Krajan, [Olimp] Hera

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
    ... w smaku po prostu nudne, nic w nim się nie dzieje...]
    Jak polski film. Po prostu nuda.

    Tak twoim zdaniem, co się ma dziać? Dziwki mają tańczyć na stołach?

    Comment

    • leona
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2009.07
      • 5853

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
      Jak polski film. Po prostu nuda.

      Tak twoim zdaniem, co się ma dziać? Dziwki mają tańczyć na stołach?
      Wyraźne smaki słodowe ciemne i palone, czekolada, kawa i przede wszystkim dobry balans miedzy słodyczą a tym wszystkim. Chyba nie jest to wygórowane oczekiwanie wobec kawowego słodkiego stouta?

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #18
        To napisz, że nie ma smaków. które powinno mieć, a nie jakieś bzdety. Piwo to nie miecz piłkarski, żebyś sadził poezje jak Szpakowski czy Szaranowicz.

        Comment

        • leona
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2009.07
          • 5853

          #19
          Odpowiem ci twoją poetyką - dodaj mnie do ignorowanych i będziesz miał spokój z moją grafomanią piwną.

          Comment

          • Janek_1
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2011.05
            • 46

            #20
            HERA

            Jeszcze nie piłem, stoi w lodóweczce. jutro mam zamiar je wypić bez względu na negatywne opinie. Każdy ma swój gust i nie ma co polemizować. Uważam jednak, że na piwa z olimpu warto czekać bo są one o wiele lepsze niż krajana. Brawo za pomysły i chęć do zmierzenia się z tym tematem.
            ps. Około rok temu sam chciałem sie się dogadać z krajanem i warzyc soje piwa, niestety olimp mnie ubiegł. Pozdrawiam.

            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Janek_1 Wyświetlenie odpowiedzi
              Jeszcze nie piłem, stoi w lodóweczce. jutro mam zamiar je wypić bez względu na negatywne opinie. Każdy ma swój gust i nie ma co polemizować. Uważam jednak, że na piwa z olimpu warto czekać bo są one o wiele lepsze niż krajana[...]
              O to akurat nie trudno

              Comment

              • Prusak
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.07
                • 4472

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Janek_1 Wyświetlenie odpowiedzi
                Jeszcze nie piłem, stoi w lodóweczce. jutro mam zamiar je wypić bez względu na negatywne opinie. Każdy ma swój gust i nie ma co polemizować. Uważam jednak, że na piwa z olimpu warto czekać bo są one o wiele lepsze niż krajana. Brawo za pomysły i chęć do zmierzenia się z tym tematem.
                ps. Około rok temu sam chciałem sie się dogadać z krajanem i warzyc soje piwa, niestety olimp mnie ubiegł. Pozdrawiam.
                A co to w ogóle za gadanie, że każdy ma swój gust... Po raz setny można powtarzać, że polemika jest możliwa, ale od pewnego poziomu gustu. Jeżeli na przykład założysz, że dla Ciebie najlepsza jest Warka Strong, a zaraz po niej Kasztelan i Lech, to wtedy rzeczywiście nie ma co polemizować.

                Comment

                • corsano
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2013.05
                  • 182

                  #23
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Czarny, pod światło rubinowy [5]
                  Piana: Bardzo słaba, nawet jak bardzo wymuszona, szybko opadająca [1.5]
                  Zapach: Intensywny, palona kawa, nuty kwaskowe [4.5]
                  Smak: Wytrawne, na pierwszym planie palona kawa, przy końcu gorzka czekolada, goryczka słabo wyczuwalna, sprawia wrażenie wodnistego [3.5]
                  Wysycenie: Zbyt niskie [3]
                  Opakowanie: Etykieta fajna choć banalna, świetnie opisany skład, pusty czarny kapsel [4]
                  Uwagi: Sporo coffee, mało milk, pite w temperaturze 15°C

                  Moja ocena: [3.725]

                  Comment

                  • YouPeter
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 2379

                    #24
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Smoliście czarny. [5]
                    Piana: Pomimo bardzo intensywnego nalewania piana jest bardzo mizerna, rzadka i grubopęcherzykowa. Utrzymuje przez moment, później niemal całkowicie znika [2]
                    Zapach: Mało intensywny. Na pierwszym planie popiół i trochę czekolady. Kawy brak. [3.5]
                    Smak: W smaku wygląda to już całkiem nieźle. Również tutaj dominuje popiół przełamany delikatnie czekoladą, ale pojawia się na szczęście również kawa, bardzo lekka, subtelna. Goryczki praktycznie brak. [4]
                    Wysycenie: Bardzo niskie, praktycznie nie czuć żadnych bąbelków. W sumie lepiej w tę stronę niż aby stout był przegazowany. [3.5]
                    Opakowanie: Konwencja zachowana, choć mnie etykiety Olimpu nie przypadły do gustu. A kontra to już w ogóle porażka. [3]
                    Uwagi:

                    Moja ocena: [3.6]
                    Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                    Comment

                    • WojciechT
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2012.09
                      • 2546

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Prawie idealnie czarny. [4.5]
                      Piana: Niska i bardzo nietrwała. Zdążyłem ją tylko przelać do szkła, zrobić zdjęcie i już prawie jej nie było. Nie osadziła się na szklankach. [2]
                      Zapach: Ładny, kawowo-palony, lekko słodkawy, nieprzesadnie intensywny. [4]
                      Smak: Niestety nic specjalnego. Niestety, bo miałem nadzieję na naprawdę ciekawego stouta. Może bez dziwek tańczących na stole, ale jednak Hera nie dała mi tego, czego oczekiwałem. Pierwsze wrażenie, które dało się wyczuć już w zapachu (uwierzcie mi, czułem tutaj zapach wody): Hera jest strasznie wodnista. Ja rozumiem, że to nie jest RIS, ale to piwo smakuje, jakby ktoś je rozcieńczył w stosunku 50:50. Kawę tutaj czuję, delikatną słodycz też, nuty palone, ponadto kwasek. Ale to piwo jest jak seks w kajaku: "it's fucking close to water". [3]
                      Wysycenie: Czy ja wiem, czy za niskie, jak twierdzi większość? Jak dla mnie wręcz przeciwnie, trochę za wysokie. [4]
                      Opakowanie: Nie do końca trafia do mnie konwencja etykiet Olimpu, ale ta jest ładniejsza niż w Prometeuszu. [4.5]
                      Uwagi: Piwo ogólnie jest smaczne, ale jednocześnie okrutnie wodniste i mało wyraziste. Ale może tak miało być i się po prostu nie znam?

                      Moja ocena: [3.45]

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #26
                        Wersja butelkowa znacznie lepsza od beczkowej, saki bardziej skomponowane. Nie czuć wcześniejszych śliwek, tylko paloność, kawę, fajnie zgaszone laktozą, która nadaje piwu lekkości i delikatności
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • Drago
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2012.02
                          • 37

                          #27
                          W smaku Hery brakowało mi ciala, niestety jest w niej za dużo wodnistości. Szkoda, bo palone nuty w smaku i mleczno-stoutowe w posmaku bez udziału wody stworzyłyby naprawdę dobrego ciemniaka. Sprobowalem dwa lyki lanego w PDSL i nie wyczułem jakiejś różnicy. Jest fundament do następnego podejścia..
                          Zapraszam na blog: Zakazane Piwo - o piwach zbyt dobrych, by ich nie spróbować.

                          Comment

                          • Pancernik
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.09
                            • 9788

                            #28
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Czerń czarna... [4]
                            Piana: Beżowa, drobna, ale słabiuśka... [2]
                            Zapach: Karmel, wino, trochę suszonych owoców, kawa z mlekiem, ewentualnie mleczna czekolada. [4]
                            Smak: Delikatny karmel, kawowa wytrawna goryczka, wrażenie wodnistości (wiem, tak powinno być, ale to nie jest zbyt przyjemne wrażenie). [3.5]
                            Wysycenie: Prawidłowo niskie. [4]
                            Opakowanie: Fajnie, że butelka euro, ale całe wzornictwo takie trochę siermiężne. Ale może tak miało być...? [4]
                            Uwagi: Piwo całkiem smaczne, ale po raz kolejny się przekonuję, że to chyba nie jest mój ulubiony rodzaj piwa.

                            Moja ocena: [3.6]

                            Comment

                            • gwzd
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2012.01
                              • 622

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                              Wersja butelkowa znacznie lepsza od beczkowej, saki bardziej skomponowane. Nie czuć wcześniejszych śliwek, tylko paloność, kawę, fajnie zgaszone laktozą, która nadaje piwu lekkości i delikatności
                              Mam podobne wrażenia. Piłem z beczki na Targach w Poznaniu i niczym mnie nie zachwyciła, za to wersja butelkowa wypita dzisiaj jak najbardziej. Pozostawia przyjemny posmak kawy z mlekiem. Na wodnistość nawet nie zwróciłem uwagi, póki nie przeczytałem tutejszych recenzji Jedyny minus dla mnie to zbyt niskie wysycenie. Tak, wiem, że takie ma być, ale mi ono po prostu nie podchodzi, wolałbym chociaż nieco wyższe.

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19260

                                #30
                                Kawa w zapachu bardzo wyraźna, zbożowa, choć w pierwszej chwili myślałem, że prawdziwa ziarnista - tak przyjemny aromat. Lekkie i gładkie, słodkawe po pierwszym przełknięciu. Kolejne łyki i odkrywamy ciemną czekoladę, przyjemnie się rozlewającą po podniebieniu. Wtedy dochodzi łagodna goryczka palonych słodów. Smaczne. Do powtórzenia!
                                Wypite na bialskim panelu degustacyjnym.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X