Browar na Jurze, Jurajskie Bursztynowe

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemny ten bursztyn, jak dla mnie bardziej herbaciany, ale ładny; klarowne. [4.5]
Piana: Intensywna, gęsta i dość trwała, ale mało chce się lepić do ścian kufla. [4]
Zapach: Najpierw ciekawy, jakby amerykańskie chmielowe mango połączyć z ziołowością lubelskiego chmielu, ale z czasem zaczyna coraz bardziej irytować metaliczność i jakaś landynkowa słodkość. [3.5]
Smak: Średnia pełnia słodowa przechodzi bardzo szybko w sporą i długą goryczkę, bardzo długą... Smakowite i bezpretensjonalne. Duża pijalność. Lubię! [4.5]
Wysycenie: Średnio niskie. OK. [4.5]
Opakowanie: Nie podoba mi się graficzne, a etykiety mają zmarszczki, ale duży plus za informacje. [3.5]
Uwagi: 21.06.14.

Moja ocena: [4.05]

[Derbeth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny bursztyn [5]
Piana: mało obfita, nietrwała, wkrótce po nalaniu zostaje tylko cienka warstwa na piwie [2]
Zapach: owocowy, chyba czuję jabłko; chmielu jakoś nie ma [4]
Smak: słodowy, ale na finiszu pojawia się wyraźna goryczka, dość długa [4.5]
Wysycenie: dość wysokie, może być [4.5]
Opakowanie: strasznie uboga szata graficzna etykiety, mały plus za mniej więcej podany skład piwa [3.5]
Uwagi: Butelka z datą 23.05.2014. Ostatnio piłem Bursztynowe ponad pół roku temu, nie zmieniło się dużo (jabłko w zapachu jest wyjątkiem) - solidne piwo kojarzące mi się z angielskimi.

Moja ocena: [4.05]

[chechaouen]

Warka z datą 08.08.14 całkiem udana. Porządna porcja chmielowej ejlowej goryczki. Nieco brakuje znanych mi z innych warek owocowych i karmelowych nut. Są, ale strasznie niewyraźne, przez co piwo jest zbyt jednostronne, brakuje mu głębi. Głównie goryczka, która jest średnio intensywna i bardzo długa. Nieźle, ale to piwo bywało w dużo wyższej formie

[grinder]

mialem to samo wrazenie co chechaouen (piwo bylo z tej samej warki), nuty cytrusowe i karmelowe praktycznie niewyczuwalne, szkoda

[Klatak]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardziej brązowe niż bursztynowe, klarowne. [4]
Piana: Niezbyt obfita, bardzo szybko opada. [2]
Zapach: Bardzo ładny głownie chmielowy. [4.5]
Smak: Goryczka srednio-wysoka, lekko zalegajaca. Piwo dość wytrawne. [4]
Wysycenie: Idealne. [5]
Opakowanie: Nie porywa, ale fatalne też nie jest. [3.5]
Uwagi: Warka z datą do 04.09.2014.

Moja ocena: [4]

[barsliw]

A mnie się nieustannie kojarzy z Belgiem z Lwówka. Smaczne. Bardziej mocna herbata niż bursztyn.

[leona]

W aromacie owocki, karmel, chmiel. Ładnie rozłożone i wzajemnie się uzupełniające.
Smak słodowy, mało wytrawny. Z czasem czuć lekki karmel i biszkopt. Goryczka średniowysoka i dość długa, w smaku ziołowa.

Bardzo udany wypust, nie pamiętam dokładnie, data jakoś ze stycznia 2015 r. Taki Atak Chmielu bez hameryki

[Javox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny ciemno bursztynowy w kierunku miedzianego. [4]
Piana: Dość szybko opada do obwódki. [3]
Zapach: Najpierw lepiej /chmielowo/ potem gorzej /karmelowo/. [3.5]
Smak: Słodkawe, lekko cytrusowe potem karmelowe. Pojawia się niezła średnia goryczka. Pod koniec bardziej słodko. [4]
Wysycenie: Nie za duże. [4]
Opakowanie: Dla mnie powinno być bardziej zróżnicowane kontrastowo. Zmiana od ostatniej fotki: - w prawym dolnym bursztynie informacja o jakiejś nagrodzie na Chmielakach 2013. Kapsel bez zmian. [3.5]
Uwagi: Ogólnie przyjemne piwko, zwłaszcza na początku - czyli trza szybciej pić.

Moja ocena: [3.7]

[WojciechT]

Zmieniły się parametry, teraz ma 13,1 plato i 5% alkoholu. W smaku przede wszystkim karmel. Chmielowa goryczka niska, niewyraźna. Górnofermentacyjnych, owocowych akcentów niewiele. Właściwie w ślepym teście można to piwo pomylić z lagerem. Całość bardzo grzeczna, by nie rzec: nieciekawa. I dla mnie za słodka.

[kosher]

Warka do 23.03.17 fatalna. Wygazowany karmel. Piana właściwie nie zdążyła się utworzyć. Mimo że data przydatności marcowa nadaje się do wylania.
Chyba, że miałem pecha i trafiłem na butelkę z rozszczelnionym kapslem.

[LESNICZYy]

Słód , średnia goryczka , solidna piana , słodyczy nie wyczułem i ten kolor .

[Prusak]

I gdzie tto stare Bursztynowe.... Kolorek, owszem, niczego sobie, opalizujący, rubinowy, pod światło brązowawy. Piana też dośc wysoka i osadzająca się na szkle. W zapachiu słód, karmel, lekka nuta opiekana. Podobnie w smaku. Jest goryczka, ale piwo sprawia wrażenie nieułożonego. Ledwie, ledwie, nie żebym wylał, ale po sporym czasie bodaj trzech lat wróciłem do niego i po wypiciu nie czuję potrzeby powtarzania. Może za kolejne trzy lata...