Browar na Jurze, [Pinta] Imperator Bałtycki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tristan_tzara
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.12
    • 1038

    Czasem kupowałem butelkowe na wynos w barze. Myśle że szloby się jakoś na boku dogadać

    Comment

    • melor
      Porucznik Browarny Tester
      • 2006.04
      • 364

      aromat: lekko porterowy i lekko chmielowy
      kolor: porterowy, ciemnobrązowy
      piana: mega obfita, zajmuje 3/4 całości... Brązowa, kremowa. Utrzymuje się i nie chce zejść! Oblepia szkło od góry do dołu.
      smak: kawowy, w tle goryczka, która pomimo 109 IBU nie jest tak odczuwalna. Daje się odczuć też trochę Amarillo. Wyraźna słodowość. Pomimo ponad 9 procent, alkoholu nie czuć w smaku.

      Piwo w porządku, czego nigdy nie można zarzucić Pincie, jednak nie moje klimaty.
      5/10

      Comment

      • Dzoshu
        Porucznik Browarny Tester
        • 2013.12
        • 496

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
        Czasem kupowałem butelkowe na wynos w barze. Myśle że szloby się jakoś na boku dogadać
        Ja po pytaniu czy otworzyć i przelać - podziękowałem i wziąłem butelkę od barmana. Może fakt, że zamawiałem równocześnie piwo z kranu miał na to jakiś wpływ.

        Comment

        • bertew
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2014.12
          • 1

          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Ciemnobrązowy z rubinowymi refleksami [4.5]
          Piana: Beżowo-złota, wysoka, gęsta,opada powoli [4]
          Zapach: Wyraźnie słodowo-chmielowe, nuty czekoladowe, owocowe, kawowo-karmelowe [4]
          Smak: Dość treściwy, nieco słodki, wyczuwalna gorzka czekolada, nuty owocowe, karmel a na koniec wyraźna ale nie za cięzka goryczka [4]
          Wysycenie: Ciut za duże [4]
          Opakowanie: Na plus za "jednorodność etykiet", informację na kontrze wystarczające [4]
          Uwagi:

          Moja ocena: [4.025]

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9789

            Dziś w ramach przedsylwestra "se szczeliłem" zeszłorocznego Imperatora (data: 20.11.2014). Było pięknie...

            Mam jeszcze chyba jedną flaszkę.





            Poczekam .

            Comment

            • yoxik
              Porucznik Browarny Tester
              • 2012.10
              • 427

              (data: 20.11.2014). 2 warka

              Piwo zyskało powstał w smaku nie porter bałtycki a konkretny mocno nachmielony RIS Brawo WOW.
              Last edited by yoxik; 2014-12-31, 19:47.
              Również tutaj
              https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

              Comment

              • jaw7
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2012.10
                • 173

                Ocena z ARTomatu

                Kolor: ciemny brąz, przezroczysty [5]
                Piana: jest masakrycznie wielka,drobna ,trzyma się do końca ,oblepia szklankę [5]
                Zapach: suszone śliwki,wiśnie,słody,zero chmieli amerykańskich [5]
                Smak: ambrozja!!!- na początku suszone śliwki węgierki,słody,potem kawa która przegrywa na finiszu z goryczką ale tu niespodzianka bo juz po wszystkim jest jeszcze czekolada,gęste i treściwe [5]
                Wysycenie: w sam raz tzn powyżej średniego [5]
                Opakowanie: eleganckie z wszystkimi danymi [5]
                Uwagi: 1 warka data 12.12.2014,jest rewelacyjnie - strach pomyśleć co będzie za rok, imperialny porter bałtycki na najwyższym poziomie,czas zadziałał zdecydowanie na plus REWELACJA!!!

