Stara Komenda, Porter Regatowy

[Pendragon]

Piwo gotowe do oceny

[dadek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Głęboki heban ale pod światło pięknie rubinowe, mętne. [4.5]
Piana: Koloru beżowego, przy podaniu na 2 cm, oczka nierównomierne. Opadła szybko, cieniutki kożuszek też długo nie pozostał, po chwili była tylko obrączka przy ściance i nieliczne plamy na niej. [2.5]
Zapach: Bardzo wyraźny, przyjemny. Głównie karmelowy ale jest też zbożowa kawa, słodowość, skórka od banana. [4.5]
Smak: Wyraźna słodowa paloność, nuty gorzkiej czekolady, orzechów i lekki karmel. Goryczka przyjemna, raczej kakaowa niż chmielowa. Piwo treściwe, smaczny ciemniak o ładnie zbalansowanym bukiecie, jest właściwie wszystko co powinno mieć takie piwo. [5]
Wysycenie: W górnej strefie normy, ale lepiej gdyby było niższe. [3.5]
Opakowanie: Szklanka bez logo (nie wiem jak nazywa się ten typ szkła) ale o dziwo podane z firmowymi podkładkami co zdarzyło się po raz pierwszy (przy trzeciej wizycie w browarze). [3.5]
Uwagi: Nazwa jakby bez sensu bo choć to smaczne, ciemne piwo to jednak żaden porter (12,8°Blg, 6% alk.).
Pite 16.08 w browarze. 12 zł/0,5 l.

Moja ocena: [4.4]

[dadek]

Tak wygląda:

[Mason]

Nazwa jakby bez sensu bo choć to smaczne, ciemne piwo to jednak żaden porter (12,8°Blg, 6% alk.).

Co bez sensu, jak bez sensu? Parametry akurat dla angielskiego porteru.

[dadek]

Dla angielskiego tak ale dla polskiego bałtyckiego zupełnie nie. Swego czasu Hasintus powiedział, że największym błędem było nazwanie ciemniaka z Artezana Brown Porterem. Piwo było pyszne ale ludzie bali się kupować, bo w Polsce 99% ludzi kojarzy porter jako najmocniejsze piwo, nie mając pojęcia o istnieniu angielskiej wariacji.