Potwierdzam, tydzień po przeterminowanym otworzyłem nową warkę i niestety nie powala. Jest słodycz ciemnych owoców, czekolada i spora ilość alkoholu, wchodzący już w rejony spirytusowe. Tyle dobrego, że ten z czasem powinien opaść. Jednak dość biednie to wygląda.
Browar na Jurze, [Pinta] Imperator Bałtycki
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Całkowicie czarny. [5]
Piana: Prawie brązowa, złożona z drobnych pęcherzyków, wysoka, nie chce opadać. Z góry wygląda jak kawowy jogurt. Spodziewałem się trochę lepszego osadu na ściance szkła. [4]
Zapach: Bardzo złożony. Od żywicy i owoców tropikalnych, po czekoladę, karmel i przyjemną wiśnię. Są też inne owoce jak śliwki i nawet chyba agrest. Aromat czekoladowy jest lekki a kawy właściwie brak. [4]
Smak: Świetnie ułożone i zbalansowane piwo. Bardzo dużo słodu, wręcz jest gęste i oleiste na języku. Goryczka również nie mniejsza, typowa dla amerykańskich chmieli. Odczuwalna czekolada jest wyraźnie słodka, ale też z dużym procentem kakao oraz śliwkowym wsadem. [5]
Wysycenie: Niskie, bardzo odpowiednie. [5]
Opakowanie: Etykieta i pojemność jak w poprzednich warkach. [4.5]
Uwagi: Niezmiennie świetne piwo.
Ja piłem warkę z datą do 11.12.2016.
Moja ocena: [4.525]
Comment
-
-
Przepyszne!
Dawno już nie wypowiadałem się na tym forum jednak po wypiciu tego piwa nie mogłem się opanować. Po prostu zrobiło na mnie tak wielkie wrażenie.
Pomijając dyskusje zgodności ze stylem Imperator Bałtycki jest fantastyczny.
Bogactwo smaku i aromatu robi wrażenie - wspaniałe!
Dla mnie jedno z najlepszych piw jakie piłem w życiu.
Ukłony i pozdrowienia dla autorów receptury
Dodam jeszcze, że wypiłem długo (może nawet zbyt długo) po terminie ważności (minął 20.11.2014).Bywajcie Piwożłopy!
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny-wiśniowy z rubinowymi refleksami pod światło. [4.5]
Piana: Bezowa, drobne i średnie pęcherze, opadła pozostawiając ślad na szkle [4.5]
Zapach: Intensywny ciemne i palone słody kontra chmiele amerykańskie - cytrusy, skórka owoców tropikalnych, trochę kwiatowości i ziół. Niestety, czuć alkohol w tonacji burbonowej. [4.5]
Smak: Pół-wytrawny z nutami czekolady, kawy, melanoidy, goryczka szlachetna w stylu amerykańskim, alkohol lepiej ukryty. [4.5]
Wysycenie: Średnie do niskiego - optymalne. [4.5]
Opakowanie: Ciekawa grafika pasująca do stylu z bogatym info. [4]
Uwagi: Jedno z lepszych kraftowych piw w Polsce
Moja ocena: [4.475]
Comment
-
-
Buteleczka z pierwszej warki, zatem solidnie ułożona.
Aromat czekolady, pralinek, śliwek w czekoladzie, mieszanki ciemnych, suszonych owoców z przewagą śliwek i wiśni, mocnego, przypalonego tosta. Iglaki są, nie pierwszoplanowe, mocno wycofane i pogłębiające pozostałe elementy [5,0]
Smak jedwabistej, tylko leciutko słodzonej, płynnej czekolady, trochę drewnianych wiórów z resztką żywicy. Goryczka wysoka, w końcówce zdecydowanie dominuje [4,0]
Smak nie powala głębią i wielowymiarowością ale aromat jest naprawdę świetny. Chłodna piwnica zrobiła robotę
Comment
-
-
Patrząc po komentarzach, to zastanawiam się, czy którakolwiek z warek kolejnych dorównała jakością tej pierwszej. Właśnie wczoraj miałem ją okazję degustować i muszę powiedzieć, że to piwo świetnie nadaje się do starzenia. Z jednej strony pojawiają się delikatne nuty suszonych śliwek, wiśni w likierze, z drugiej akcenty chmielowe wycofują się, jednak nie zanikają całkowicie w związku z czym całość aromatu jest uzupełniona nutami iglaków. Do tego oczywiście mocne akcenty czekoladowe, delikatnie przypalane.
Na uwagę zasługuje bardzo wysoki poziom intensywności zarówno aromatu, jak i smaku. W mojej opinii, pomimo minięcia dwóch i pół roku od premiery, to piwo pozostaje jednym z najlepszych dokonań rodzimego kraftu, w swoim czasie wyprzedziło epokę i wyznaczyło trendy
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty [5]
Piana: Beżowa, drobno i średnio pęcherzykowa, dość szybko opada, ładnie oblepia szkło [4.5]
Zapach: Gorzka czekolada, amerykański chmiel gdzieś w tle, trochę wiśni w likierze, lekko palone ale tak nieznacznie [4.5]
Smak: Ładnie ukryty alkohol, tylko rozgrzewa w przełyk, gorzka czekolada, potężna goryczka, oleiste, trochę przypomina wiśnie w likierze, piwo do delektowania się długi czas [5]
Wysycenie: Wydaje mi się ciut za niskie [4]
Opakowanie: Ładna etykieta, ale jeszcze papier w starym śliskim stylu (wole te matowe, mimo, że podczas zdejmowania boki lekko się rozciągają), lecz rozmieszczenie informacji już w nowym. Pełny skład, firmowy kapsel. [4.5]
Uwagi: To piwo jak zwykle urywa wszystko. Top 3 najlepszych piw Pinty i chyba w polskim rzemieślnictwie. Jakby ktoś dał mi w ciemno to piwo, to powiedziałbym, że jest to RIS, a nie Imperialny Porter. Nowa warka trzyma poziom. Żałuję, że nie posiadam drugiej butelki do leżakowania, ciekawe czy rozgrzewający alkohol by się jeszcze bardziej ułożył. Ale mam za to 2 warkę jeszcze zachomikowaną i czeka na swoją kolej, chociaż na pewno już się utleniła. Ciekawe jakby smakowało zabeczkowane po jakimś Burbonie albo innym Rumie, aż boję się pomyśleć.
