Grybów, Pilsweizer Szwejkowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • otvirak
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2005.04
    • 793

    Grybów, Pilsweizer Szwejkowe

    Piwo pokazało się dzisiaj w browarnianym sklepiku. Rzecz godna odnotowania - od czasów "bojanowskich" jest to pierwsze polskie piwo z wizerunkiem Dobrego Wojaka!
    Dreimal hoch! Fur Kaiser, Gott und Vaterland!
    Konkrety: niefiltrowana, pasteryzowana 14, 6,8% alk.
    Niby mocne, ale nie wyczuwa się w smaku alkoholu - wielki plus.
    Smak: pełne, miła słodowość i lekko goryczkowy finisz.
    Zapach: chmielowy, przyjemny.
    Barwa: jasny burzsztyn.
    Piana: średniopęcherzykowa, trzyma się dzielnie do końca, na z góry upatrzonych pozycjach, po drodze zostawiając maskujące krzaczki
    Wysycenie: średnie, czuć na języku, ale nie szczypie nadmiernie.
    Opakowanie: o obliczu Szwejka już wspominałem, na etykiecie są modre oczy i mundur hechtgrau - jak trzeba! I sentencja z książki Haszka: "Wszystko jest w porządku i nic się nie stało. Ale nawet gdyby coś się stało, to też jest w porządku. Bo dobrze, że w ogóle coś się dzieje!". Dane o piwie i browarze. Etykieta stonowana kolorystycznie, sugerująca "wojskowe klimaty".
    Generalnie to piwo kojarzy mi się z równowagą ducha Dobrego Wojaka Szwejka Bez zbędnych "odjazdów" w jakąś stronę, bardzo smaczne, do długich dyskusji w gospodzie!
    niepoprawny czechofil


    Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
    WISŁA MISTRZ!
  • otvirak
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2005.04
    • 793

    #2
    i jeszcze zdjęcie

    Attached Files
    niepoprawny czechofil


    Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
    WISŁA MISTRZ!

    Comment

    • Pendragon
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2006.03
      • 13952

      #3
      Kolejna etykieta, a piwo jedno i to samo - Lach Mocne, etc.

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • otvirak
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🍼
        • 2005.04
        • 793

        #4
        Coś mi się nie wydaje, żeby Lach był pasteryzowany, niefiltrowany...
        niepoprawny czechofil


        Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
        WISŁA MISTRZ!

        Comment

        • otvirak
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          🍼
          • 2005.04
          • 793

          #5
          problem

          jest problem z tym piwem
          zbyt szybko znika z browarnianego sklepiku
          niepoprawny czechofil


          Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
          WISŁA MISTRZ!

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍼🍼
            • 2002.07
            • 14999

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: ciemny, mocny, bursztyn, mętne [5]
            Piana: lekki przybrudzony beż, drobna, zwarta, gęsta urzymuje się do samego końca, oblepia szkło małymi grupkami [4]
            Zapach: zaskoczenie, mało, że Grybów, że zielona butelka to skuna nic, a nic nie czuć, jedynie leciutką ale miłą woń sfermentowanych zbóż [4]
            Smak: kolejne zaskoczenie, piwo pełne, treściwe, dobra goryczka okraszona chmielowymi akcentami, na drugim planie również przyjemne zbożowo-chlebno-słodowe smaki, które sie nie wybijają ale są dopełnieniem [4]
            Wysycenie: bez zarzutu [5]
            Opakowanie: zielona butelka, gładki kapsel, kiepska etykieta [2]
            Uwagi: To piwo zatkało mnie pozytywnie, spodziewałem się czegoś ledwie wypijalnego o skunksiałym smaku i zapachu, a dostałem bardzo smaczne piwo, które wypiłem z przyjemnością i którego jeszcze z przyjemnością bym się napił. Nie wiem, świeże było czy co?

