Pracownia Piwa, Hoppy New Year

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Javox
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2009.11
    • 6460

    #16
    Piana - średnia.
    Barwa - bursztyn z pomarańczowym odcieniem. Piwo jest lekko mętne.
    Gaz - średni.
    Aromat - owoce tropikalne, żywice.
    Smak - słodkość rządzi ale dopuszcza inne smaki grapefruitowe i żywiczne.

    Piwko wypite z wielką przyjemnością. Bardzo dobre i przyjemnie pijalne.
    Attached Files

    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Bursztynowo-herbaciany. Opalizujący. Ładne złote refleksy pod światło. [4.5]
      Piana: Oblepiająca szkło, jasno beżowa, gęsta, trwała. [4.5]
      Zapach: Ładny: kwaśne cytrusy, dość ostre i soczyste w kierunku roztartej trawy [4.5]
      Smak: Spora pełnia oraz lekkie estry ejlowe przechodzą płynnie w owocową, a następnie lekko tarninową goryczkę. W ogóle nie czuć mocy, bardzo pijalne. [4.5]
      Wysycenie: Średnio-niskie. [5]
      Opakowanie: Fajna nazwa. Etka z pełną informacją, ale ten nawalony misiu... Ech... Jakby kosztowało 3zł to bym się nie czepiał... [4]
      Uwagi: Bardzo udane. Naszukałem się go, ale nie żałuję.

      Moja ocena: [4.5]

      Comment

      • rowdy
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2013.03
        • 121

        #18
        Doskonałe piwo. Aromaty żywiczno-cytrusowe. Świetnie zbalansowana słodowość i goryczka. Mam nadzieję, że Pracownia wprowadzi to piwo do stałej oferty. Piłem po HNN Grand Prixa i to był duży błąd. W tej kolejności pite powoduje, że piwo Ciechana staje się bardzo płaskie
        Czapki z głów!

        Comment

        • Chmielnicki
          Porucznik Browarny Tester
          • 2012.07
          • 324

          #19
          Piwo jest rzeczywiście przepyszne! Moim zdaniem idealnie zbalansowane, treściwe, pełne i gładkie, z obfitą i długo utrzymującą się pianą. Jedna rzecz tylko nie daje mi spokoju. Wącham to piwo i wącham, już mi się w głowie kręci, ale nijak nie wyczuwam w nim tak wyraźnych cytrusów, jak niektórzy piszą. Żywica - zdecydowanie tak. Te wszystkie leśno-łąkowo-kwiatowe klimaty - jak najbardziej. Owoce tropikalne - owszem. Ale cytrusy? Zdarza mi się to już nie pierwszy raz, że wyczuwam w piwie bardzo wyraźnie zupełnie odmienne aromaty/smaki. I teraz zastanawiam się: czy jest możliwe, żeby różne osoby w tym samym piwie czuły coś kompletnie innego? Czy sensoryka jest aż tak indywidualna i względna? A może tak się po prostu "utarło", że w IPA/AIPA "trzeba" i "wypada" wyczuwać cytrusy (nawet jeśli ich tam nie ma)? Nie piszę tego złośliwie. Po prostu głośno myślę.

          Comment

          • olie
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2011.06
            • 777

            #20
            Niektórzy określenie cytrusy stosują wymiennie z owoce tropikalne Ale w sumie to normalne, że różne osoby mogą być wyczulone na inne zapachy. Dopóki nie czujesz zapachu skarpet (albo innych podobnie przyjemnych) nie masz powodu do zmartwień

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #21
              Raczej mylą niż stosują wymiennie

              Comment

              • olie
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2011.06
                • 777

                #22
                No tak. Mylą i używają jako synonimy Już różne owoce widziałem potraktowane jako cytrusy

                Comment

                • Chmielnicki
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2012.07
                  • 324

                  #23
                  Gdybym był złośliwy, poszedłbym najprostszym tropem i zrzucił to na karb "efektów ubocznych piwnej rewolucji": każdy może być teraz sensorykiem (tak jak każdy może być blogerę) i niejako "z automatu" walić wyświechtanymi sloganami: jak AIPA to cytrusy, jak stout to kawa, jak porter to paloność, a jak belgijskie to fenole. Ale ponieważ o tych cytrusach (przykładowo) piszą osoby dużo bardziej ode mnie doświadczone i zasłużone, przed którymi chylę czoło, to stanowi to dla mnie zagwozdkę i nie daje spokoju. Może to ja jestem zmysłowo upośledzony, że nie czuję w każdym AIPA cytrusów?
                  Last edited by Chmielnicki; 2014-01-29, 22:43.

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #24
                    Nie chce mi się szukać bardziej profesjonalnych źródeł, ale wg wiem.onet.pl cytrusy to: pomarańcza słodka, grejpfrut, cytryna, mandarynka, pompela, lima, cedrat i inne. Zgadza się?
                    Przyznaję, że błędnie zaliczałem do nich mango.
                    W HNY czułem coś zbliżonego do limonki i właśnie mango.

