Lwówek, Lwówek Porter 18°

[Mario_Lopez]

Nie wiem gdzie ten wasz wszechobecny alkohol szczerze powiedziawszy.

Jak na "niskoekstraktowca" wśród porterów, to jest dobry.

Dużo paloności, gorzkiej czekolady i suszonych śliwek, a zarazem nie jest taki oleisty jak dwudziestki dwójki.

Dla mnie spoko.

[Maciass]

Nie wiem gdzie ten wasz wszechobecny alkohol szczerze powiedziawszy.

Jak na "niskoekstraktowca" wśród porterów, to jest dobry.

Dużo paloności, gorzkiej czekolady i suszonych śliwek, a zarazem nie jest taki oleisty jak dwudziestki dwójki.

Dla mnie spoko.

Ja też uważam, że nie ma zjawiska wszechobecnego alkoholu, Porter Lwówka ma bardzo wysoki poziom pijalności, bardzo dużo gorzkiej czeklady, dobry porter

[martadella]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemny, niemalże czarny, pod światło brązowo/czarno/burgundowy [5]
Piana: Beżowa o drobnych pęcherzykach, po przelaniu stworzyła przyjemny dla oka kożuszek by po pewnej chwili opaść i pozostawić ślady po sobie na ściankach szklanki. [4]
Zapach: Nuta paloności z dodatkiem karmelu, lekki aromat kakaowo-czekoladowy i suszonych śliwek. [4.5]
Smak: Wytrawny ze średnim poziomem goryczki, przyjemnie połączone smaki kawy, paloności i suszonych owoców. Bardzo pijalny i zdecydowanie jest to mój ulubiony porter. [5]
Wysycenie: Średnie, choć ja gustuję w niższym poziomie wysycenia. [4]
Opakowanie: Etykieta współgra dobrze z kolorem piwa, informacje na kontrze jasne i czytelne. [4.5]
Uwagi: But.08-06-14

Moja ocena: [4.65]

[Mario_Lopez]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, smolisty wręcz. [4.5]
Piana: Beżowa, niezbyt trwała niestety. [3]
Zapach: Popiół, paloność, praliny wiśniowe. [4]
Smak: Jest subtelna wiśnia w alkoholu, odrobinę kawy oraz gorzkiej czekolady.

Ładnie rozgrzewa. [4]
Wysycenie: Odpowiednie do stylu, nie za wysokie, nie za niskie. [4.5]
Opakowanie: No tutaj rewelacji nie ma, można powiedzieć Lwówecka klasyka, tyle, że dominuje kolor brązowy. [3.5]
Uwagi: Tak jak już kiedyś pisałem, jak na 18, to jest dobry porter.

Moja ocena: [3.925]

[Pivotal]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemny brąz,pod światło rubinowe refleksy. [4]
Piana: Patrząc z boku bardzo drobniuteńka,z góry pienista,mydlana. Dość szybko zmniejsza się do obrączki i taka pozostaje do końca. Piana była w kolorze brązowym. [2.5]
Zapach: Czarnej czekolady,dalej karmel,słody oraz lekka paloność i kawa. [3]
Smak: Podobnie jak piętro wyżej. Brak w piwie alkoholowych posmaków,wodniste też nie było,miało natomiast całkiem przyjemną goryczkę. [4]
Wysycenie: Trochę ponad porterową przeciętność. [3]
Opakowanie: Etykiety kolorystycznie dopasowane do stylu,podany skład wraz z zawartością ekstraktu,firmowy kapsel. Butelka zwrotna. [3.5]
Uwagi: Warka do 8.06.2014,wypity 12.06'14. Smaczny lekki porterek,jakoś nie był szczególnie rozgrzewający,ale na szczęście nie był też wodnisty,ani alkoholowy w smaku i zapachu.

Moja ocena: [3.425]

[dlugas]

Coś tutaj cicho ostatnimi czasy.

