [2.8]

[breslauer]

Aha, dodam że moje pochodziło z butelki 0,5 - oceny innych czytam zawsze po napisaniu swojej i widzę, że podobnie jak w wielu innych piwach mocnych, piwa pochodzące z butelek 0,33 i 0,5 różnią się smakiem.

[tomekm]

Amberek

jak dla mnie bomba, popijam go juz od 2-3 lat i dopiero teraz znalazłem ewentualngo "zastępcę" - Dębowe Mocne, którym ratuję się jak nie ma w sklepie Amberka, wcześniej popijałem bydgoskiego "Kujawiaka" - pamiętam jeszcze jak był za 1zł!!

[GuruJosh]

Jak sie domyslacie piwo degustowane na Zlocie w Wieżycy, co prawda dostepne w Browarze Amber niefiltrowane jest o co najmniej klasę wyższe smakowo, szkoda że nie będę pił go na co dzień (oczywiście mowa o niefiltrowanej "odmianie")

[jerzy]

Kolor jasny - taki jak w lekkim pilsie, brak piany, a smak obrzydliwy.
Otwierałem je z myślą, że pewnie aby je wypić to będę misiał zrobić grzańca z dużą ilością goździków i cynamonu oraz odrobiną miodu. I tak zrobiłem po drugim łyku, bo inaczej trzeciego bym nie przełknął... :-/

[adam16]

adam16 napisał(a)
Tylko nadal nie wiemy skąd jego nazwa. Pjenknik sugeruje, że Red od barwy etykiety. Tylko gdzie tu sens.
Ale piwko nie takie złe. Może być 4.

Nadaj całkiem przyzwoite. Może lekki metaliczny w tle przeszkada nieco, ale ogólnie trzyma ten sam, dobry poziom. Tylko skąd ta nazwa -nadal nie wiem.

[Czapayew]

Mnie również - gdy zobaczyłem je na tyskim JET - zapachniał RED warzony onegdaj w Elblągu. Niestety - rozczarowanie. Lekki drożdzowy posmak i delikatna goryczka nijak nie zaspokoiło moich teskno. Piana znikła bardzo szybko, gazu było niewiele. Czwórka z minusem.

[maciejh]

breslauer napisał(a)
[... piwa pochodzące z butelek 0,33 i 0,5 różnią się smakiem. [/B]

Zgadzam się, bo co jest lepsze od jednego piwa? - dwa piwa. Mnie ten Amber Red smakował, piłem go w Jastarni i nawet żal mi, że nie jest tak popularny jak inne produkty często niższej jakości.

[sodom]

Bardzo smaczne piwo. A nazwa Red nieco myląca, pochodzi zapewne od czerwonej etykiety.

[szarpik]

Zakupione dość przpadkowo , szukałem jakiegokolwiek piwka na zaspokojenie pragnienia podczas tegorocznej Wośp. Zdziwiłem sie widzac w pierwszym lepszym sklepiku Ambera i niezastanawiajac sie zbyt długo nabyłem. Niestety musiałem je wypić dość szybko , ale to co rzuciło mi sie od razu to słodkawy posmak , na szczęście "zakłócała" go goryczka. Ogólnie piwko do wypicia , ale żadnych rewelacji , powiem szczerze że po tak dobrych opiniach na temat browaru Amber jakich sie tutaj naczytałem spodziewałem sie czegoś więcej. Usprawiedliwieniem wydaje sie jednak to ze udało mi sie nabyć tylko wersje puszkową butelkowa na pewno byłaby lepsza.
cena 2,90 za puszke 0,5