Kolejna próba i wciąż zadowalające, tym razem w zapachu lekka nuta mineralna i lekkie masełko, prawie niewyczuwalne w smaku. Goryczka mniejsza oczywiście niż w pilsie (jeden z nielicznych browarów w Polsce, dla którego pils i lager czymś się różnią), ale dobrze wyczuwalna, solidna podbudowa, treściwość, pije się bez zgrzytów. Doskonałe, normalne piwo, nie-unijne .
Sulewski, Lager
Collapse
X
-
Wygląd: kolor ciemny bursztyn jak vienna lager, piana spora, ładna ecru, trwała, ładny lacing, wygląda jak 12 Wąsosza.
Zapach: Słodowe, melanoidynowe, mocno podpiekane, lekko karmelowe, trochę chmielu
Smak: Słodowe, treściwe, trochę papierowe, owocowość wpadająca w landrynę, dosyć landrynkowe jest to piwo, na szczęście uczciwa goryczka, która kontruję słodkość, spora melanoidynowość, bardzo fajna, jakiś opiekany tost, lekka nuta maślana jest. Smakuje jak piwo z Sulimara, np. Trybunał albo ten Vienna Lager pod marką Rebel dla Tesco, może Niechanowo 60.
Uwagi:
Etykieta głosi: „Niewykluczone, że najlepsze piwo w tej części Europy!” – kogoś poniosło z fantazją oryginalność carlsergowa.
W Carrefour kosztuje 7 zł, to trochę przegięta cena, bo to piwo niczego nie urywa, chyba że to market przegiął z ceną
Comment
-
Comment