No to co to się stało na wszechświatowej premierze w Gdańsku, że piana była licha niczym we wspomnianej niedawno tu Perle?
Gościszewo, [AleBrowar] Brown Foot
Collapse
X
-
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Rubinowy, klarowny. [5]
Piana: Na premierze bardzo skąpa, przy kolejnych podejściach było już lepiej. Piwo próbowane ostatnio miało piękną czapę drobnej, trwalej piany. [4.5]
Zapach: W pierwszym rzucie intensywny, przyjemny cytrus. Potem do głosu dochodzą czekoladowe, palone oraz orzechowe akcenty przykrywające nieco aromat chmielu. [5]
Smak: Tak jak i w przypadku zapachu najpierw wyczuwalna jest rześka cytrusowość. Za nią od razu idzie silna goryczka. Następnie do głosu dochodzi treściwość, słodowość która opiera się na czekoladzie, karmelu, orzechach. Jednak dominującym akcentem określającym charakter tego piwa jest wyrazista goryczka. [4.5]
Wysycenie: Średnie, dla mnie optymalne. [5]
Opakowanie: Stylistyka w klimacie choć jakoś specjalnie się nie wyróżnia w AleBrowarowej palecie. Na mnie nie wywarło wrażenia i coś mi się wydaje, że OstecX zaczyna się wyczerpywać w tej konwencji. [4]
Uwagi: Nie jestem szczególnym fanem Brown Ale, ale tak właśnie wyobrażałem sobie połączenie BA oraz AIPA. Jak pisałem wcześniej, poprzednie degustacje przechylały profil albo zbytnio na jedną albo na drugą stronę. Trzecie podejście było optymalne.
Moja ocena: [4.7]Last edited by docent; 2013-11-23, 09:11.Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
Comment
-
-
Kolor: Ciemny brąz z lekko rubinowymi odcieniami, prawie nieprzejrzyste.
Piana: Beżowa, dosyć obfita, gęsta, trwała. Opada do grubego kożucha mocno oblepiając szkło.
Zapach: Amerykańskie chmiele, głównie mango i cytrusy. Lekka nuta karmelowo-czekoladowa.
Smak: Średnio treściwe. Mocno chmielowy. Owoce tropikalne, cytrusy, żywica. Do tego lekkie nuty orzechowo-czekoladowe i lekka kwaskowatość. Goryczka dosyć wysoka, żywiczna.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Wyśmienite piwo.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobrązowa, przejrzyste. [5]
Piana: Średnia, redukuje się do równego, cienkiego kożuszka, ładnie zdobi szkło. [4]
Zapach: Owoce tropikalne, czekoladowość i lekka paloność. [5]
Smak: Owoce tropikalne i lekka czekoladowość, na finiszu bardzo silna i długo zalegająca goryczka. [4]
Wysycenie: Nie mam uwag - nie przeszkadzało, czyli było okej. [5]
Opakowanie: Etykieta brzydka, na plus pełny skład, zawartość alkoholu i ekstraktu, wartość IBU. [3.5]
Uwagi: Warka z datą przydatności do spożycia: 20.12.2013
Moja ocena: [4.425]Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
http://www.chmielnik-jakubowy.pl
https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Nie za bardzo brown, bo raczej dark ruby... . [4]
Piana: Beżowa, dość drobna, wysoka, powoli opada... [3.5]
Zapach: Chmiel i owoce, dalekie tło jakby chlebowe. [4]
Smak: Goryczka na kawowym tle, daleko gdzieś trawa. Aksamitne. Doceniam. [4]
Wysycenie: Gazu całkiem niewiele, chyba dobrze. [4]
Opakowanie: A tu nie doceniam. Fekalistyka to nie moja bajka, przynajmniej na ecie . [3]
Uwagi: AleBrowar idzie konsekwentnie swoją drogą.
Mój sterany żołądek konsekwentnie zwija się w pięść.