                Moja ocena: [5]

                Comment

                • murek17
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2014.06
                  • 52

                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Bardzo ciemno brunatny, piwo nieprzejrzyste. [5]
                  Piana: Piękna, obfita, beżowa, drobnopęcherzykowa, po kilku minutach opada, utrzymuje się w formie dosyć grubego kożucha, zdobi szkło. [5]
                  Zapach: Z butelki zaraz po otwarciu - amerykańskie chmiele. Jednak szybko się ulatniają, by ustąpić miejsca pięknym porterowym nutom: czekoladowo-kawowym, lekko palonym. Ogólnie jest bardzo dobrze. Ze szkła zmieszanie amerykańców z aromatem porterowym - daje nam to efekt owoców w czekoladzie, likieru wiśniowego. [5]
                  Smak: Tutaj lekkie rozczarowanie. Wiem że to ma być wariacja na temat porteru bałtyckiego, a nie klasyczny porter, natomiast chmielenie ogromną ilością amerykańskich chmieli każdego stylu czasem mnie irytuje. Uważam że gdyby goryczka byłaby mniejsza o te 30 IBU, to to piwo tylko by zyskało. Goryczka zasłania bowiem porterowe smaki, jest za mocna, zbyt grejpfrutowa, czuć ledwie lekki kawowo- czekoladowy posmak chwilę po przełknięciu i po zniknięciu smaku goryczki. Momentami mam wrażenie jakbym pił Black IPA. Dopiero po wypiciu większej części butelki i przyzwyczajeniu się do goryczki poczułem smaki wiśni w czekoladzie, kawy. Ostatnie łyki to trochę późno... Jeśli chodzi o alkohol, to jest wyczuwalne grzanie w przełyku, natomiast jest to przyjemny, szlachetny alkohol. [4]
                  Wysycenie: Odpowiednie, niskie. [5]
                  Opakowanie: Pintowe, przyjemne, stylowe. [4.5]
                  Uwagi: Cóż, spodziewałem się więcej porteru w tym piwie i o ile zapach był naprawdę bardzo dobry, to w smaku jest dla mnie przechmielone. Poszukałbym lepszego balansu między goryczką z amerykańskich chmieli, a klasycznym porterem. Nie piłem wcześniejszych dwóch warek więc nie mam porównania czy się polepszyło czy nie.

                  Moja ocena: [4.575]

                  Comment

                  • dlugas
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2006.04
                    • 4014

                    Warka 20.11.2014

                    Albo jest/było mniej chmielono-goryczkowe albo od ostatniego razu moje kubki się wyspecjalizowały i dlatego nie dostały po pysku gromem goryczy.

                    W aromacie obecne cytrusy i żywica. Jest i karmel i ciemny chlebek. Po zabełtaniu pojawiła się lekka siareczka, ale to może wina początkowego złego przechowywania.

                    W smaku jest słodko-słodowo a następnie pojawia się wyważone uderzenie cytrusowej goryczki. Alkoholu na języku czy w przełyku nie odczułem.

                    Piwo smaczne, ale nie zapada już tak w pamięć jak pierwsza warka.

                    Na kolejne polować czy zapisywać się nie będę, ale jak wpadnie w rękę to zakupię.
                    Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                    Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                    FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                    Comment

                    • dzazder
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2014.09
                      • 3

                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Czarny, nieprzejrzysty [5]
                      Piana: Beżowa, obfita, redukuje się do kożuszka, oblepia szkło bardzo mocno. [4.5]
                      Zapach: Pachnie nieco metalicznie (to pewnie karygodnie złe określenie w tym przypadku, ale nie potrafię tego lepiej nazwać), ale bardzo przyjemnie, chce się spróbować po powąchaniu. [4.5]
                      Smak: Mocno alkoholowy, gorzki, ale bardzo złożony. Dużo tych smaków w smaku. Goryczka zostaje w ustach. [4.5]
                      Wysycenie: JAk dla mnie ok. [4.5]
                      Opakowanie: Lubię etykiety z Pinty. Minus pół za jak zwykle brzydki kapsel. [4.5]
                      Uwagi:

                      Moja ocena: [4.525]

                      Comment

                      • p5ychol
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2014.12
                        • 18

