Ciechanów, Grand Prix AIPA

[zgoda]

"Budżetową"? A to pysznie!

[gebruiker]

No byłoby fajnie. Chodziło mi oczywiście o tanią AIPĘ - podkreślam słowo tanią, aby teraz każdy, nawet ten mniej pojętny, mógł zrozumieć.

[e-prezes]

Ale ona jest tania.

[canigggia]

Bardzo lubiłem to piwo, ale jeśli ma ono tak wyglądać, to równie dobrze Ciechan może zaprzestać jego ważenia.

W Ciechanowie już od dawna nie ważą piwa!

[gebruiker]

Ale ona jest tania.

Nie różni się specjalnie cenowo od innych tego typu piw, nie powiedziałbym, że jest tania, raczej przeciętna w tej kwestii.

W Ciechanowie już od dawna nie ważą piwa!

Sprzedawane jest pod marką Ciechan.

W każdym razie jakościowo jest kiepsko.

[e-prezes]

Nie różni się specjalnie cenowo od innych tego typu piw, nie powiedziałbym, że jest tania, raczej przeciętna w tej kwestii.

Dopraszałeś się taniej AIPy, no to w porównaniu do amerykańskich rodem z USA jest tania, a że za taniością idzie także bieda w zmysłowym odbiorze to trudno się dziwić. Mnie akurat jeśli dana warka nie ma zbyt wydatnych wad bardzo smakuje.

[dlugas]

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika canigggia
W Ciechanowie już od dawna nie ważą piwa!

Sprzedawane jest pod marką Ciechan.

podpowiedź

Ważą

Warzą

[pioterb4]

Ja nigdy nie zrozumiem podejścia w stylu: "piwo X jest słabe, ale jakby kosztowało 4 zł mniej to byłoby fajne". Gloryfikacja słabizny, o ile cena jest niska. Od razu przypomina mi się casus Smoków z Fortuny...

[dlugas]

A ja rozumiem. Można stwierdzić: to piwo jest słabe jak na swój styl w dodatku kosztowało 10zł.
No, ale jeśli stało by za rogiem w Super/Hiper/GieeSo markecie po 2,50zł to po koszeniu trawy zamiast tatry czy tyskożywcolecha szło by je pić. Bo pomimo, że jak na piwo regionalne czy craft jest słabe to i tak jest 3 o półki lepsze niż jałowy koncerniak.


Ewentualne takie podejście.
Piwo w danym stylu za np. 20zł jest w miarę dobre i niezłe, ale nie jest warte ponownego kupienia, bo niezłe piwo można kupić za 6-8zł. Przeciętne/dobre doznania takie same, a cena znacznie mniejsza.


Tezy się sypią jak ktoś w ogóle nie pija koncernomasówek

[gebruiker]

Dopraszałeś się taniej AIPy, no to w porównaniu do amerykańskich rodem z USA jest tania, a że za taniością idzie także bieda w zmysłowym odbiorze to trudno się dziwić. Mnie akurat jeśli dana warka nie ma zbyt wydatnych wad bardzo smakuje.

No w porównaniu do zagranicy rzeczywiście jest tania. Mnie też nadal w miarę smakuje, może nie bardzo, ale na pewno da się bezproblemowo wypić. Te moje żale z wcześniejszego postu to raczej kwestia typu "kiedyś było dużo lepiej".

podpowiedź

Ważą

Warzą

Rozumiem. Błędy ortograficzne bardzo rzadko mi się przytrafiają, chwilowe zaćmienie.

Ja nigdy nie zrozumiem podejścia w stylu: "piwo X jest słabe, ale jakby kosztowało 4 zł mniej to byłoby fajne". Gloryfikacja słabizny, o ile cena jest niska. Od razu przypomina mi się casus Smoków z Fortuny...

Też nie jestem wielkim zwolennikiem takiego podejścia, ale niską cenę w połączeniu z dobrą dostępnością w pewnych przypadkach można zaliczyć na plus danego produktu, jeżeli nie potrafi obronić się jakością.

[mannix]

W Ciechanowie już od dawna nie ważą piwa!

ale bzdury wypisujesz... szkoda tego komentować...
wiesz co piszesz? czy też piszesz co wiesz? a piszesz banialuki...

[yoda79]

ale bzdury wypisujesz... szkoda tego komentować...
wiesz co piszesz? czy też piszesz co wiesz? a piszesz banialuki...

chodziło o warzenie zapewne.

[pioterb4]

No, ale jeśli stało by za rogiem w Super/Hiper/GieeSo markecie po 2,50zł to po koszeniu trawy zamiast tatry czy tyskożywcolecha szło by je pić. Bo pomimo, że jak na piwo regionalne czy craft jest słabe to i tak jest 3 o półki lepsze niż jałowy koncerniak.

Ale przecież świat nie ogranicza się do tych dwóch czy trzech wyborów Nie jesteśmy skazani na koncerniaki, piwa za 20 zł za 0,33l i niedopracowane/wadliwe wypusty za 2-3 zł. Wybór na całe szczęście już od dawna jest dużo większy. Mogę kupić świetnego czeskiego pilsa za około 3-4 zł, niemiecką pszenicę na poziomie w granicach 5 zł, niezłe polskie piwa pokroju Ciechana Lagerowego i Pszenicznego, Pilsa z Gościszewa albo Miłosławia, Zwierzyńca. W końcu podczas wakacyjnego wyjazdu można zaopatrzyć się w czeskim markecie albo niemieckim getranku w całą skrzynkę albo i dwie piwa za 2-3zł, od pilsów i pszenic po koźlaki. Opcji jest naprawdę sporo dlatego ja ze swojej strony zachęcam, by swoje dukaty wydawać na piwa DOBRE. Dobre pilsy, dobre pszenice, dobre IPA i stouty. Jeśli cena za dobre IPA szarpie nasz budżet to lepiej kupić mniej dobrej i uzupełnić zapas innym dobrym, ale tańszym stylem niż inwestować w tanie ale słabe IPA. Wysyłajmy producentom sygnał naszym portfelem, że interesują nas dobre wykonania bez względu na gatunek. Inaczej będziemy dostawać masę piw słabych i wadliwych uwarzonych w modnych stylach ale za małe pieniądze...

[e-prezes]

Masz tylko część racji. My, świadomi konsumenci, a jest nas jeszcze niewiele mamy nadal marginalny wpływ na wyniki finansowe browarów. Jest całe grono ludzi, dla których coś poza koncernem to ocean doznań smakowych i browary z ich słabego (ale rosnącego) potencjału będą w najbliższym czasie korzystać. Widać to w każdym restauracyjnym browarze, gdzie Ty czy ja od razu wyniuchamy, że jest coś nie tak, a masa ludzi przyjdzie tam znów i nawet nie będzie świadoma, że ktoś zrobił ich w bambuko.
Nie to, że wieszam psy na Ciechanie, ale to głównie Ciechan i kilka jeszcze innych browarów regionalnych dociera do każdego spożywczaka i na tym konsument buduje swój piwny smak. I niech to będą chociaż produkty przeciętne. Od czegoś muszą zaczynać.

BTW, piję sobie piwo z BRJ i jakoś nie czuje w nim potencjału.

[pioterb4]

Prezesie - zgoda. Tyle, że mój post nie tyczył się tyle tych nieświadomych konsumentów ile wypowiedzi jak najbardziej świadomego użytkownika browar.biz zarejestrowanego tu od 2006 roku, który to twierdzi, że jesteśmy skazani albo na produkty słabe i tanie albo dobre ale za 20 zł. Ja tylko pozwoliłem sobie nie zgodzić się z tą teorią.