Owocowość nieco landrynkowa, goryczka wyczuwalna, do tego konkretna podbudowa słodowa. Pod koniec niestety wyłazi trochę miodokartonu. Ogólnie niezłe, ale nie powaliło mnie na rzepki, więc drugi raz pewnie nie sięgnę - ipków różnej maści ci u nas dostatek (trzy lata temu nie uwierzyłbym, że to napiszę).
Zodiak, [Olimp] Prometeusz Wet Hopping
Collapse
X
-
Jedno z piw, które na bialskim panelu degustacyjnym u gisou totalnie mnie rozczarowało.
W zapachu, zaraz po otwarciu winogrona, potem chmielowa nuta. Aromat ani trochę zniewalający. Gdzie ta sybilla? Goryczka średnia, tępa. Wysoko nasycone i zapychające. Raczej nie powtórzę.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, ciemny, zamglony. [4]
Piana: Trwała, biała, średnio wysoka. [4]
Zapach: Mało intensywny, chmielowy, w oddali czuć mokrą ścierkę. [3]
Smak: Uderzenie tępej goryczki, po kilku sekundach po przełknięciu czuć tak jak w zapachu mokrą ścierkę. I tyle. [2]
Wysycenie: Wysokie i później średnie. [4]
Opakowanie: Etykieta prosta z namalowaną brudną łapą. kapsel goły. Plus za pełne informacje. [2.5]
Uwagi: Słabo, niestety w tym przypadku wylazła na wierzch ta "zodiakowa ściera" która objawia się w większości piw z tego browaru. Goryczka próbuje ją zamaskować ale jest jednowymiarowa i tępa.
Moja ocena: [2.775]Last edited by Gringo; 2013-12-16, 21:12.
Comment
-
-
Aromat owocowo-winogronowy z lekkim zapaszkiem kłodawskim. Chmiel delikatny ale jednoznaczny. Po ogrzaniu traciło alkoholem.
W smaku ziołowa goryczka, trochę słodu.
No, w sumie dobre żeby liznąć trochę chmielu. Nie zachwyciło, nie wykręciło.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, mętny. [4]
Piana: Całkiem wysoka, opada do grubszego krążka. [4]
Zapach: Chmielowy, ale w klimatach owocowych, żywicy nie wyczuwam. W tle jakby minimalny diacetyl. [3.5]
Smak: Goryczka średnio-wysoka, czuć ją od pierwszej chwili. Delikatnie zalegająca i cierpka. Później karmel. [4]
Wysycenie: Średnio-wysokie. [4]
Opakowanie: Buteleczka 330ml. Etykieta w klimatach kreskówkowo-olimpowych. Na kontrze podany w czytelny sposób pełen skład, IBU, zalecana temperatura i szkło. [4]
Uwagi: Wersja Wet Hopping jest bardziej przystępna od standardowej. Goryczka dominuje nad karmelem a nie na odwrót. Pytanie czy to zasługa świeżego chmielu czy zmiany miejsca warzenia...
Moja ocena: [3.825]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, mętny [3]
Piana: Po nalaniu wysoka, opada w miarę wolno pozostawiając na szkle „maziaje”, na piwie natomiast prawie znika, kolor bardzo lekko piaskowy. [3.5]
Zapach: Słabo wyczuwalny, chmielowy, ale niezbyt wyrazisty, w tle leciutki słód. [3]
Smak: Goryczka początkowo wyraźna, po pewnym czasie jakby słabnąca, nie pozostaje na długo w ustach. Trochę za wodnisty. [3.5]
Wysycenie: Wysokie [4]
Opakowanie: Butelka 0,33 l. Etykieta nieciekawa, wręcz tandetna zarówno w kolorystyce jak i formie. Za to na kontrze informacje pełne. [2.5]
Uwagi: Piwo nadaje się do picia, ale nie jest to rarytas gatunku.
Moja ocena: [3.275]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowa [4.5]
Piana: Intensywna, drobno-pęcherzykowa, ładnie oblepia szkło [5]
Zapach: Przede wszystkim chmiel, ale generalnie bez szaleństw. [3.5]
Smak: Przede wszystkim chmiel oraz przyjemna goryczka z nutką słodowości. [4.5]
Wysycenie: Idealne. [5]
Opakowanie: No cóż etykieta przypadła mi akurat tutaj do gustu, ale same odniesienie do Olimpu jak dla mnie średnie. [4]
Uwagi: Powiem tak, może dziwnie to zabrzmi, ale jak dla mnie o wiele lepsze piwo od PLON-u które wręcz epatowało słodkością. Tutaj jest gorycz i naprawdę dobra pijalność. Napiszę więcej, waczoraj piłem piwo jakby nie było z renomowanego amerykańskiego browaru Anderson Valley (IIPA 100IBU) i życzyłbym sobie tam takiej goryczki jak tutaj. Z polskiego chmielu!
