Lwówek, Lwówek Porter 18°
Collapse
X
-
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czarny, pod światło brunatny [4]
Piana: na początku duża, ale znika jak na pepsi, nie pozostaje nic [2.5]
Zapach: owoce - śliwki, wiśnie, słody palone, słabiutko kawa i czekolada, przebija się alkohol [4]
Smak: głownie gorzka czekolada, lekko kwaskowaty, goryczka średnia, niezalegająca, treściwy jak na 18tke [4]
Wysycenie: odpowiednie [4]
Opakowanie: fajnie się prezentuje, fajny kapsel [4]
Uwagi:
Moja ocena: [3.85]Comment
-
Warka do 31.05.2014, więc przeterminowane ponad pół roku. Pachnie bardzo przyjemnie, kawowo-czekoladowo-palono. W smaku trochę za wodniste, ale alkohol niewyczuwalny, za to wyczuwalna przede wszystkim czekolada; smakuje trochę, jakby ktoś wziął czekoladę (mleczną!) i szorował nią mój język. Znaków charakterystycznych dla utlenionych porterów - wiśni, cherry itd. brak.Comment
-
podoba mi się że zaprzęgnąłeś do szorowania jeszcze kogoś a nie że samemu byś sobie język szorował .
Ja tylko chciałem dać upust frustracji, bo u mnie Lwówka uświadczyć nie mogę poza sklepem specjalistycznym a w tej cenie wolę sobie kupić jednak ciechana, który w kierfujrze dostępny jest cały czas.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ciemnobrunatny, nieprzejrzysty z lekkimi rubinowymi refleksami. [5]
Piana: Niska, szybko się zredukowała do zera. [2]
Zapach: Średnio intensywny, z butelki ciemna czekolada i nuty palone. Ze szkła dochodzi trochę wiśni i takich typowych dla jaśniejszego lagera słodowych aromatów. [4]
Smak: W smaku likier wiśniowy, albo nawet bardziej czekoladki z wiśniami i alkoholem, czyli jest też alkoholowość, na szczęście nienachalna, przyjemnie rozgrzewająca. Są lekkie nuty czekoladowe i palone, natomiast jest ich trochę za mało. Po ogrzaniu nieco intensywniejsza słodka czekolada, ale wciąż MAŁO. Brakuje tu treści, czuć ewidentnie, że to osiemnastka, trochę za mało się dzieje. Nie ma wad, natomiast nie ma też 'tego czegoś': treściwości, paloności, czekolady, kawy - czegokolwiek co mocno wysunęło by się na pierwszy plan. Są niby te wiśnie ale dla mnie to trochę za mało. [3.5]
Wysycenie: Niskie - jak najbardziej odpowiednie. [5]
Opakowanie: Nie zachwyca, nie odrzuca, informacji szczegółowych brak. [3.5]
Uwagi: Nieco się rozczarowałem, chociaż nie wiem dlaczego się tak napaliłem. Może dlatego że długo nie mogłem go upolować.
Warka do 31.05.2015.