            Moja ocena: [4]
            Attached Files
            Last edited by becik; 2014-02-08, 19:30.
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • becik
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍼🍼
              • 2002.07
              • 14999

              #7
              Kupione kolejne w tym samym sklepie po ok 10 dniach, zapewne ta sama warka. Teraz niestety wali skunem zarówno w smaku jak i w zapachu. Nie było już to, to samo piwo, świeżość pierwszego była cudowna ale z biegiem czasu zielone szkło daje o sobie znać, szkoda.
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • DariuszSawicki
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2012.08
                • 2869

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Bursztynowy. Dosyć spore zmętnienie. [4]
                Piana: Bardzo nikła, opadła szybko. Kiepski osad na szkle.
                Pęcherzyki ... jakie były? Nie wiem. Poszedłem na chwilę do lodówki, a jak już wróciłem to piany już nie było. [2]
                Zapach: U mnie nie ma mowy o żadnym skunksie. Piwo było dobrze przechowywane. Aromat przyjemnie słodowy, znany mi z kilku mocnych, czeskich piw. Dochodzi do tego lekki chmiel. Żadnych wad tu nie ma. Może trochę za dużo nut melanoidynowych, chlebowych. [4.5]
                Smak: Słodowy, zbożowy, trochę za słodki. Jest też jednak kontra w postaci chmielowej goryczki. Piwo jest bardzo treściwe i sycące. Tego mięska, przyniesionego z lodówki, kiedy piana opadała, już mi nie chce się jeść. Tli się jakiś metal na końcu, ale skórny, sławetny test Kopyra tego nie potwierdził. [3.5]
                Wysycenie: Za duże. Przypomina mi pod tym względem koncernowe strong lagery. [2.5]
                Opakowanie: Zielona butelka, na szczęście nie było skunksa.
                Na etykiecie czytamy: "100% jakości"
                Bez komentarza. [2.5]
                Uwagi: Piwo broni się tym co jest najważniejsze, czyli smakiem i aromatem. Nad resztą można spuścić zasłonę milczenia.
                Warka do 29.10.2014.

                Moja ocena: [3.625]

                Comment

                • zgroza
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2008.03
                  • 3606

                  #9
                  Jak to jest niefilter to w Beskidach ukrywaj ą się mistrzowie dekantacji.
                  Polskie mocne, in plus, udało mi się trafić egzemplarz ze znikomym skunksem.
                  Lotna ekspozytura browaru

                  Też Was kocham.

                  Comment

                  • toto
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2006.12
                    • 949

                    #10
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: bursztynowy, mocno mętny (piwo jest niefiltrowane) [4]
                    Piana: niska, momentalnie opada do obrączki [1.5]
                    Zapach: drożdżowy, nieco alkoholowy, mimo zielonej butelki praktycznie nie ma skunksa, ale jest trochę ściery (zapach mokrej śruty), wyczuwalna podwyższona kwasowość [2.5]
                    Smak: alkohol, słodowość, goryczka i drożdże; goryczka częściowo odalkoholowa; alkohol zdecydowanie za duży, poza tym przyzwoicie [3]
                    Wysycenie: średnie do średniowysokiego, odpowiednie, podnosi pijalność [5]
                    Opakowanie: zielona butelka, kapsel srebrny, owalna biało-zielona banalna etykieta, trochę tekstów ściemniających, w skłądzie brak drożdży, brak ekstraktu [2]
                    Uwagi: Do 26.12.2014. Bez zapachu i smaku alkoholu byłby to całkiem znośny mocny lager. A tak - nie wart swojej ceny (4,40!).