Moja ocena: [4.7]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika FarmaAlbertKorzenie Wyświetlenie odpowiedziZnajomy wysłał mi właśnie zdjęcie z jednego sklepów w Bydgoszczy, gdzie Imperator Bałtycki 0,3 kosztuje 50 zł - to musi być jakaś pomyłka, prawda?
To nie pomyłka i warto dodać, że to Imperator z poprzedniej warki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika NightHawk Wyświetlenie odpowiedziLeclerc. Swego czasu było o tym głośno w internetach.
To nie pomyłka i warto dodać, że to Imperator z poprzedniej warki.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatny z rubinowymi refleksami pod światło. [5]
Piana: Niezbyt wysoka, dość szybko opada, drobnopęcherzykowa, delikatny lacing. [3]
Zapach: Średnio intensywna gorzka czekolada, trochę karmelu, amerykańska chmielowość: żywica, cytrusy i tropiki - przyjemny [4]
Smak: Sporo czekolady, wyraźna paloność, solidna goryczka żywiczna z cytrusowo-ziołowymi akcentami, średnio długa, sporo ciała, gęste. [4]
Wysycenie: Niskie - bardzo dobrze pasuje. [4.5]
Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, komplet informacji. [5]
Uwagi: Dobre, intensywne piwo, choć ta warka przypomina mi bardziej imperialne black IPA, niż portera bałtyckiego, poprzednia chyba była bardziej porterowa. Warka do 23.06.2017.
Moja ocena: [4.025]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czarny, pod światło rubinowo-brązowawy [4]
Piana: brązowa, średnia, dość szybko znika i pozostawia tylko jasny wzorek na powierzchni [3]
Zapach: robi wrażenie. odstało w piwnicy kilka miesięcy, ale nadal ma świeży zapach amerykańskiego chmielu; poza tym słodka czekolada, więc skojarzenie z black ipą, ale też z taką pierną nutą [4.5]
Smak: może popełniłem błąd, że nie poczekałem aż ogrzeje się do tych 14 stopni, ale pierwsze wrażenie to: gęstsza, przechmielona black ipa. bardzo kwaskowate, piecze w gardle (alkoholowo i chmielowo), zostawia kwaśny posmak. po nagrzaniu można poczuć kawę, ale bardziej idzie w kierunku spalenizny. posmak staje się pierno-imbirowy, czyli piwo jest ewidentnie za mocno nachmielone - i ta goryczka ma charakter trawiasto-tropikalny (nie żywiczny), co się gryzie z charakterem porteru, bo osobiście wolę mniej cierpkie ciemne piwa, o profilu słodowo-czekoladowym. tutaj w ustach zostaje łodyga. na samiutkim końcu dopiero wychodzi jakieś kakao.
oczywiście biorę pod uwagę, że Imperator mógł jeszcze trochę poleżakować i wtedy by się lepiej ułożył, ale w takim razie czemu go nafaszerowali 6 chmielami, które zrobiły 109 IBU? [3]
Wysycenie: na pewno trochę za duże, bo szczypie w język; w miarę picia bąbelki ulatują [3]
Opakowanie: jak u Pinty - klasa; ładna, stonowana etykieta, choć przez to trudno dojrzeć czy w tle jest rozeta czy koło sterowe; szczegółowe info; kapsel browaru [4.5]
Uwagi: srogi zawód. zwłaszcza że udało mi się rzutem na taśmę dorwać ostatnią buteleczkę (zapytałem w sklepie przy okazji i okazało się, że ktoś anulował zamówienie) a nigdy wcześniej nie piłem tego "najlepszego na świecie porteru bałtyckiego", więc oczekiwałem cudów. okazał się zdecydowanie przereklamowany. no jakoś nie rozumiem tego "kroku naprzód", bo albo konkretnie chmielimy i pijemy świeże albo z góry nastawiamy się na produkt do leżakowania.
warka 2017.06.23
Moja ocena: [3.65]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, nieprzejrzyste. [4.5]
Piana: Gęsta, beżowa, zdobi szkło i długo się utrzymuje. [5]
Zapach: Winogrono, czekolada, nuty ogniskowe, suszonych owoców, likierowe. Intensywny, złożony, mocno utlenione. [5]
Smak: Gęste. Podwyższona kwasowość. Bardzo mocna gorzka czekolada. Ostre, gryzące akcenty chmielowe. Goryczka wysoka popiołowa. Rozgrzewanie przy przełykaniu i długi czekoladowy posmak. [5]
Wysycenie: Średnie, OK. [4.5]
Opakowanie: Zgrabna etykieta, firmowy kapsel, dokładny skład. [5]
Uwagi: Warka 12.12.2015 Pachnie i smakuje świetnie. Zestarzało się w bardzo przyjemny sposób.
Moja ocena: [4.95]Last edited by Dzoshu; 2016-12-28, 00:23.
Comment
-
Comment