Browar na Jurze, [Pinta] Żytorillo

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pen
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2014.05
    • 97

    #61
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: ciemne, brozowawe, metne [5]
    Piana: pokazna ale srednio-trwala, sredniopecherzykowa, przykleja sie niezle do szkla, lekko zabrudzona [4.5]
    Zapach: intensywne iglaki + lekkie powiewy chleba razowego i odrobina palnosci [4.5]
    Smak: dominuje zywiczna goryczka, dlugo zalega, troche szczypiace, slody zytnie b. wyczuwalne, jak dla mnie odrobine za mala kontra slodowa do calkiem solidnej goryczki [4]
    Wysycenie: wydaje sie byc optymalne [5]
    Opakowanie: nic dodac nic ujac [5]
    Uwagi: Warka do 05.09.2014. Zytorillo trzyma poziom!

    Moja ocena: [4.375]

    Comment

    • jerzdna
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2014.07
      • 240

      #62
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: ciemnobrązowy, brunatny [5]
      Piana: piękna, wysoka, drobnopęcherzykowa, ładnie "spływa" po szkle... ale niestety niedługotrwała [3.5]
      Zapach: melodia skomponowana głównie przez "american hops" [4.5]
      Smak: cytrusy, "chlebek" w drugim planie, kwiatki i ziółka w tylnym rzędzie, zdecydowana goryczka chmielowa, taka w stylu IPA [4.5]
      Wysycenie: moim zdaniem średnio-niskie czyli chyba ok [5]
      Opakowanie: typowa stylistyka Pinty - mi pasuje [4.5]
      Uwagi: nie jest to piwo ze szczytów moich marzeń ale fajne. Pinta nie ma kiepskich wyrobów (tych które próbowałem)

      Moja ocena: [4.45]

      Comment

      • Chmielnicki
        Porucznik Browarny Tester
        • 2012.07
        • 324

        #63
        Sensorycznie o tym piwie napisano już chyba wszystko, więc nie będę się powtarzać. Dodam tylko, że u mnie piana była wręcz betonowa i bardzo trwała - szklanka na drugi dzień po wypiciu wygląda jak koronkowe majtki z Koniakowa.

        Dzięki PINCIE i Żytorillo znalazłem chyba swoje ulubione polskie piwo. Ostatnie piwo, które zrobiło na mnie takie wrażenie, to była pierwsza warka Brown Foot z Ale Browaru. O miejsce na podium dzielnie walczą jeszcze Podróże Kormorana AIPA, ale to w Żytorillo jest chyba wszystko, co lubię: piana, solidna goryczka, a przede wszystkim treściwość, gęstość i taka oleistość, pochodząca jak mniemam od żyta.

        I tutaj moje pytanie: czy możecie polecić mi podobne piwa z Polski lub zagranicy? Chodzi mi właśnie o takie gęste, treściwe, zapychające zbożowe zupy z porządną goryczką i trwałą pianą. Tylko nie portery i RIS-y, bo w nich z kolei często przeszkadza mi zbyt wyraźny posmak alkoholu.

        Comment

        • Marchi
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2006.12
          • 130

          #64
          Ja miałem podobne wrażenia pijąc Call Me Simon. Oba trunki zaliczyłem na jednym spotkaniu, i oba posiadają cechy, które wymieniłeś jako pożądane. Z tym, że ani jednego z nich nie piłem jeszcze z butelki. W każdym razie, Żytorillo podobnie jak Ty uważam za świetne piwo, w przeciwieństwie do drugiego żytniaka Pinty - "Apetyt..." bardzo mnie zawiódł.