Moja ocena: [4.2]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pomarańczowo-bursztynowy, lekkie zmętnienie. [4]
Piana: Biała, dosyć gruboziarnista, opada do cieńkiej wartwy tworząc firanke na szkle. [4]
Zapach: Bardzo delikatny ale orzeźwiający, czuc słodowość, troche sosny. [3.5]
Smak: Uderzenie goryczki, takiej poprostu goryczkowej, bo polskie chmiele jednak dużo do ukrywania nie mają pod wzgledem smaku. Dalej jest lekka słodowość, tez bez wyraźnego charakteru. [3]
Wysycenie: średnio intensywne. [4.5]
Opakowanie: Potrzebne infosy są. Brak firmowego kapsla. Etykieta odbiegająca od boskich postaci, całkiem fajna w tatuażowym stylu. [4]
Uwagi: Długo omijałem to piwo w sklepie, ale tym razem nie było juz niczego ciekawego więc się skusiłem. Piwo do wypicia, ale nie zachęca do powtorki. W ogóle uważam ze próby polskiej wersji IPA sa raczej marne, jak dotąd nie spotkałem w polskich odmianiach chmielu niczego co by mnie wielopoziomowo zachwyciło tak jak np chmiele amerykańskie.
Moja ocena: [3.45]
Comment
-
-
Kolor: Bursztynowy, bardzo brzydko zmętniony, pływające drobinki drożdży. W pierwszej chwili myślałem, że to jakieś nieodfiltrowane chmieliny po chmieleniu na zimno.
Piana: Biała, dosyć obfita, dosyć gęsta, średnio trwała. Opada do mgiełki mocno oblepiając szkło.
Zapach: Niezbyt intensywne, lekko landrynkowo-trawiaste aromaty chmielowe i wyraźny diacetyl.
Smak: Średnio treściwe. Niezła podbudowa słodowa i posmaki chmielowe podobne jak w zapachu. Tutaj na szczęście diacetyl już nie daje się we znaki. Goryczka dosyć wysoka, zalegająca, lekko ściągająca.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Po zapachu spodziewałem się rozczarowania, ale smakiem nieźle nadrobił. Inna kwestia, że ja lubię taką ściągająca, zalegającą goryczkę, co większość uważa za wadę. Smaczne, ale w pojedynku z zielonym Plonem niestety przegrywa.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztyn. Lekko opalizuje. Drożdże osiadają w dziwny sposób na ściankach szklanki. [4]
Piana: Ładna, dość trwała, brudzi szkło. [4.5]
Zapach: Masło, metaliczność, landrynki, mleczne cukierki, lekki cutrusy i odrobina chmielu. [2.5]
Smak: Średnia słodowość, średnio maślana, spora goryczka o metalicznym charakterze. Za to bardzo przyjemny i długi goryczkowy finisz. [3.5]
Wysycenie: Średnie. Pasuje. [4]
Opakowanie: Komiksowa etykieta może być, za to sposób przedstawienia informacji na kontrze i ich wartość merytoryczna - bezcenne. [4.5]
Uwagi:
Moja ocena: [3.35]
Comment
-
-
Kolor:ciemne złoto, herbata, lekko zamglone i farfocle oraz płytki na dnie
Piana: obfita, drobne i średnie pęcherzyki, oblepia szkło, w miarę się utrzymuje
Zapach: słodowo-ziołowy, lekki cytrus, więcej nie pamiętam
Smak: Dość spora ziołowo-łodygowa goryczka. Coś w stylu porządnego pilsnera x2. Słodowość jest, ale schowana do tyłu. Goryczka w miarę długa, tępawa i zalegająca, ale mi to nie przeszkadzało. Jest wyraźnie, konkretnie, troszkę grejpfrutowo. Orzeźwia.
Wysycenie: średnie jest ok.
Opakowanie: Bączek 0,33l czyli to co lubię. Etykieta kolorowa rodem ze średniej animacji, ale niczym nie razi. Kapsel golas. Plus za skład.
Uwagi: Oceniane jako w stylu, jest przeciętnie, bo mało aromatów górnej fermentacji i IP.
Oceniane jako piwo, jest całkiem nieźle. Mocna ziołowa polska goryczka. Taki Pilsner na sterydach. Piwo jest całkiem ok, niczego nie urywa,ale kiedyś powtórzę
Cena ok 5zł, warka: daty nie pamiętamLast edited by dlugas; 2014-02-17, 15:30.
Comment
-
-
Naprawdę dobrze chmielone piwo, fajna goryczka wg etykiety 55 IBU. Tylko czemu robią go w bączku 330ml zamiast normalnym opakowaniu 500ml... Taki bączek znika po 3-5 minutach a cena 5,50zł jednak niska nie jest. Ogólnie bardzo dobre piwo ale zdecydowanie za drogie w tej wersji jakim jest bączek 330mlTen, kto wymyślił piwo, był mędrcem. - Platon
Wypiłem wszystkie polskie piwa :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lukilbn Wyświetlenie odpowiedziTylko czemu robią go w bączku 330ml zamiast normalnym opakowaniu 500ml... Taki bączek znika po 3-5 minutach a cena 5,50zł jednak niska nie jest. Ogólnie bardzo dobre piwo ale zdecydowanie za drogie w tej wersji jakim jest bączek 330ml
Comment
-
Comment