Połczyn-Zdrój, Thor Pils

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[chechaouen]

Alk 4,8 proc.
Wodnistość tego piwa jest zasmucająca. Woda, do tego słodowość wpadająca w banalną słodkawość. Chmielowej goryczki tyle co na lekarstwo i wszystko to jakieś takie chemiczne, mdłe. Do tego za niskie wysycenie potęgujące wodnistość. Ogólnie baaardzo słabo

[DariuszSawicki]

Te piwo jest bardzo ważne i potrzebne.
Młodzi blogerzy i degustatorzy powinni je koniecznie spróbować. Czemu?
Otóż, czym jest mokry karton, możemy przekonać się na dwa sposoby.
Pierwszy, nieekonomiczny. Przyjechać do mego miasta, w jeziorze Ełckim zanurzyć pięć kartonów. Wrócić do domu, a po roku wrócić, wyjąć te kartony i powąchać.
Drugi jest bardziej racjonalny. Wystarczy pójść do Kauflandu, kupić Thor, powąchać i wypić je.
Thor Pils jest absolutnie wzorem mokrego kartonu. To szybki i łatwy kurs sensoryczny.
Przyznam, że nie znam drugiego takiego piwa, w którym karton jest tak bardzo wyczuwalny.

Oprócz tego widoczne są farfocle, nie drożdże, tylko jest to wytrącanie się białek i polifenoli.

[bob1969]

Farfocle ... żadna nowość w Połczynie.

[dyczkin]

Kwaskowa woda i nic ponad to . Jest tu, no ten, karton i nuta miodowa. No i rzeczywiście sprawia wrażenie chemicznego napoju . Eta zdobyta, bez powtórki, kategorycznie !!!

[AaLeX]

Piwo bardzo słabe. Kolor jeszcze ujdzie, jednak zapach to faktycznie wspominany mokry karton. Ciekawe, różne są daty ocen, a oceny wiecznie te same. Smak, jakaś kwasowość, goryczki nie ma, gazu mało, piany nie ma. W tej cenie i przy tym woltażu piłem znacznie lepsze trunki. Ocena 1/6.

[Javox]

Wyciągam te kartony z wody i jest - jest to co mówiłeś - kaaarton... mokry

gdyby nie brakowało zdjęcia to bym się nie wypowiadał

Piany za chwile brak, zapach słodu z lekkimi owocami taki też smak.

Myślałem że będzie znacznie gorzej... przypomniałem sobie smak kilku piw z dawnych czasów