          Comment

          • chechaouen
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2011.01
            • 1180

            #65
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Ciemny brąz, kawowy taki. Bardzo mętny. Stoutowaty [4.5]
            Piana: Cienka warstwa, za to trwała i oblepia szkło [3]
            Zapach: Jest sporo cytrusów i żywicy czyli klimaty amerykańskie. Czuć też wyraźnie kawę, trochę nut palonych, . Ogólnie zapach zbliżony do Black IPA. Mógłby być nieco bardziej intensywny [4]
            Smak: Smak zaskakuje ciekawą wytrawnością. Goryczka trochę przypomina mocną nieposłodzoną kawę, a trochę grejpfruta. Jest dość długa, na finiszu nieco piołunowa, lekarstwowa taka. Amerykańskość tylko gdzieś tam majaczy niewyraźnie w tle, mniej jej (las, cytrusy) niż w aromacie. W tle charakterystyczna żytnia kwaskowatość. Kawowa nieco zbyt długa i trochę męcząca na finiszu goryczka gra tu jednak zdecydowanie pierwsze skrzypce. Ogólnie nieźle, ale rewelacja to nie jest [4]
            Wysycenie: Niskie, odpowiednie [5]
            Opakowanie: Pintowa klasyka. Bardzo szczegółowe info odnośnie składu. Gustowna etykieta... [4.5]
            Uwagi:

            Moja ocena: [4]

            Comment

            • mrmaki
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2013.08
              • 25

              #66
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Ciemny, lekko nieprzejrzysty, lekko mętny. [4.5]
              Piana: Początkowo dosyć gęsta, przechodzi w średnie pęcherze. Pojawia się lacing. Po jakiś 5-8min opada do cienkiej warstewki. [4]
              Zapach: Lekko żywiczny. Da radę też wyczuć lekki zapach pieczywa. Po ogrzaniu nawet można wyczuć coś na zapach świeżo pokrojonej cebuli, ale to naprawdę delikatnie. [4]
              Smak: Mocniejsza goryczka pojawia się dopiero przy trzecim łyku. Ściągająca, zostająca długo na języku. Można wyczuć również [4]
              Wysycenie: W porządku ale mogło by być wyższe. [4.5]
              Opakowanie: Etykieta od Pinty więc nie jest najgorzej. Świetne powiązanie nazwy nazwy żyta z chmielem Amarillo. Nazwa idealnie pasująca do tego piwa. [5]
              Uwagi: Piwo trochę z innej "beczki" chociaż spodziewałem się zupełnie czegoś innego w porównaniu do zwykłego Black IPA.

              Moja ocena: [4.1]
              India Pale Ale - recepta na dogodne życie

              Comment

              • Kiezmar
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2014.09
                • 53

                #67
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Czarny, nieprzejrzysty, rubinowe refleksy. [5]
                Piana: Drobna, kremowa, średnio - wysoka, szybko opadająca ale z pięknym lacingiem. [4]
                Zapach: Czekolada, kawa, nuty palone i lekki aromat chmielowy. Zdecydowanie za mało chmielu. [4]
                Smak: Na początku lekka słodycz, potem lekka kwaśność (żyto?) a potem stery przejmuje goryczka, która jest naprawdę konkretna. W smaku pełne, treściwe i gładkie (żyto!). Nieco przytyka - pijalność niska. Ciekawe w smaku acz niezbyt zbalansowane. [4]
                Wysycenie: Za wysokie. [4]
                Opakowanie: W porządku. [4.5]
                Uwagi: 22/3/2015 Szału mnie ma, ale można się napić.

                Moja ocena: [4.075]

                Comment

                • Humell
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2014.06
                  • 1

                  #68
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Ciemnobrązowy, mętny, niestety nieco przypomina błoto. [3.5]
                  Piana: Drobno pęcherzykowa, obfita, ale bardzo szybko się zredukowała. [4]
                  Zapach: Nuty palone, lekko żywiczne, nieco nut kawowo-czekoladowych oraz cytrusów. [4]
                  Smak: W pierwszym odczuciu nuty żywiczne i owoców cytrusowych które zmieniają się w lekką kwaskowość. Na koniec pojawia się wyraźna i odrobinę zalegająca goryczka [4]
                  Wysycenie: Średnie, co w tym przypadku oznacza odpowiednie. [4.5]
                  Opakowanie: Dobrze opisany skład, ale coś mi nie odpowiada w tej grafice "pintowej". [4]
                  Uwagi:

                  Moja ocena: [4]

                  Comment

                  • murek17
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2014.06
                    • 52

                    #69
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Bardzo ciemnobrunatny, piwo mętne, nieprzejrzysty, oleiste. [5]
                    Piana: Niska, redukuje się do kożucha, oblepia szkło. [4]
                    Zapach: Z butelki cytrusy i żywica, po chwili aromaty charakterystyczne dla tradycyjnego Roggenbiera. Ze szkła lekka żywica i trochę ciemnych słodów. Niezbyt intensywny, ale nie ulatnia się i do końca degustacji bez problemu można wyczuć miłe nuty chmielowe. [4]
                    Smak: Mocna cytrusowa goryczka, odkładająca się przyjemnie na języku i podniebieniu. Czuć taką słonecznikową nutę w tle, trochę ciemnych słodów, lekka kwaskowość po bokach języka. Poza tym dosyć wytrawne. Piwo jest gładkie i dobrze pijalne. [4.5]
                    Wysycenie: Niskie w stronę średniego. Odpowiednie [5]
                    Opakowanie: W stylu Pinty, przyjemne, fajny pomysł ze skontrastowaniem żyta i chmielu na etykiecie. Oczywiście komplet informacji. [4.5]
                    Uwagi: Warka do 20.06.2015.
                    Bardzo przyjemne piwo, gładkie, pijalne, z goryczką wyższą niż się spodziewałem. Piłem wiele piw z wyższą zawartością IBU, które wcale nie były pełne i słodkie, a goryczka sprawiała wrażenie niższej. Z chęcią wrócę do tego piwa

                    Moja ocena: [4.325]

                    Comment

                    • michael50
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2013.06
                      • 325

                      #70
                      Na pewno nie jest to piwo do szybkiego wypicia. Tak, jak wspominali poprzednicy, w Żytorillo dominuje mocna, żywiczna goryczka, która skutecznie obniża tempo spożycia. Po kilku chwilach pojawiają się na języku nuty miodowo-chlebowe. Myślę, że w związku z tym oceny piwa są różne - jedni lubią "właśnie taki smak", inni wolą inne klimaty. Mi osobiście przypadło to do gustu średnio, brakowało tu zrównoważenia słodem. Ogólnie mogę stwierdzić, że ta Pinta trzyma wysoki poziom, choć nie wszyscy - w tym ja, są jego miłośnikami.
                      Last edited by michael50; 2015-06-20, 16:46.

                      Comment

                      • PiVoSH92
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2015.05
                        • 82

                        #71
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Ciemnobrunatny, nieprzejrzysty, prawie ideał [4.5]
                        Piana: Gruba czapa utrzymująca się do samego końca mimo spokojnego nalewania po szkle, kolejne dolewki tylko poprawiały sprawę, drobnopęcherzykowa i gęsta, zawiesista... do tego przepyszna [5]
                        Zapach: Ciemny chleb, kawa, lekki cytrus - ot nic szczególnego [3.5]
                        Smak: Oleiste, najpierw uderza kawowy smak, lekka kwaśność i kontruje to cytrusowy smak i goryczka między grejpfrutem a kawą... genialne, bardzo pijalne, ale mało chlebowy smak, a tego spodziewałbym się po życie [4.5]
                        Wysycenie: Delikatne, wpasowuje się w fakturę piwa, umila picie [5]
                        Opakowanie: Info pełne, kapsel jest, eta nie powala ale niezła - typowa Pinta [4.5]
                        Uwagi:

                        Moja ocena: [4.225]

                        Comment

                        • ergie
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.05
                          • 1041

