Piwo gotowe do oceny
Artezan, Nutcracker
Collapse
X
-
Artezan, Nutcracker
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc Wyświetlenie odpowiedziPite w kontynuacji ze trzy tygodnie temu śmierdziało kiszoną kapustą. Nie dałem rady dopić."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Nie lubię brown ale jak cholera, a ten nawet mi smakował. Są dwie możliwości albo jest wybitnie dobry, albo nie zgodny ze stylem
Piłem z beczki, u Fotografa.
Comment
-
-
Jak klasyfikować to piwo, jako angielski brown, czy amerykański?
Słody wyłącznie (?) brytyjskie, chmiel niemiecki plus amerykański Cascade.www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedziNie lubię brown ale jak cholera, a ten nawet mi smakował. Są dwie możliwości albo jest wybitnie dobry, albo nie zgodny ze stylem
Piłam w Eclipse z kranu, ale też z tanka u Artezana z następnej warki - oba bardzo smaczne.Last edited by Marusia; 2014-01-05, 11:11.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemna miedź, lekko mętne [4]
Piana: nawet podczas nalewania istniała zdawkowo, podane z 0.5 cm kożuszkiem który to (kożuszek) błyskawicznie się teleportował nie wiadomo gdzie, po bokach zostało kilka drobnych pęcherzy [2]
Zapach: słaby ale w miarę przyjemny, owocowo-śliwkowo z delikatną palonością [3.5]
Smak: brak piwu treściwości i pełni, sprawia wrażenie rozwodnionego, w smaku dominuje goryczka, wytrawna, owocowa, przypomina nieco smak suszonych śliwek z lekko palonym podkładem, dalej w tle minimalnie wyczuwalne delikatne słodowe akcenty [3]
Wysycenie: trochę za duże [3.5]
Opakowanie: na nalewaku Warmer z logo, szklanka Blanche de Namur, podstawka korsykańskiej pietry, a zawartość jak się okazało, to Nutcraker, za cos takiego niestety najniższa z możliwych ocen [1]
Uwagi: Czyli to co piłem w poście
Twoje zdanie na temat konkretnych wytworów piwowarskichPoddziały: Polska | Europa | Piwa domowe (...)
okazało się Nutcrakerem, pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się spotkać z taką pomyłką
Do tego minus za słowa Darko - "Pewnie to niektórych zmartwi, ale sprawa dotyczy tylko pięciu kegów." Sprawa dotyczy AŻ 5 kegów. takie pomyłki zdarzać się nie powinny
Moja ocena: [3.05]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Piłem to piwo wczoraj "po kilku", więc nie ma sensu się rozpisywać o wrażeniach sensorycznych, ale niestety nie za bardzo mi smakowało; nie powiem teraz dlaczego (nie robiłem notatek), a i smak mógł być zaburzony po rewelacyjnym Pacificu, ale nie miałem ochoty na kolejną szklankę.
Przy okazji - miałem wrażenie, że piwo pachnie... Maggi.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll Wyświetlenie odpowiedziJak klasyfikować to piwo, jako angielski brown, czy amerykański?
Słody wyłącznie (?) brytyjskie, chmiel niemiecki plus amerykański Cascade.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Opalizująca herbata. [4.5]
Piana: Ładna, gęsta, nieźle osadza się na szkle. [4.5]
Zapach: Maślano-warzywny. Sorry, to nie dopuszczalne w krafcie za 10 zyli! [1.5]
Smak: Laktozowa(?) słodycz skontrowana (bez powodzenia) lekkim kwaskiem, lekkimi estrami, bardzo lekką goryczką. Ciężko się pije. [2.5]
Wysycenie: Średnio0niskie. [4]
Opakowanie: Nazwa ciekawa, ale trochę z dupy. [3]
Uwagi: Chmielarnia. Najgorszy Artezan ever!
Moja ocena: [2.55]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny brąz, bursztyn [4]
Piana: Znikoma, po zamieszaniu oblepia szkło, jest drobnopęcherzykowa, ale bardzo szybko znika. [3]
Zapach: No raczej to jest brown angielski, bo aromat chmieli amerykańskich zerowy, a za to delikatna palonkść i orzechy. Paloność nabiera znaczenia po ociepleniu, ale generalnie aromat jest słaby. [3.5]
Smak: Niby poprawnie, ale nic nie wzbudza zachwytu. Jest paloność, lekkie melanoidyny, delikatny posmak orzechów, ale wszysko dosyć nudne. Brak mi tutaj wyrźniejszych chmieli i ciejawszej goryczki. Paleta nabiera smaków po ociepleniu ale wciąż jest mało ciekawie. [3.5]
Wysycenie: Odpowienie na styl. [5]
Opakowanie: Logo Artezana ciekawe, ale nie wiem nawet jak wygpąda etykieta kranowa bo w house of beer jest jedynie napis n taśmie przylepionej do loga. [4]
Uwagi: Nuda.
Moja ocena: [3.575]Live Craft. Die Punk.
Comment
-
Comment