Kolor: Czarny, pod światło ciemny rubin
Piana: po przelaniu średnio obfita, szybko opada do 1mm kożuszka, ale za to jest drobna i ładnie beżowa. Zamiast koronki pozostawia kropeczki na szkle
Zapach: dojrzałe wiśnie, bordowe czereśnie, suszona śliwka oraz leciutki chleb razowy

Smak: zaczynamy od lekkiej kwaskowatości. Następnie pojawia się wiśniówka, suszona śliwka moczona w spirytusie oraz leciutki karmel i pumpernikiel. O dziwo jest dość pełne jak na 18BLG. Finisz pięknie palony i kawowy. Posmak pozostaje długo w ustach. Jest po prostu smaczne. Alkohol, prawie nie wyczuwalny. Czuć go tylko pod postacią pralin z alkoholem/rumem,. Jest przez to bardzo zdradliwy, można się szybko "upaprać"

Wysycenie: średnie ku niskiemu
Opakowanie: jak na lwówek jest całkiem znośnie

Uwagi:
warka 21.09.2014.
pite 19.09.2014

Jak piłem go ostatnim razem był mocno palony. Obecnie albo przez leżakowanie albo przez daną warkę paloność idealnie idzie z kawą, wiśniówką i alkoholizowanymi pralinami.

Podejrzliwie pijalne. Bez kozery powiem, można pić w tempie pilsa czy weizena. Od pierwszego łyku minął dopiero kwadrans, a 2/3 piwa zniknęło.
Trzeba się przyhamować
polecam, bardzo smaczny i wyraźny porter

Bardzo dobre rozpoczęcie sezonu

[Pinio74]

Wypiłem jedną z 2 butelek, które schowałem na później, warka do 08.06.2014. Moje wrażenia: mniej gorzkiej paloności, więcej suszonych śliwek i karmelu, piwo jest słodsze, przez co staje się delikatniejsze w smaku. Zbytniego alkoholu nie wyczuwam, posmak piwniczny obecny, ale jest to moim zdaniem taki lwówecki urok...
Drugą butelkę wypiję po nowym roku.

[GreenFox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty, piwo klarowne [5]
Piana: Średniopęcherzykowa, całkiem obfita jednak dość szybko opada i nie za bardzo osiada na ściankach [3]
Zapach: Bardzo ładny i złożony, chociaż nieco za mało intensywny - głównie kawa, ciemne słody, wyczuwalna popiołowość kntrowane są nutami czerwonych i suszonych owoców - kompozycja świetna i ułożona, po niedługim czasie jednak zanika i ciężko ją wyczuć [4]
Smak: Tutaj w zasadzie jest podobna harmonia jak w zapachu, z tym plusem, że nic nie zanika - na pierwszym planie kawa i gorzka czekolada, karmelowa słodycz, nuty wiśniówki, alkohol bardzo ładnie ułożony, duże bogactwo wrażeń smakowych, spora pełnia jak na tak niski ekstrakt i duże odfermentowanie [4.5]
Wysycenie: Na średnim poziomie, jednak w połowie degustacji niemal zanika, co utrudnia odbiór piwa [4]
Opakowanie: Ładne, utrzymane w ciemnej tonacji, jak dla mnie bardzo dopasowane do stylu, nawet podano większość składników, butelka zwrotna [5]
Uwagi: Warka do 21.09.2014, degustowana w dniu terminu przydatności, zakupiona w promocyjnej cenie 3 zł i można na temat tego porteru powiedzieć, że piwosze z naszego kraju powinni doceniać możliwość degustacji i spożywania tak złożonych i zharmonizowanych piw w takich cenach Nie przesadzając wiele jest to już poziom piw degustacyjnych, typu doppelbock, RIS, Barleywine, gdzie cena zupełnie tego nie odzwierciedla.

Moja ocena: [4.2]

[DariuszSawicki]

Dawno nie piłem, ale z powrotem jesieni powróciłem ja też...
Piana zadziwiająco potężna, bąble na finiszu grube, ale kożuszek trwały.
Kolor jeszcze lepszy: czarny.
Teraz aromat i schody w dół... Lekka paloność, trochę śliwek węgierek... i w zasadzie koniec.
W smaku jednak stairway to heaven , czyli schody w innym kierunku( Led Zeppelin) : sporo wiśni, lekki karmel, alkoholu nie czuć. Jest i kawa i czekolada. Porter jest treściwy, ale jednak mocno pijalny i przez to zdradliwy. Trochę kwasku na finiszu.
Z pewnością powrócę często do tego piwa, szczególnie, że w Polsce północno-wschodniej zbliżają się ciężkie czasy.
Warka do 15.03.2015. Ciekawe, jak będzie smakować po terminie. Może nieoceniony Dlugas o tym wspomnie za jakiś czas ? ( pewnie będzie lepsze) Ja nie leżakuję tylko piję, bo to jest już czas na rozgrzanie. Na wsadzanie w lochy niestety nie mam cierpliwości

