Nawiązując do dyskusji, niech zrobią nową wersję IB z Lubelskim i Iungą, to Becik go polubi.
Browar na Jurze, [Pinta] Imperator Bałtycki
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobrązowy, pod światło trochę rubinu, wygląda na klarowny. [5]
Piana: Obfita, jednolicie drobnopęcherzykowa, trwała, do tego piękny lacing. [5]
Zapach: Z butelki po otwarciu przez chwilę było czuć sos sojowy, po przelaniu do szkła już mniej, cytrusy, trochę iglaków, ciut jakby bakalii, jest też odrobinę prażonego słonecznika, może gdzieś kawa, ale niezbyt wyraźnie. Całość średnio intensywna.[3.5]
Smak: Kawa, cytrusy, gorzka czekolada, lekko iglaste, goryczka średnia, słodkie, pełne, umiarkowanie alkoholowe - ale nie specjalnie przeszkadza. Smaczne (tu się trochę wahałem czy nie dać 4,5). [4]
Wysycenie: Średnie, może ciut niżej - odrobinę za wysokie. [3.5]
Opakowanie: Ładna etykieta, komplet informacji. [5]
Uwagi: Podobnie jak zeszłoroczna warka, jest to bardziej czarne IPA, niż porter bałtycki. Smaczne, ale oczekiwałem ciut więcej zapachowo. Warka do 30.03.2019.
Moja ocena: [4]Last edited by rafalek21; 2017-04-25, 20:09.
Comment
-
-
Nowa warka taka jak i ta ubiegłoroczna - jak pisałem już w tym temacie, że piwo to kompletnie nie przypomina "bałtyka".
Z butelki raczej nie czuć ciemnego charakteru, ale amerykańskie odmiany chmielu, wręcz grejpfrutowość mimo obniżenia wartości IBU w stosunku do ubiegłorocznej warki.
Dla mnie nadal bajeczka, ale nadal nie porter bałtycki ;-)
Jak ktoś chce rasowego przedstawiciela stylu to jednak nie jest to moim zdaniem piwo dla takiej osoby.
PS: Po polaniu piwa mojemu ojcu "w ciemno" powiedział, że to jakaś mocna, ciemna IPA.
Mimo wszystko uważam, że super sprawą jest, że istnieje taka wariacja porteru bałtyckiego, ale prócz tego Imperatora "pintosze" mogliby uwarzyć typową, imperialną 24kę na Marynce i Lubelskim.
Aha, kosztowało 10.99 w Intermarche...
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: W szkle prawie czarne, nieprzejrzyste. Podczas nalewania ciemnobrunatne, mętne [4.5]
Piana: Bardzo wysoka, gęsta, kremowa. [4.5]
Zapach: Z butelki w pierwszym momencie czuć głównie aromaty chmielowe - owoce egzotyczne, może cytrusy - generalnie czuć Amerykę, na lekkiej podbudowie czekoladowej. Po chwili ta czekolada nieco mocniej wychodzi. Ze szkła podobnie, ale z większym udziałem czekolady. Troszkę nut ciemnych słodów [4]
Smak: Wysoka goryczka (jak na tak wysoki ekstrakt), czekolada, troszkę owoców. Stosunkowo wysoka kwaśność. Goryczka długa, zalegająca, od pewnego momenty niezbyt przyjemna. Alkohol dość dobrze ukryty. [3.5]
Wysycenie: Średnie w kierunku niskiego - nie jest źle, ale oczekiwałem nieco niższej. [4]
Opakowanie: Etykieta w stylu Pinty, podoba mi się. [4.5]
Uwagi: Warka z datą ważności do 30.03.2019.
Chyba jednak jestem zawiedziony. Spodziewałem się czegoś lepszego, a tu niestety rewelacji nie ma. Albo inaczej, byłoby dużo lepiej, gdyby nie goryczka. Mocno zastanawiam się, czy nie kupić piwa i nie wrzucić go na leżak na rok mając nadzieję, że goryczka nieco ustąpi i będąc nadal dość wysoką i wyczuwalną, nie będzie tak zalegać i przeszkadzać. Bo poza tym piwo jest na prawdę fajne, ciekawe, smaczne. Sztos to nie jest (choć jakąś nadzieję na choćby sztosik miałem), ale jest kawał porządnego piwa.
Moja ocena: [3.9]
Comment
-
-
Warka: 30/03/2019 pite 25/04/2017
Świeżutka warka.
Cena 8,99zł za buteleczkę.
Piana beton. Piękna.
Aromat to głownie cytrusy i troszkę mango.
W smaku pełne, goryczka wysoka, lecz nie powala intensywnością. Niezły balans. Kawowe i lekko czekoladowe.
Do porteru daleka droga (a raczej długi czas), bo póki co to piwo jest świetną imperialną Black IPA czy tam jak to nazwać.
Trzeba dokupić z jedną sztukę i wrzucić do piwnicy na dwa lata.
Zniknie Ameryka, a przyjdzie Polska (śliwka, czarny chleb itp).
fot.
Last edited by dlugas; 2017-05-27, 12:33.
Comment
-
-
W zeszłym tygodniu wypiłem butelkę z ostatniej warki(30.03.2019) i nieźle dawała sosem sojowym, wydawało się gorsze niż świeże. Wziąłem je prawie że prosto z półki w sklepie(żeby sprawdzić, czy warto dokupić więcej), gdzie trochę postało od premiery, więc to też mogło mieć znaczenie. Po tej przygodzie pewnie niedługo otworzę jedną z piwnicy.Last edited by rafalek21; 2017-09-03, 02:08.
Comment
-
-
Warka 07.08.2019
Piana obfita, drobnopęcherzykowa, trwała.