                          #72
                          Zabrałem się za to piwo nieco dla przekory, wysokie IBU i amerykańskie chmiele to nie moja bajka, jedyne co mnie pociągało to górna fermentacja i ciemność Już pierwszy łyk mnie mocno zaskoczył... po prostu piwo mi smakowało... piłem je w wyższej nieco od zalecanej temperaturze (tak ok. 14º C) Goryczka choć wyczuwalna była miła dla podniebienia, tak więc krótko mówiąc na pewno piwo do powtórzenia. Do tego cudna drobna piana i te "paloności"... kolejne udane piwo od Pinty.
                          Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                          ------------------------------------------------------------------
                          Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                          Comment

                          • Admirador
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2015.03
                            • 431

                            #73
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Brunatny, a może ciemnobrązowy. Wieczorową porą trudno stwierdzić jednoznacznie. Mętne. Kolor taki, jakiego się można było spodziewać. [5]
                            Piana: Ładna, drobna. Nie jest najbardziej trwała, ale za to piękny lacing. [4]
                            Zapach: Cytrusowo-czekoladowy (może też świeżo palona kawa). Z butelki bardzo efektowny, ze szkła już nie tak intensywny. [4]
                            Smak: Goryczka konkretna, jakoś nie chce mi się wierzyć, że IBU 68. Zalegająca, bez dwóch zdań, grapefruitowa. Ale jak dla mnie nie jest to wielka wada Piwo wytrawne, aksamitne, pijalne. Ale czy gęste i oleiste, jak by wskazywał pierwszy człon nazwy, to bym nie powiedział. [4]
                            Wysycenie: Niskie, nie jest źle, ale mogłoby być odrobinę wyższe. [4]
                            Opakowanie: Pintowy bardzo wysoki standard. [5]
                            Uwagi: Wróciłem po dłuższej przerwie. I podtrzymuję opinię, że to dobre (choć specyficzne) piwo.
                            Butelka z datą 23/01/2016.

                            Moja ocena: [4.1]
                            Last edited by Admirador; 2015-09-13, 22:05.

                            Comment

                            • Dukat_WSI
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2015.03
                              • 781

                              #74
                              Dzisiaj piłem i stwierdzam, że jednak goryczka jest zbyt długa, za bardzo zalegająca, a w piwie jest coś kwaśnego. Z pewnością jest to piwo specyficzne. Mocno wytrawne, do wolniejszego konsumowania.

                              Comment

                              • dlugas
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2006.04
                                • 4014

                                #75
                                Zawitam tutaj i ja, bo jak widzę dawno nikt tu nie pisał

                                Piana: drobna, obfita, lekko beżowa. Niby trwała, ale jednak szybko opada, lecz ładnie zdobi szkło i szybko można ją podnieść bełtając szkłem
                                Zapach: cytrusy, ale chyba głównie gorzka czekolada połączona z czarną kawą. Jest nieźle

                                Smak:goryczka jest spora, ale mnie nie poraża. Lekko zalegająca, ale to też w tym przyjemnym stylu. Gorzka czekolada i czarna kawa. Bez dwóch zdań smaczne. Treściwe, ale nie zapychające. na końcówce lekko kwaskowe jak stouty. Fajnie, że stosunkowo mała zawartość alkoholu. Można pić i pić.

                                Wysycenie: średnie ku niskiemu. Ładnie wkomponowane w płynie, wydaje się gładkie i piję się szybko.

                                Opakowanie: nawet rzuca się w oczy
                                Uwagi:
                                Pierwszy raz piję to piwo. Warka 14.11.2015, pite wczoraj
                                Pomimo, że jest po terminie, nadal jest bardzo smaczne, gładkie, konkretne oraz pijalne. Sam nie wiedziałem czego się spodziewać po tym piwie (stylu) Nie zawiodłem się bo smakuje jak porządne Black Ipa (mówiąc precyzyjnej jednak bardziej to american stout)
                                Może przez datę chmiel zszedł na drugi plan i do głosu doszły ciemne słody. Nie wiem. Wiem tylko, że dobrze, że kupiłem dwie sztuki.
                                Last edited by dlugas; 2015-11-19, 12:29.
                                Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                                Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                                FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X