Moja ocena: [3.9]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc Wyświetlenie odpowiedziSmaki bardzo niescharmonizowane,
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemny brąz wpadający w burgund [4]
Piana: trwała, drobna, na brzegach utrzymywała się w szklance aż do ostatniego łyka, a kożuszek na środku też był długo widoczny. [4.5]
Zapach: niezwykle intensywny i bogaty, dało się wyczuć zarówno chmiel, który przenikał się z zapachami cytrusów i mango, także była nutka jakby żywicy [5]
Smak: wyrazisty, pozytywne doznania goryczki chmielowej. Na równi z chmielami dało się wyczuć akcenty słodowe, w tle przebijała się cytrusowa świeżość i kwaskowatość. [4.5]
Wysycenie: myślę że jak najbardziej w normie [4.5]
Opakowanie: sympatyczna Indianka całkiem nieźle wpisuje się w dotychczasową konwencję Ale Browaru. [4.5]
Uwagi: piwo dostarczające intensywnych doznań smakowych i zapachowych, wyszło ciekawie
Moja ocena: [4.65]
Comment
-
-
Kolor - ciemny rubin, klarowny
Piana - średnia, beżowa, drobnopęcherzykowa, w średnim tempie opadająca, pozostawiając kożuszek. Ładnie oblepia szkło
Zapach - chmielowy połączony z palonością oraz czekoladowym aromatem. Wyczuwalny także aromat żywiczny oraz owocowy
Smak - przede wszystkim chmiel z dobrą goryczką, ale dobrze zbalansowaną z całością. Następnie wyczuwalna żywiczność, posmaki czekoladowe oraz orzechowe. Wyczuwalne również cytrusy oraz lekka paloność. Smak przechodzi z początku z goryczkowego, by na finiszu być lekko słodkawy.
Wysycenie - niezbyt wysokie, odpowiednie
Opakowanie - etykieta w stylu AleBrowaru z cycatą indianką. Niestety wykonanie nie za bardzo mi się podoba. Tradycyjnie podany ekstrakt, zaw. alk., pełny skład oraz wartośc IBU. Kapsel czarny goły.
Uwagi - ciekawe piwo a zarazem bardzo dobre oraz pijalne. Dobrze zbalansowane. Treściwe.
Warka do 20.12.2013
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: brudno, ciemnobrązowy, mętne, nie podszedł mi [3.5]
Piana: beżowa, średnia, opada powoli ale zauważalnie, nie osadza się na szkle [4]
Zapach: słaby ale wyraźny, misz masz słodu, paloności, kawy [3.5]
Smak: dośc pełne i treściwe, standardowo dominuje goryczka, mocna, chmielowa na także mocnym palono-kawowym podkładzie, można na sile w tym smaku doszukać się czekolady, czuje też owocowe akcenty, daleko w tle słodowa podstawa [3]
Wysycenie: trochę za duże [4]
Opakowanie: kolejny potworek z wyeksponowanymi końskimi zębami na etykiecie, to do tego jeszcze cycaty potworek, koszmar, Walking Dead się nie boję tak jak tych postaci, że mi sie zmaterializują w nocy nad łóżkiem i siekną mnie tym tomahawkiem lub zaduszą tymi cycami.... [2.5]
Uwagi: Piwo do wypicia ale to nie moja bajka, dla mnie to jest pomieszanie z poplątaniem, te smaki walczą ze sobą jak sępy z hienami nad padliną, nic tu nie gra, niby ok ale za duży bałagan smakowy w tym piwie
Moja ocena: [3.325]Last edited by becik; 2013-12-12, 22:53.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Zapach: słaby ale wyraźny, misz masz słodu, paloności, kawy [3.5]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziWyraźny ale słaby Ale już teraz przynajmniej wiem czemu zapach nie ma dla Ciebie zbytniego znaczenia. I mogę się z Tobą zgodzić, ze zapach jest mniej istotny niż piana, ale tylko dla kogoś kto ma ten zmysł mocno wytłumiony.
Słaby, tzn, że nie jest intensywny i trzeba się mocno naniuchać żeby coś wyczuć ale w tym niuchaniu wyraźnie czuć poszczególne komponenty zapachowe. To wg mnie znaczy słaby ale wyraźny.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
Comment