                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Ciemnobrązowy, prawie czarny. Nieprzejrzysty, pod światło przy dnie rubinowe refleksy. [5]
                        Piana: Przy nalewaniu do szkła pieni się bardzo intensywnie. Piana gęsta, drobnopęcherzykowa, beżowa, a przy brzegach wręcz jasnobrązowa. [4.5]
                        Zapach: Spodziewałem się, że będzie bardziej słodko. Jest przede wszystkim mocno chmielowo. Z butelki lekko wyczuwalna gorzka czekolada. W szkle mocniej wyczuwalne nuty owocowe, nieznacznie przebija się nutka czekoladowa. Generalnie w aromacie trochę inne niż się spodziewałem. [4]
                        Smak: Grzeje w przełyk! Jest znaczna goryczka, pasuje tutaj, choć nie oceniłbym jej na 109 IBU, tylko nieco niżej. Jednak zdecydowanie jest bardziej gorzko niż słodko. Mocno wyczuwalny jest alkohol i chyba trochę "przeszkadza", mógłby być trochę lepiej wkomponowany, ukryty, ale też nie ma się czemu dziwić przy 9,1% alc. Jest trochę kwaskowatości, pojawia się sporo akcentów owocowych. Najmniej z tego wszystkiego wyczuwalne nuty paloności, których spodziewałem się trochę więcej. Generalnie w smaku "dzieje się" całkiem sporo, ale trochę nie tak, jakbym się spodziewał. [4]
                        Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [4]
                        Opakowanie: Etykieta charakterystyczna dla Pinty, czyli jak zawsze - bez szału. Natomiast jak zawsze wielki plus dla Pinty za informacje o piwie podane z tyłu etykiety. [4]
                        Uwagi:

                        Moja ocena: [4.1]

                        Comment

                        • Winterstorm
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2014.06
                          • 60

                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Bardzo ciemny, pod światło jedynie minimalne rubinowe i brązowe przebłyski. [5]
                          Piana: Świetna. Wysoka, o pięknym beżowym kolorze, gęsta i zbita, świetnie oblepiająca szkło. Utrzymuje się do samego końca. [5]
                          Zapach: Zdominowany przez chmiele, aczkolwiek w tle da się wyczuć lekką paloność, kawę, nieco chleba. Gdyby było mniej chmieli, to aromat byłby bardziej zbalansowany i bliższy klasycznemu porterowi. [4]
                          Smak: Jest na początku słodowość i odrobina słodyczy, później dominuje wyraźna, pełna goryczka, aczkolwiek mogłaby być niższa i uwolnić te czające się w tle posmaki klasycznego porteru. Piwo dość treściwe, ale nie przesadnie. [4]
                          Wysycenie: Prawie w sam raz, może odrobinę bym obniżył. [4.5]
                          Opakowanie: Klasycznie pintowe, bogate w informacje. [4]
                          Uwagi: Spodziewałem się czegoś innego, bardziej klasycznie porterowego. Niemniej piwo jest ciągle bardzo dobre i oferuje wiele doznań, chociaż wolałbym wersję nieco mniej chmieloną, a tym samym bardziej zrównoważoną w aromacie i smaku. Warka z datą 12.12.2015.

                          Moja ocena: [4.175]

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            Kolejna partia jak dla mnie też nie do picia podobnie jak sprzed roku, mała buteleczka wymęczona z trudem. Równie dobrze to piwo zamiast porter imperialny mogło się nazywać black IPA. Ten sam piorunujący piołunowy efekt.
                            Produkt jako produkt ok, ale tylko dla fanów mocnych wrażeń związanych z goryczką.
                            Porter to też jest smak, a nie tylko wygląd. Smaku portera tu się nie uświadczy
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • dlugas
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2006.04
                              • 4014

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                              Równie dobrze to piwo zamiast porter imperialny mogło się nazywać black IPA.
                              Imperator to jest dolniak, więc nazwa Black IPA nie pasuje

                              ale z drugiej strony na rynku jest sporo dolnych stoutów czy prawie pszenic to dlaczego nie mogło by być dolnej Imperial BIPA ? :]
                              Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                              Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                              FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                              Comment

                              • zohan666
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2012.11
                                • 259

                                American Imperial Schwarzbier?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X