Moja ocena: [3.675]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarna barwa z rubinowymi przebłyskami, o wysokim stopniu klarowności. [3.5]
Piana: Piana bardzo wstydliwa, przez jakiś moment można zobaczyć jej średniopęcherzykową głowę, jednak nie jest to tak proste, bo ta szybko opada, by w końcu całkowicie zniknąć. [2]
Zapach: Słaby aromat, ledwie wyczuwalny z butelki i niezbyt obfity w szkle. Po przelaniu jest jeszcze gorzej, bo pojawia się sucha słodowość, siano, karton oraz odorek stęchlizny. Z typowo porterowych klimatów czuć kawę i gorzką czekoladę. Odczuwalny jest też efekt utlenienia, który objawia się w suszonych wiśniach i śliwkach. Ogólnie rzecz biorąc zapach nie należy do najprzyjemniejszych. [2]
Smak: Smak suchy, kartonowy, jakby coś ugrzęzło w przełyku. Piwo jest zdecydowanie wytrawne, z cierpkim zakończeniem. Odczuwalna kawa i czekoladopodobne wypełnienie. W posmaku pojawiają są cierpkie wiśnie, czy nawet czereśnie oraz wędzona śliwka. Finisz palono-kawowy, z lekką goryczką oraz wyraźnym alkoholem. [2.5]
Wysycenie: Powyżej średniej, zbyt wysokie jak na porter. [2.5]
Opakowanie: Przeciętna grafika, niepełny skład i standardowy lwówkowy kapsel. [3]
Uwagi: http://piwnyradek.blogspot.com/2015/...vs-lwowek.html
Moja ocena: [2.35]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny z lekkimi przebłyskami. [4.5]
Piana: Niemal nic. Po chwilowym kożuszku nie ma ani jednego bąbelka. Szklanka czyściutka. Ocena nie jest niższa tylko dlatego, że to porter. [2]
Zapach: Delikatna paloność, suszona śliwka, aromat wigilijnego kompotu z suszek. Przyjemny zapach. [4]
Smak: Piwo jest wytrawne. Mogłoby mieć nieco więcej ciała, ale do braku słodyczy akurat nie mam zarzutu. W smaku czuć delikatną czekoladą, rzeczona śliwki, a potem wiśnie w czekoladzie. Występuje też lekka kwaskowatość, której osobiście wolałbym się pozbyć. Gdyby to wszystko było bardziej intensywne i cieliste, to skakałbym z zachwytu. [4]
Wysycenie: Odrobinę za wysokie. [3]
Opakowanie: Takie sobie. Lwówkowe etykiety mnie nie porywają, ale z kolei wśród Lwówków ta chyba najładniejsza. [3]
Uwagi: Dobry porter. Może nie zapadnie w pamięć na wieki, ale myślę, że fajnie mieć skitranych kilka w domu. Nieco inny niż konkurencja.
Moja ocena: [3.725]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny brąz, pod światło - rubinowy [4]
Piana: Obfita z początku, beżowa głównie z drobnych pęcherzyków. [4]
Zapach: Nuty palone, głównie kawowe i maślana (diacetylowa). [4]
Smak: Intensywnie palone słody, kawowe, gorzkiej czekolady, wytrawny. Lekko wodnisty. Wyraźna goryczka chmielowa. Ukryty alkohol. [4.5]
Wysycenie: Średnie do wysokiego, "wzmacniające" wrażenia na języku - od alkoholu i goryczki. [5]
Opakowanie: Poziom gimnazjalisty. Ale czytelny i wyrazisty! [3]
Uwagi: Z datą do 04.01.2015 r. Mocna rzecz!
Moja ocena: [4.2]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny z rubinowymi refleksami; [4]
Piana: Bardzo szybko opada, a do tego po chwili nic nie zostaje; [2]
Zapach: Słaby aromat, tak samo z butelki jak ze szkła. Trochę suszonej śliwki oraz wiśni w czekoladzie; [2.5]
Smak: Tutaj też nie najlepiej. Niezbyt intensywna śliwka w czekoladzie z domieszką alkoholową. Lekko kwaskowaty posmak. Wytrawny. [3]
Wysycenie: Średnie [4]
Opakowanie: Może być [3.5]
Uwagi: 24.08.15; za jakiś czas spróbuję innej warki, ta jak dla mnie nieudana
Moja ocena: [2.85]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobrązowy, jak na aportera trochę za jasny [3.5]
Piana: Bardzo skromna przy nalewaniu, potem znika całkowicie [2]
Zapach: Niezbyt intensywny ale czysty, zbożowy, trochę karmelu i kawy [4]
Smak: Zdecydowanie brakuje pełni i złożonego smaku. Delikatne, karmelowo-kawowe. Wytrawne. [3.5]
Wysycenie: Za niskie, po wymuszeniu piany, prawie całkowicie rozgazowany [2]
Opakowanie: Neutralne [4]
Uwagi: Piwo nie ma wad, ale wszystkie jego braki są spowodowane niskim BLG i zbyt słabym nagazowaniem.