                    Comment

                    • Pancernik
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.09
                      • 9793

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Bursztynowy, zmętniony. [4]
                      Piana: Kremowa, bardzo drobna, dość wysoka, początkowo trochę opada, ale potem długo pozostaje z nami . [4.5]
                      Zapach: Silny chmiel i zioła, zachwaszczają cała resztę... . [4]
                      Smak: Chmielowa goryczka, owocowy posmak, lekka oleistość. Smaczne. [4]
                      Wysycenie: Niewysokie, chyba takie miało być... [4]
                      Opakowanie: Mnie się podoba, "okolicznościowe". [4.5]
                      Uwagi: Mimo, że nieco przegina w goryczkowość nowomodną, to jednak smaczne. Nie tylko "na ten nowy rok", hej!

                      Moja ocena: [4.075]

                      Comment

                      • leona
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.07
                        • 5853

                        #26
                        Nowa wersja to w zasadzie inne piwo o takim samym plato.
                        Jest za to bardziej odfermentowane przez co łatwiejsze w piciu.

                        Comment

                        • rgrzech
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2013.12
                          • 230

                          #27
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Miedziany z lekką opalizacją. [5]
                          Piana: Kremowa, drobna, nalewa się obficie jednak szybko opada. Pozostaje jedynie cieniutkim pierścieniem do końca degustacji. Lacing przeciętny. [4]
                          Zapach: Słodki - mango, brzoskwinia, liczi, zmieszany z nutami żywicznymi i cytrusowymi. Super! [5]
                          Smak: Mieszanka smaków jak w kalejdoskopie. Są cytrusy: grejpfrut i limonka, słodkie mango i brzoskwinia oraz nuty żywiczne i leśne. W tle błąka się nuta karmelowa. Goryczka fest, krótka, grejpfrutowa - bajka. Pomimo, że piwo ma sporą pełnię pije się je znakomicie. Finisz odświeżający, krótki, cytrusowo-żywiczny. [5]
                          Wysycenie: Średnie, odpowiednie. [4.5]
                          Opakowanie: Proste i na temat. [4.5]
                          Uwagi: Świetne AIPA. Genialne piwo. Oceniana wersja butelkowa.

                          Moja ocena: [4.85]

                          Comment

                          • yassmen
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2012.11
                            • 288

                            #28
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Leciutko przydymiony, herbaciany bursztyn. [5]
                            Piana: Biała o drobnej teksturze. Łatwa do wzbudzenia; świetnie znaczy szkło. [5]
                            Zapach: Wyraźna słodowa podbudowa. Tropiki i żywice nieco rozmyte, ziemiste. Strzelam, że użyty był Mosaic. [4]
                            Smak: Mocno słodowe z goryczkową kontrą. Przypomina mi do pewnego stopnia 400, ale jest bardziej wyważone. Mniej tropików, więcej likierowego posmaku i faktury. Solidnie nachmielone. Żal, że nie ma drugiej małej butelki na podorędziu. [4.5]
                            Wysycenie: Niemal idealne. Mogłoby być ciut wyższe. [4.5]
                            Opakowanie: Na naklejce sympatyczny biały miś w imprezowym nastroju. Wersja 2016. Brakuje mi użytych chmieli i firmowego kapsla. [4.5]
                            Uwagi: Oceniam warkę do 10.05.2016. Parametry tożsame.

                            Moja ocena: [4.4]

                            Comment

                            • jerzdna
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2014.07
                              • 240

                              #29
                              Przedsylwestrowy wieczór spędzony w "towarzystwie" 2 AIPA czołowych polskich craft-browarów: HNY 2016 i Mera IPA od Artezana. Obydwa świetnie zbalansowane, niesamowicie aromatyczne, z mocną ale niezalegającą goryczką
                              . Minimalnie wyższą notę wystawiam Hoppy ale oddając sprawiedliwość napitkowi Artezana - parametry piwa z PP są wyższe w ballingu, alko i IBU.
                              Hoppy ze wszystkich pitych w tym roku American IPA chyba najlepsze IMO

                              Comment

                              • GSE
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2002.10
                                • 424

                                #30
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: ciemnomiedziany, opalizujący, rdzawe refleksy [4.5]
                                Piana: nie spodziewałem się tak wysokiej, po chwili jednak całkiem opada [4]
                                Zapach: mocno amerykański: kwiaty, morele, liczi, po ogrzaniu robi się szlachetno-alkoholowy [4.5]
                                Smak: nazywam to zupą chmielową: dużo ciała, więc na początku mdły, karmelowo-biszkoptowy, ale uczucie słodkości trwa moment, bo po chwili pojawia się goryczka, jednak nie cytrusowa, tylko taka żywiczno-tytoniowa. grejpfrut na samym końcu [3]
                                Wysycenie: niewielkie [3]
                                Opakowanie: miś z balonikami przyciąga uwagę i zgarnia dużo lajków. brakuje firmowego kapselka, ale najbardziej informacji o chmielach itp. na stronie www też nie można tego odnaleźć [4.5]
                                Uwagi: warka do 10.05.2016. butelka 0,33 kupiona za niecałe 7zł u lokalnego dilera. gdybym nie wiedział co piję, obstawiałbym Zachmielacza Trójmiejskiego (zresztą parametry podobne) - dla koneserów

                                Moja ocena: [3.775]
                                Last edited by GSE; 2016-01-04, 22:20.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X