W zapachu skórka ciemnego pieczywa,czekolada, lekko owocowo-żywiczne. - ok
W smaku, gorzka czekolada, skórka ciemnego pieczywa, nieco żywiczno-cytrusowe, spora goryczka, średnio długa, w posmaku paloność i troszkę alkoholu.
Wysycenie niewysokie - nie zwraca na siebie uwagi.
Całość w porządku - 3+/5, niekoniecznie lepsze od ostatniej warki, trochę za dużo amerykańskich chmieli, goryczka ciut za wysoka. Konkurencja w kategorii RIS/Imperialny Porter Bałtycki jest ciekawsza/smaczniejsza, dlatego tym razem nie będę leżakował, poczekam na następną warkę.
Comment
-
-
Warka 26.10.2019 najnowsza- od pierwszej warki zawsze czekałem na kolejną , kilka razy było to moje piwo roku.Mam jeszcze w piwnicu pierwsze warki tego trunku. Tym razem lekkie rozczarowanie, w zapachu nie jest źle -delikatnie czuć amerykańskie chmiele,natomiast smak to głęboka wytrawność,mocna goryczka i czekolada gdzie cacao występuje na poziomie 85%.Moja ocena 4/5
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Prawie czarne, a może bardziej ciemnobrunatne. [4.5]
Piana: Całkiem pokaźna i trwała jak na styl i parametry. [4.5]
Zapach: Porterowy, może trochę risowy, ale przede wszystkim z wyraźną „przebitką” chmielową. Trzeba powiedzieć, że dość intensywny. [4]
Smak: Fajna nuta espresso, na początku wydaje się słodko, ale szybko człowiek się przyzwyczaja.
Piwo konkretnie rozgrzewa, alkohol wyczuwalny, ale trzeba przyznać, że przy tym voltażu dobrze ukryty. Wyraźna goryczka, jednak za wysoka, przykrywa porterowy, kawowo-czekoladowy podkład. Piwo mocno przegięte w stronę chmielową. Jak ktoś lubi, czemu nie. Ale zgadzam się, że to taka konkretna, „dopakowana” Black IPA raczej. [4]
Wysycenie: Trochę za duże jak na porter. Nie przeszkadza mocno, ale wolałbym niższe. [4]
Opakowanie: Jedna z tych etykiet Pinty, która podobają mi się najbardziej.
Świetna nazwa. [5]
Uwagi: 30/03/2019.
Dopiero teraz pierwszy raz miałem okazję napić się tego piwa. Dobra rzecz, ale piło się lepsze.
Moja ocena: [4.125]
Comment
-
-
Warka do 15.11.2019
Średnio-niska piana, średnio trwała, jednolita, słaby lacing.
Zapach: Żywica i pomarańcza, lekki sos sojowy w tle.
Smak: Świeże amerykańskie chmiele - żywica i cytrusy, gorzka czekolada i paloność, słodkawe, dość pełne, goryczka wysoka i krótka.
Całkiem smaczne piwo, tylko nie wiem czy jest sens leżakować, bo najciekawsza jest tu właśnie Ameryka. Po za tym, ostatnie warki wydają się podobne i najlepiej smakowały jednak świeże. Jak dla mnie jest to bardziej imperialne czarne IPA niż porter - w pierwszym stylu oceniłbym wyżej niż w drugim.
Comment
-
-
Piwo degustowane po terminie, więc bez oceny ARTomatem.
Ciemnobrązowe (lecz nie czarne), nieprzejrzyste pod światło. Piana beżowa, drobnopęcherzykowa, średnio obfita, lecz trwała. Zapach bardzo przyjemny, złożony. Nuty słodowe, gorzkiej czekolady, suszonej śliwki, pralinek wiśniowych z lekkim aromatem wanili i drewna. Aromat cytrusów słaby, tylko jakiś powiew w tle. W smaku bardzo treściwe, solidna słodowość, posmak gorzkiej czekolady, kawy z nutami wiśni i śliwki. Aksamitne w smaku, złożone z goryczką i średnią palonością na finiszu. Leżakowanie wyraźnie uwydatniło słodowe cechy. Znakomite, złożone piwo, żałuję nie mam schowanych jeszcze kilku egzemplaży. Butelka o pojemności 0,33L, termin do 30.03.2019.604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.
Comment
-
-
Degustowane piwo pochodzi z pierwszej warki z 2013 roku. A więc ma obecnie 9 lat.
Kolor nieprzenikliwie czarny. Piana beżowa, niska, utrzymująca się krótko. Piwo nie wykazuje żadnych oznak zepsucia zarówno w smaku, zapachu jak i w konsystencji.
Zaraz po otwarciu pierwszym zapachem jaki góruje nad innymi jest wiśnia, przechodząca po chwili w wiśnię w czekoladzie. Jest on zharmonizowany i dość mocno owocowy (ciemne owoce), alkohol niewyczuwalny. Nie czuć w profilu już również użytych amerykańskich chmieli. Jest on przez cały czas konsumpcji intensywny i przyjemny.
W smaku również ciemne owoce oraz kukułki z orzechowym finiszem. Również tutaj alkohol nie jest wyczuwalny, jednak po chwili delikatnie rozgrzewa. Piwo świetnie się ułożyło, jest wyraziste, intensywne w smaku, ale wszystko w nim jest świetnie zbalansowane. Goryczka pojawia się bardzo późno, jest potężna, krótka, nieściągająca. Nasycenie średnie, aczkolwiek zaskakująco wysokie jak na 9-letnie piwo.
Podsumowując Imperator Bałtycki świetnie się starzeje i spokojnie nadaje się do dalszego leżakowania.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
-
👍 2
Comment
-
Comment