Sulimar, Dominicanes

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Sulimar, Dominicanes

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Złoty, miły dla oka, piwo klarowne. [4.5]
    Piana: Utworzyła się dość wysoka z ładną "czapką". Pęcherzyki na początku drobniutkie, po chwili pojawiaja sie także większe, nierównomierne. Opadła po około 5-6 minutach ale pozostał dość gruby kożuch i sporo plam na ściankach. [3.5]
    Zapach: Wyraźny ale ciężki do określenia. Nie jest to typowa piwna słodowość, czuję raczej skórkę razowca prosto z pieca z dużą ilością miodu i jakimiś ziołowo - trawiastymi dodatkami. Czy tak normalnie pachnie bezalkoholowe? Nie wiem, ale mi odpowiada. [4]
    Smak: Podobnie jak w zapachu dominuje smak świeżo wypieczonego ciemnego chleba, którego kromkę posmarowano miodem. Co nie znaczy, że to piwo smakuje jak miodowe, dość wyraźnie objawia się również rześka nuta owocowa i trawiaste posmaki ziołowe (dokładnie ich nie umiem określić) przydające w tle ciut goryczki. Piwo niespodziewanie treściwe i smakujące. [4.5]
    Wysycenie: Ujdzie, ale gdyby zmniejszyć o 1/4 było by dużo lepiej. [3]
    Opakowanie: Zgrabna butelka 0,33 l, estetyczna, dopracowana graficznie etykieta i krawatka z herbem i klasztorem "Panien Dominikanek". Na kontrze legenda, oczywiście durna, bo czy ktokolwiek słyszał by jakiś zakon warzył piwo bezalkoholowe? Podany alkohol 0,5%, ze składu tylko "zawiera słód jęczmienny". Jest też ostrzeżenie, że po kilku butelkach coś jednak w głowie można poczuć. Kapsel czarny.
    Ogólnie piwo przyciąga wzrok na sklepowej półce. [4]
    Uwagi: Normalnie pewnie bym nie kupił, choć na pewno z ciekawości obejrzał w sklepie. Ale gdy choroba dopadnie i antybiotyk nie pozwala na nic innego, to wziąłem. I wcale nie żałuję Chyba pierwszy raz smakowało mi piwo bezalkoholowe (choć wiele ich nie piłem). Było treściwe i dość smaczne, pewnie w ślepym teście dałbym się nabrać, że to normalny lager. Kupione w PiP za 2,79 zł.

    Moja ocena: [4.125]
    Last edited by dadek; 2014-02-11, 02:22.

    Comment

    • dadek
      Major Piwnych Rewolucji
      🍺🍺
      • 2005.09
      • 4702

      #3
      Fotka:
      Attached Files

      Comment

      Przetwarzanie...
      X