Kolor: Złoty, mętny. [5] Piana: Średnioobfita, drobna. Dość szybko opada do cienkiej ale trwałej warstwy. [4] Zapach: Mimo, że od premiery minął miesiąc piwo ma intensywny aromat. Najpierw pomarańcza, z tyłu kolendra, a w tle curacao. [4.5] Smak: Treściwy, łagodny, o wyrazistej cytrusowości chociaż bardziej w typie pomarańczowym niż cytrynowym. Trochę brakuje mi w nim rześkości wskutek niewysokiego wysycenia. [4] Wysycenie: Powinno być większe. [3.5] Opakowanie: Firmowe szkło i podkładka. Na butelkach dedykowana etykieta. [5] Uwagi: Marek twierdzi, że zaraz po premierze to piwo miało jeszcze bardziej intensywny aromat. Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, bo zapach był tu naprawdę intensywny.
Kolor: Żółty, całkiem mętne. [5] Piana: Piana biała jak śnieg, wysoka na 3 cm, gęsta, oczka mikroskopijne. Po trzecim łyku opadła do kożuszka pozostawiając solidna obręcz i dużo nieregularnych plam na ściankach. [4.5] Zapach: Wyraźny, chlebowo - słodowy z drożdżami i lekkim owocem. [4.5] Smak: Dominują przyjemne smaki cytrusowe (tak kelner określił to piwo, dopiero gdy się dopytywałem użył słowa witbier), głównie limonka, mocno dojrzała cytryna, skórka pomarańczy. Jest też lekka podbudowa słodowa, goryczka minimalna również cytrusowa. Smaczne i orzeźwiające. [5] Wysycenie: Nie za duże, jak dla mnie idealne. [5] Opakowanie: Szklanka od pszenicy z firmowym logo, podane bez podkładki za co minus. [4] Uwagi: Pite w browarze 16.09, 8 zł/0,5 l.
Kolor: Bladożółty, mętny. Tutaj bladość pasuje. [4] Piana: Biała, drobna, niewysoka i w sumie nietrwała... [2.5] Zapach: Zioła, kwiaty, delikatne tropikalne owoce, powiew słodowy... [4] Smak: Kwasek, cytrusy, zioła, słodowa podbudowa, trochę upierdliwe wrażenie pewnej cierpkości. [3.5] Wysycenie: Zaskakująco (za) wysokie, przy otwarciu butelki prawie wyrwało mi kapsel z ręki... [3.5] Opakowanie: Bączek, goły czarny kapsel, czarno-pomarańczowa (ognista?) eta z prostym logo browaru, nie ma info o ekstrakcie, to już dzisiaj rzadkość w porządnych bro-resach. [3.5] Uwagi: Nie czuję się znawcą belgijskich klimatów, piwo na lato daje radę, ale poza tym mnie nie urzeka...
Comment