Browar na Jurze, [Pinta] Ce n'est pas IPA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Browar na Jurze, [Pinta] Ce n'est pas IPA

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • VanPurRz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2008.09
    • 4229

    #2
    Świetne piwo, szczególnie na lato. Jest pełne ale znakomicie pijalne. Delikatnie owocowo-słodkawe w bardzo przyjemny sposób.
    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

    Comment

    • Gringo
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2007.07
      • 2162

      #3
      Podzielam zdanie przedmówcy, kolejne świetne piwo z Pinty. Po pierwszym łyku stwierdziłem że to taki Koniec Świata w lekkiej wersji. Ten aromat i smak gruszek to jest to co łączy te dwa piwa.
      Pite z kija w Białej Małpie. 11 zł/0,5l.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19270

        #4
        A mnie ( i nie tylko mnie) kompletnie nie przypadło do gustu. Piwo dziwne. Zapach dziwaczny, prawie apteczny, lekka owocowość i trochę piwnicznych nut. W smaku czuć, że jest pełne. I to wszystko. Nasycenie niskie, jak keller. Nie znam stylu, ale jeśli tak wygląda większość biere de garde to nie styl dla mnie. Wypite na Chmielakach. Cena 8 zł.
        Last edited by e-prezes; 2013-08-24, 18:52.

        Comment

        • leona
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2009.07
          • 5853

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gringo Wyświetlenie odpowiedzi
          (...)Po pierwszym łyku stwierdziłem że to taki Koniec Świata w lekkiej wersji. (...)
          O to, to! Tyle, że dla mnie więcej było aromatu zalewy spod brzoskwiń

          Ciekawa degustacja choć ciemne wersje tego stylu smakowały mi bardziej i nie sądzę abym nerwowo wykupował butelki seneżipy ze sklepu.
          Bardzo fajnie, że Pinta przy okazji zarabiania pieniędzy stara się edukować niszowymi propozycjami - chapeau bas!

          Comment

          • domaluj
            Porucznik Browarny Tester
            • 2012.04
            • 303

            #6
            Kompletnie nie dla mnie. Słodkie, zbyt owocowe, bananowo-brzoskwiniowe? Taki ulepek, słodka zupka...

            Może dobrze reprezentuje styl (nie znam się), mi kompletnie nie pasuje.

            Kupione w "Piwoszu" Warszawa, Twarda/Żelazna, cena 6,80

            Comment

            • WojciechT
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2012.09
              • 2546

              #7
              Ciekawa rzecz, ale jednak nie mój gust. Wolę piwa znacznie bardziej goryczkowe, a wspomniany wcześniej Koniec Świata bardziej mi smakował. Za to moja dziewczyna oraz moja mama były tym piwem zachwycone. Nawet koleżanka, która jest raczej fanką lechotyskosikożywców, bardzo chwaliła to piwo.

              Comment

              • bury_wilk
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.01
                • 2655

                #8
                Pierwszy raz piłem piwo umiejscowione w tym stylu, więc trudno mi stwierdzić, czy takie powinno być, czy nie, ale wrażenia mam pozytywne. Jasne, że dziwne to to, ale to taka przyjemna dziwność. Oryginalne, smaczne. Ostatnio najwięcej pijam przechmielów, więc to była tym większa odmiana, a czasem warto sobie przypomnieć, że można zrobić coś innego.

                Lubię kiedy się zieleni
                Lubię jak się piwo pieni...

                ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                Comment

                • szkott
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2005.06
                  • 31

                  #9
                  Nie korzystam z Artomatu, bo nie wiem jak to ocenić gatunkowo. Nie piłem wcześniej żadnego Bière de Garde i raczej nie zanosi się żebym rzucił się na tego rodzaju piwa.
                  Ce 'nest pas IPA wypiłem w sumie z przyjemnością. Na upał całkiem fajne. Kolor bardzo jasny, piana śladowa, dominuje posmak słodowo-drożdżowy (faktycznie - z takim aromatem piwnicznym). Podobało mi się relatywnie niskie wysycenie.
                  Ogólnie to piwo smakowo przypominało mi jedno z pierwszych uwarzonych przeze mnie w domu (chodzi o ogólne wrażenie, bo jakościowo wyrób Pinty był o wiele lepszy).
                  Podsumowując: gdyby był upał i w sklepie nie było żadnego sensownego wyboru (w rodzaju dobrego witbiera, dziesiątki...) - to Ce 'nest pas IPA bym się z chęcią jeszcze napił. Ale w innych okolicznościach raczej do niego nie wrócę.

                  Comment

                  • zgoda
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.05
                    • 3516

                    #10
                    Bardzo przyjemne, łagodne. Delikatna owocowość, trochę aromatu drożdżowego. Po wynalazkach Józefa pod tą samą nazwą wyjątkowo przystępne w odbiorze. Świetne piwo.
                    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                    Comment

                    • boundrose
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2013.03
                      • 14

                      #11
                      Ciekawe. Niby nie jest wyraziste, ale mam wrażenie, że jego smak zapamiętam na długo.
                      Niby nie rzucicie się na butelki, ale myślę, że za jakiś czas będziecie żałować, że nie możecie do niego wrócić. Degustowałem w Piwnicy Zamkowej, 10 pln za kufelek.

                      Ce n'est pas IPA. Brawo Pinta.

                      Comment

                      • WojciechT
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2012.09
                        • 2546

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gringo Wyświetlenie odpowiedzi
                        Pite z kija w Białej Małpie. 11 zł/0,5l.
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika boundrose Wyświetlenie odpowiedzi
                        Degustowałem w Piwnicy Zamkowej, 10 pln za kufelek.
                        9 zł za lane w gliwickim Starym Kuflu

                        Comment

                        • kloss
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.03
                          • 2526

                          #13
                          Piłem przynajmniej kilka piw w tym stylu i rzeczywiście Pinta stworzyła rasowe Biere de Garde. Gdybym nie wiedział, że to polskie piwo byłbym przekonany, że to rasowy francuzik. Nie jestem wprawdzie jakimś wielbicielem tego stylu, ale wypiłem z przyjemnością.Zdecydowanie bardziej mi smakowało, niz francuskie oryginały.

                          Comment

                          • cap-n-go
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2005.05
                            • 273

                            #14
                            Dobre piwo, czas uwarzyć coś z tego gatunku samemu i skonfrontować z tym wyrobem.

                            Świetna nazwa , Pinta jak zwykle niezrównana w tym zakresie.

                            Comment

                            • YouPeter
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.05
                              • 2379

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ciemny pomarańcz wchodzący w miedź [4.5]
                              Piana: Biała, delikatnie „przybrudzona”. Jej konsystencja jest dość rzadka, przez co nie jest zbyt obfita i utrzymuje się przez bardzo krótki czas. Pozostawia niewielkie ślady na ściankach szkła. [2.5]
                              Zapach: Na pierwszym planie zdecydowany charakter belgijskich drożdży o przyjemnym przyprawowym profilu. Dobrze wyczuwalny słód oraz w oddali zbożowy aromat. Chmielu brak. [4]
                              Smak: Tutaj podobnie jak w zapachu, czyli dominują smaki pochodzące od drożdży o charakterze przypraw korzennych. Solidna podstawa słodowa nadaje treściwości temu piwu. Zaraz po przełknięciu pojawia się słodkość pochodząca prawdopodobnie od cukrów resztkowych. Goryczka minimalna, krótka, zaokrąglona. [4]
                              Wysycenie: Średnie, pasujące do całości. [4.5]
                              Opakowanie: Nawiązujące w swej formie do charakteru i kraju pochodzenia piwa. Na duży plus zasługuje coraz większa ilość informacji na etykietach piw produkowanych przez Pintę. [4.5]
                              Uwagi:

                              Moja ocena: [3.925]
                              Last edited by YouPeter; 2013-08-28, 22:10.
                              Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X