Ciechanów, Grand Prix AIPA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • KarlPopper
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.11
    • 133

    Z ciekawości jak obecnie miewa się Grand Prix Dziełaka bez Dziełaka zakupiłem butelczynę, warka do 27.08.14. No i szału nie ma.... może rozpieściły mnie mocno nachmielone Red Cloud IPA z Widawy i Deep Love AleBrowaru i Nogne O... niemniej aromat pierwszej walki powalał. Ten jest dobry ale intensywnością i paletą konkuruje raczej z Lubuskim IPA niż aromatami Rowing Jacka czy Pacifica...
    Live Craft. Die Punk.

    Comment

    • WojciechT
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2012.09
      • 2546

      Pite wczoraj w wersji beczkowej. Aromat kiepski, goryczka słaba. Piwo mocno słodkie, owocowe. Ogólnie i tak przyjemne w spożyciu, ale w porównaniu z pierwszymi (pierwszą?) warką...

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KarlPopper Wyświetlenie odpowiedzi
        Z ciekawości jak obecnie miewa się Grand Prix Dziełaka
        To nie jest piwo Czesława, jeszcze tego nie kumacie?
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • toto
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2006.12
          • 949

          Ocena z ARTomatu

          Kolor: żółtozłoty, bez wlewania drożdży z dna prawie klarowny, po wlaniu sporego osadu - mętny [3.5]
          Piana: wysoka, biała, dość gruboziarnista (z czasem powstają duże bąble), trwała [4.5]
          Zapach: żywiczno-łodygowo-cytrusowe chmiele, umiarkowanie przyjemne (te łodygi takie po przejściach), lekkie estry śliwkowe i karmel; po wlaniu osadu z dna - lepiej [3.5]
          Smak: wyraźna goryczka; bez osadu z dna krótka, po wlaniu - bardzo pozostająca; lekka owocowość, grejpfrut, wytrawne [4]
          Wysycenie: duże, odpowiednie [4.5]
          Opakowanie: butelka ŻGB, kapsel browarowy, biała etykieta z zamkiem (bez Czesława), są podstawowe dane plus dokładny skład chmieli i słodów; w składzie brak drożdży. Na kontrze reklama piw z Bojanowa. [3.5]
          Uwagi: Do 27.08.2014. To piwo bez osadu z dna jest zupełnie inne niż z osadem. Bez drożdży ma niezbyt przyjemny zapach i krótką goryczkę. Z osadem pachnie owocami tropikalnymi, ale goryczka jest wówczas agresywna i zalegająca. Generalnie jest dość przeciętne.

          Moja ocena: [3.85]

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23960

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
            To nie jest piwo Czesława, jeszcze tego nie kumacie?
            A Wy Jaceru, co tak per Wy do Kolegi?
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • mannix
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2008.11
              • 45

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
              To piwo bez osadu z dna jest zupełnie inne niż z osadem. Bez drożdży ma niezbyt przyjemny zapach i krótką goryczkę. Z osadem pachnie owocami tropikalnymi, ale goryczka jest wówczas agresywna i zalegająca. Generalnie jest dość przeciętne.
              Jeśli tak ci smakuje gęstwa drożdżowa, to dokup pól kilo drożdży, rozrób i zagryzaj, popijając tą aipą "bez drożdży". Metodą prób i błędów dojdziesz do właściwego balansu.

              Comment

              • toto
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2006.12
                • 949

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mannix Wyświetlenie odpowiedzi
                Jeśli tak ci smakuje gęstwa drożdżowa, to dokup pól kilo drożdży, rozrób i zagryzaj, popijając tą aipą "bez drożdży". Metodą prób i błędów dojdziesz do właściwego balansu.
                Mistrzu, czytanie ze zrozumieniem się kłania... (ta z drożdżami miała lepszy aromat, odchmielowy zresztą, ale nie smak).
                A tak poza tym to AIPA jest stylem, który nawet w wersji niefiltrowanej nie powinien być mocno mętny.

                Comment

                • mannix
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2008.11
                  • 45

                  aromat to nie wszystko. ja już w tym wątku swoje zdanie wyraziłem (kilka stron wcześniej).
                  jak dla mnie GP AIPA była tylko jedna... pierwsza i tym samym ostatnia warka pod tą nazwą. potem to były tylko nieudane próby dogonienia królika. moim skromnym zdaniem bez pożądanego efektu.