Moja ocena: [3.475]Comment
-
Słowo klucz: słaby aromat. Musiałem się przed dłuższy czas domyślać i kręcić szkłem, żeby w nim coś w końcu wywąchać. Gdyby te aromaty były mocniejsze to bym dał więcej, ale przy tak nikłym aromacie na więcej moim zdaniem nie zasłużyło. Na początku chciałem dać 3.0 ewentualnie 3.5, ale za brak aromatów kawowych dostało dużego minusa.Comment
-
Piana: nie wielka i nie zbyt urodziwa. Szybko spada do minimalnego, dziurawego i cienkiego kożuszka
Zapach: średnio intensywny w kierunku niskiego. Da się wyczuć wiśnie w czekoladzie, lekki ciemny chleb oraz gorzka czekolada
Smak: Niby słodkawe, ale jednak jest to piwo lekkie i "rzadkie". Są owoce i nuty porto (wiśnie w czekoladzie, suszone śliwki). Fajna nuta pralin z alkoholem. Na finiszu lekko słodkawo-kwaskowe jak czarna lekko posłodzona czarna kawa. Jednak to wszystko jest takie właśnie "osiemnaścieBeeLGiowe". Brakuje potęgi tej czarnej mocy
Wysycenie: niskie, ale po zabełtaniu piana coś tam się wzbudza. Jest ok
Uwagi:warka 31.05.2015
Cena coś ok 5zł z haczkiem?
Z początku jak było schłodzone, nie ujawniało za wiele. Po ogrzaniu fajnie wyszły owoce i czekolada. Jednak jak to pisali koledzy wcześniej. Trzeba być świadomym, że to kategoria 18BLG i jednak brakuje tu kilku rzeczy na dłuższe mędrkowanie.
Ogólnie porządny lekki porter, lepszy i wyraźniejszy niż GIP, ale i droższy i mający chyba dłuższą datę do spożycia?
I tak kupię kolejne i wrzucę w ciemności i chłódLast edited by dlugas; 2015-05-22, 14:59.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5]
Piana: Słaba i to bardzo, podczas normalnego nalewania utworzyła się może 1 cm piana. Niby drobnoziarnista ale momentalnie opadła i nie chciała się utworzyć ponownie. [2]
Zapach: Słodki, wiśniowy, karmelowy i palony. Przy czym lepiej "niuchało" się z butelki niż ze szkła. Wiśnie w ciemnej, gorzkiej czekoladzie, może odrobinę takiej śliwki z wigilijnego kompotu - suszonej. Bardzo przyjemny zapach z butelki, z szkła zdecydowanie słabszy ale też był. [4]
Smak: Gorzka czekolada, delikatna kwaskowość. Nie jest to piwo słodkie - w kierunku wytrawnego zdecydowanie. Mocno palone, alkohol dobrze zamaskowany. Ta kwaskowość kojarzy mi się z sokiem wiśniowym. Dość przyjemna goryczka, taka kojarząca się z sypaną kawą. Dobrze pijalne. Zdecydowanym minusem brak pełni, zbyt lekkie i nawet powiedziałbym ze lekko wodniste. [4.5]
Wysycenie: Odpowiednie, choć mogło być minimalnie większe - może poprawiłoby to tworzenie się piany. [4]
Opakowanie: Solidne opakowanie, kapsel firmowy, kolorystyka taka porterowa właśnie (dla mnie rzecz jasna). [4]
Uwagi: Warka do 29.11.2015r., w porównaniu do innych, testowanych w ostatnich miesiącach porterów, wydał mi się taki "elegancki". Bardzo przyjemny i zdecydowanie będę do niego wracał.
Moja ocena: [4.025]Comment
Comment