[yassmen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemny brąz; pod światło rubin/burgund. [5]
Piana: Beżowa, nietrwała, rozstrzelona. Trochę jak piana na coli. [2.5]
Zapach: Silnie alkoholowy, winny, względnie niedroga nalewka owocowa. Nieco karmelowej słodyczy. [3]
Smak: Wytrawny, z zarysowaną goryczką i słodową palonością. Posmak musującego czerwonego wina. Kakao. Mało ciała - wrażenie rozwodnionej zawartości butelki. [4]
Wysycenie: Sporo ponad to, czego można oczekiwać w porterach. [3.5]
Opakowanie: Dedykowany kapsel, etykieta nie oszałamia, ale zawiera niezbędne info. Zwrotne opakowanie. [4.5]
Uwagi: Warka do 19.01.15.

Moja ocena: [3.55]

[lotus]

Kolor: czarny , pod światło prawie nieprzejrzysty ciemny brąz z refleksami rubinowymi . (4)
Piana : Na początku piękna , drobnocząsteczkowa, bezowa , jednak szybko zanika do obwódki .(4)
Zapach : Kawa, czekolada ,las (3,75)
Smak : Na pierwszym planie kawa , palność , w tle delikatna kwasowość , wyczuwalna goryczka - taka nienachalna . Gdzie czekolada, karmel ? (3,5)
Wysycanie : trochę za wysokie . odczucie na języku jakby piło by się lekkie wino musujące .Aczkolwiek przyjemne .(4)
Opakowanie : standard BRJ (3,5)
Uwagi - wyczuwalne wahania pomiędzy partiami - w poprzedniej było czuć więcej- partia z datą do 19.01.15

Moja Ocena 3,75

[Cholesterol]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny [5]
Piana: Beżowa, utrzymuje się na wysokości 0,5 cm. Splajcing jest. [3.5]
Zapach: Kawa z mlekiem, przypalony karmel, jakiś palono-kawowy - intensywny, ciemna czekolada, trochę alkohol. [3.5]
Smak: Wytrawne, goryczka idealna, śliwki, kawa, gorzka czekolada, lekki alkohol, może lekki posmak kwasku(cytrynowy?) [4]
Wysycenie: Optymalne [4.5]
Opakowanie: Ładne, klasyczne, mało specyfikacji. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [3.85]

[Syrob]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarno-brązowy, a pod światło pojawiają się ciemnoczerwone refleksy. [4.5]
Piana: Ciemno bężowa lub jasny brąz, drobno pęcherzykowa, średnio trwała pozostawia po sobie ślady na szkle. [4]
Zapach: Kawa, czekolada, karmel, suszone śliwki i nieco akcentów palności. Alkoholu nie wyczuwam. [4]
Smak: Wytrawny, wyraźne akcenty kawowo-karmelowe z nutami suszonych owoców oraz czekolady, lekka i przyjemna goryczka. [4.5]
Wysycenie: Na średnim poziomie, choć mogło by być ciut wyższe. [4.5]
Opakowanie: Konsekwentnie wpisuje się w serię browaru, na etykiecie większość niezbędnych informacji. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.275]

[Gambrinus]

Lwówek, Lwówek Porter 18°

Bardzo dobre ciemne piwo, ale jak na moj gust za wytrawne i za lekkie na typowy baltycki porter. Moge byc nieobiektywny, gdyz moim pierwszym i ulubionym porterem byl Porter Okocimski, ktory byl zawiesisty i dosc slodki.
Doskonale ukryty alkohol, wyrazna goryczka, zlozony aromat (chmiel wyraznie wyczuwalny, obok skarmelizowanego slodu). Pije sie je latwo, mimo wytrawnosci i sporej goryczki.

W swojej klasie 4+ (2-5) Partia z data do 19.01.15.

[MrocznyNelu]

Witam. Może mój pierwszy post tutaj, ale w piwnym światku już chwilę siedzę.

Przeziębienie przeziębieniem, ale Lwówek Porter zakupiony przeze mnie dzisiaj (data do 16.05.2014) wyraźnie zdziczał! Oprócz palonych słodów i czuć wyraźny aromat stajenny, zaś w smaku tylko dzikość. Do tego piwo jet kompletnie pozbawione piany, co do tej pory mi się w przypadku Lwówka Portera nie zdarzyło. To tylko ja mam takie szczęście czy nawet Portera zepsuli?