                  Comment

                  • zohan666
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2012.11
                    • 259

                    Była jeszcze jedna świetna warka chyba w lutym albo marcu zbliżona do pierwszej

                    Comment

                    • zgoda
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.05
                      • 3516

                      Nie wiem co wy chcecie od tego piwa. Żeby każda warka była identyczna jak wcześniejsze? Przecież tak się nie da.
                      Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                      Comment

                      • tuses
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2014.05
                        • 34

                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Zmętnione złoto. Chyba aż tak mętne nie powinno być. [4]
                        Piana: Wysoka, lecz nietrwała. Spore pęcherzyki. Pierścień i "wysepki" utrzymywały się dość długo, ale do końca szklanki w całej okazałości nie przetrwały. Łatwo ją ponownie wzbudzić. [3]
                        Zapach: Wyraźne owoce - grejpfrut, ananas. Ogólnie bardziej cytrusy niż tropikalne i białe. Niestety mamy diacetyl. Ale na pierwszym planie jest chmiel. I to zdecydowanie, więc ocena przyzwoita. Aromat jest bardzo przyjemny, ale za ten diacetyl ujemne punkty powinny być. [4]
                        Smak: Bardzo smaczne piwo. Słodkawe od słodów i cytrusowo kwaskowe od chmielu. Z grejpfrutową goryczką średnią do wysokiej. Zbalansowane, pijalne, orzeźwiające. Zasłużona piątka. [5]
                        Wysycenie: Wysokie, potęguje orzeźwienie i sprawia, że nie pije się tego piwa zbyt szybko. I fajnie. [4.5]
                        Opakowanie: Oceniana wersja jest już w "nowych szatach". Typowy Ciechan, ani lepsze, ani gorsze od poprzedniej wersji. Skład nie jest podany typowo, czyli malejąco pod względem zawartości. Reklama Bojana na kontrze jest szpetna. Minus za brak autora receptury [3.5]
                        Uwagi: Piwo pite przeze mnie już wielokrotnie, oceniam dopiero warkę ważną do 26.08.2014. Próbowałem różnych wersji, a ta oceniana zbliżona jest do tej ważnej do 13.07 (choć ta starsza wygrałaby bezpośredni pojedynek). Wcześniejsze zdarzały się niestety dość nierówne. Spodziewałbym się jednak większej powtarzalności. Piwo jest oczywiście świetne, ale sięgał po nie będę już tylko w sytuacjach takich jak dziś - gdy w okolicy (obecnie Suwałki... ) nie będzie dostępne żadne inne AIPA.

                        Moja ocena: [4.3]

                        Comment

                        • buba1111
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2014.02
                          • 9

                          Grand Prix 2013 powrócił.Wygląda na to że. Ciechan wprowadził go do swojej oferty.
                          w Giżycku w paru sklepach bywa dostępny za 5.60 - cena przystępna a piwo nic nie straciło
                          na smaku i aromacie w stosunku do pierwszego rozlewu.Szkoda tylko że Bracki browar zamkowy [żywiec] nie poszedł tą drogą i nie wprowadził Brackie Imperial IPA .To też produkt
                          Czesława Dziełaka tak jak Grand Prix. Chwała Ciechanowi

                          Comment

                          • Mocho
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2014.01
                            • 92

                            żeby powrócić to chyba musiałby zniknąć, brackiego IIPA też była kolejna partia o ile się nie mylę

                            Comment

                            • KarlPopper
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2013.11
                              • 133

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                              To nie jest piwo Czesława, jeszcze tego nie kumacie?
                              No napisałem wszak "Dziełaka bez Dziełaka" co wyciąłeś w swoim cytacie
                              Live Craft. Die Punk.

                              Comment

                              • Mars276
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2014.07
                                • 134

                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Bardzo mętne, z brzydką zawiesiną drożdżową. Kolor ciemnego bursztynu, ale trochę jakby błotnisty. [3]
                                Piana: Jest słabo. Niby drobno- i średniopęcherzykowa, ale dziurawi się bardzo szybko. Niemal nie pozostawia lacingu. Dość szybko znika niemal do zera. [2.5]
                                Zapach: Z przodu grapefruit, a pod spodem diacetyl. Nie ma takiej masakry jak w Metropolis z Radugi, ale jednak dość wyraźny. Za mało intensywny aromat chmielowy, jak na mój gust. [3.5]
                                Smak: Piwo jest trochę maślane. Znowu na pierwszy plan wybija się grapefruit. Goryczka jest średnia, ale trochę zbyt długa. Niestety niewiele poza tym. [3.5]
                                Wysycenie: niskie do średniego - w porządku [4.5]
                                Opakowanie: słabe - papier kijowej jakości, nasiąka wodą w lodówce. Miło, że poza drożdżami podali pełny skład. [3]
                                Uwagi: Lubię grapefruitowe piwa, ale mimo to jestem trochę rozczarowany. Ze względu na mój krótki staż w piciu dobrego piwa nie miałem okazji pić Grand Prix z podpisem Czesława Dziełaka, a ponoć było super. Z postów wynika, że to nie jest to samo piwo i to niestety czuć na każdym kroku. Warka ważna do 04.09.14.

                                Moja ocena: [3.4]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X