                    Moja ocena: [2.775]

                    Comment

                    • otvirak
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      🍼
                      • 2005.04
                      • 793

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
                      Kolor: bursztynowy, mocno mętny (piwo jest niefiltrowane) [4]
                      Piana: niska, momentalnie opada do obrączki [1.5]
                      Zapach: drożdżowy, nieco alkoholowy, mimo zielonej butelki praktycznie nie ma skunksa, ale jest trochę ściery (zapach mokrej śruty), wyczuwalna podwyższona kwasowość [2.5]
                      Smak: alkohol, słodowość, goryczka i drożdże; goryczka częściowo odalkoholowa; alkohol zdecydowanie za duży, poza tym przyzwoicie [3]
                      Wysycenie: średnie do średniowysokiego, odpowiednie, podnosi pijalność [5]
                      Opakowanie: zielona butelka, kapsel srebrny, owalna biało-zielona banalna etykieta, trochę tekstów ściemniających, w skłądzie brak drożdży, brak ekstraktu [2]
                      Uwagi: Do 26.12.2014. Bez zapachu i smaku alkoholu byłby to całkiem znośny mocny lager. A tak - nie wart swojej ceny (4,40!).

                      Moja ocena: [2.775]
                      Teksty ściemniające dobre Jakie wg P.T. Kolegi są rozjaśniające??? To tak z ciekawości... A ekstrakt 14.
                      niepoprawny czechofil


                      Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
                      WISŁA MISTRZ!

                      Comment

                      • Pancernik
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2005.09
                        • 9793

                        #12
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Złoty, lekko zmętniony, opalizujący. [4]
                        Piana: Brudnobiała, niewysoka, drobna, nietrwała. [3]
                        Zapach: Chmielowy, lekko podchodzący skunem, kojarzy mi się z puszkową marketówką... [3]
                        Smak: Całkiem sympatyczna chmielowa goryczka, , ślad słodowy - taki trochę ni to cukierkowy, ni to miodowy... Pierwszy łyk psuje (na szczęście) krótkotrwałe wrażenie metaliczności. [3.5]
                        Wysycenie: Delikatne, średnie. [4]
                        Opakowanie: Biało-zielonkawa eta z klasycznym wizerunkiem Szwejka. Nie bardzo wiem, o co chodzi, całość (czeskość ) do mnie nie przemawia. Goły kapsel. [3]
                        Uwagi: Plusem tego piwa jest absolutna niewyczuwalność mocy, poza tym nic nadzwyczajnego...

                        Moja ocena: [3.3]

                        Comment

                        • pjenknik
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.08
                          • 3388

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: złocisty, lekko opalizujący [4]
                          Piana: drobnopęcherzykowa, szybko opada, pozostają marne kępki [2]
                          Zapach: słodowy [4]
                          Smak: łagodna goryczka, lekka słodowość [4]
                          Wysycenie: umiarkowane wysycenie [3]
                          Opakowanie: przyjemna etykieta [4]
                          Uwagi:

                          Moja ocena: [3.75]
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Jaśniejsze złoto, lekko opalizuje. [4]
                            Piana: Trwała, dość gęsta, nieżle brudzi szkło. [4]
                            Zapach: Beznadzieja. Żelazo, aż wykrzywia. Kapuściany słód. [1.5]
                            Smak: Za mała pełnia, za duży, tępy kwasek, wyczuwalna goryczka, selerowy posmak. Da się wypić (zwłaszcza schłodzone), ale bez większej przyjemności. [2]
                            Wysycenie: Średnie, OK. [4]
                            Opakowanie: Fajna nazwa, Szwejk wygląda jak opasły onanista, zielona butelka, słaba kolorystyka; informacje ujdą, ale bzdety o rozkoszy podniebienia wywołują politowanie... [2]
                            Uwagi: Absolutnie nie wartę nawet połowy ceny... Poziom piw dyskontowych...

                            Moja ocena: [2.225]

                            Comment

                            • otvirak
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              🍼
                              • 2005.04
                              • 793

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                              Szwejk wygląda jak opasły onanista
                              Niby 'co się komu kojarzy...', ale mam nieodparte wrażenie, że od jakiegoś czasu niektóre komentarze zbliżają się do poziomu piw dyskontowych
                              niepoprawny czechofil


                              Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
                              WISŁA MISTRZ!

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X