Stary Browar Rzeszów, Pszeniczne

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[karol1000]

Byłem w Rzeszowie w dzień otwarcia browaru dla VIPów i niestety nie udało mi się wbić do lokalu.

Zainteresowała mnie jednak informacja na tablicy przed lokalem: "piwo pszenne"

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy, mętne [5]
Piana: biała, drobna, zwarta, opada powoli ale zauważalnie, nie osadza się na szkle [3.5]
Zapach: przyjemny choć dla mnie za lekki, słodowo-zbożowy [4]
Smak: treściwe, pełne, bardzo wyraźne smaki, dominuje pszeniczno bananowy posmak, na dalszym planie posmak chlebowy, w tle i kącikach ust slodowe posmaki z minimalna goryczką, całość bardzo dobrze skomponowana [4.5]
Wysycenie: dla mnie bomba [5]
Opakowanie: fajna eta na małpce, brak mi tylko firmowego kapsla [4.5]
Uwagi: Można w tym kraju uwarzyć świetną pszenicę? Można, wreszcie klasyczne piwo w świetnej formie, bez tych chmielowych palących gardziel chmielaków

Moja ocena: [4.275]

[e-prezes]

Mocny banan, bardzo dojrzały w aromacie. Dla mnie wręcz przejrzały. Gożdzika nie czuć. Reszta bez zarzutu. Dość osobliwe, ale pijalne.

[Seta]

Eee! Prezes! Kupił żeś na miejscu czy gdzie w sklepie w regionie?

[e-prezes]

Na giełdzie krakowskiej ktoś miał przegląd piw w baczkach.

[dlugas]

Ja raz piłem na miejscu, ale byłem po Ataku i po desce konesera, więc pogląd mam słaby.

Wybieram się tam już kolejny miesiąc, ale ani czasu ani zdrowia nie ma :/

Ale jak już pójdę to kupię wszystko na wynos, a co. Bo znowu mi się "sensoryka" przekrzywi.

Jak wtedy byłem, to wydawało mi się wodniste i bananowe, ale po Ataku Chmielu i kilku innych, pszeniczne zawsze wyjdzie "biednie"

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bladozłoty, mętny. [4]
Piana: Biała, drobna, wysoka i trwała. [4]
Zapach: Intensywny. Trochę fenolowy, trochę brzeczkowy. A gdzie zapachy piwa pszeniczego? Nie podoba mi się... [2.5]
Smak: Lekki kwasek, słód i banan. Dość dalekie posmaki cytrusów, które w trakcie picia narastają, i pojawia się grejpfrutowa, pestkowa goryczka. [3.5]
Wysycenie: Zaskakująco wysokie, jak na browar restauracyjny. Ale pszenicy pasuje... [4]
Opakowanie: Bączek, goły czarny kapsel. Dość tradycyjna, może nawet prymitywna etykieta. Ale - browarowi restauracyjnemu uchodzi, poza tym - dobrze, że można kupić na wynos. [3.5]
Uwagi: Hm, ta pszenica ma potencjał, w upalny dzień spokojnie do wypicia, ale można też pewnie coś poprawić.
Aha, na mojej ecie była nazwa "Pszeniczny Rzeszowiak", ale to chyba to samo piwo...?

Moja ocena: [3.25]

[dadek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Słomkowo-żółty, całkowicie mętne, osadza osad na dnie kufla. [4.5]
Piana: Mikroskopijne oczka, gęsta jak krem, biała, równomierna, wysoka na około 2 cm. Po dwóch łykach pozostał kożuszek, gruba obręcz przy szkle, a nad nią 0,5 cm "firanka". [4.5]
Zapach: Lekki, bananowo-drożdżowy. [3.5]
Smak: Kwaskowo-owocowy. Są mirabelki, cytryny, morele, sporo także bananów w tle również z goździkami. Piwo orzeźwiające, dobrze się sprawdzało w upale 33°C. W zasadzie miało prawie wszystko co powinno być w pszenicy lecz jednak nie ustrzegło się wodnistości, brakło odrobiny nutki słodowej. [3.5]
Wysycenie: Jak na pszenicę niskie, choć mi odpowiadało. [4]
Opakowanie: Kufelek firmowy 0,4 l jak do innych piw, podkładek brak.
Minibrowar restauracyjny powinien jednak postarać się o szklanki do pszenicy. [3.5]
Uwagi: Piliśmy 28.08.15 na miejscu w browarku, 8 zł/0,4 l.

Moja ocena: [3.675]

[dadek]

Tak wygląda w wersji lanej: