Kolor: Jasnozłocisty, klarowny. Teoretycznie jak najbardziej w stylu, ale wolałbym tu pół tonu ciemniejszy. [4] Piana: Słaby punkt programu. Nietrwała, różne wielkości bąbli, w ciagu 15 sekund redukuje się do cienkiej kołderki. Potem nie ma jej niemal wcale. [2] Zapach: Coś tam czuć, ale nie bardzo wiem co. Mając do wyboru - chmiel czy słód - stawiam na ten drugi [3] Smak: Jest bida. Co tu dużo pisać - typowy koncerniak. Na plus, że nie jest słodkie. ba, nawet nieco wytrawne. Goryczka nie wysoka, ale w porównaniu do innych piw koncernowych, jest nawet wyczuwalna. [3.5] Wysycenie: Jak na styl prawidłowe, dla mnie jednak za duże. Widać to nawet po nalaniu. [4] Opakowanie: Pet, grafika byle jaka, brak ekstraktu. [2.5] Uwagi: PET kupiony w Carefourze. 4,69 zł za 1,5 litra. Odważyłem się i w nagrodę jestem pierwszym opisującym. Można wypić, ale sensu wielkiego nie widzę w tym. Czuć, że to koncerniak. Latem może jednak być nawet jakąś tam alternatywą. Poprawny eurolager, brak wad w sztuce warzelniczej.
Syf, dno i wodorosty. Bezsmakowa woda o kolorze moczu. Zazwyczaj staram się odnaleźć jakiś choćby jeden plus w kosztowanych przeze mnie wyrobach, ale w tym nie ma nic. Piany nie ma, smaku nie ma, zapachu nie ma. Kolor j/w. Dziwie się, że komuś opłaca się to produkować. Oczywiście Van Pur jak zawsze niezawodny. Ciekawe tylko, w którym browarze akurat ten wynalazek powstaje. Ocena 1/6.
Heh czyli widzę że nic się nie zmieniło, ciekawe kto produkuje ten wynalazek i w zasadzie po co? Czy komuś może to smakować? Notabene, ja to piłem z wersji plastikowej, w takiej butelce gdzie to można dostać?
Heh czyli widzę że nic się nie zmieniło, ciekawe kto produkuje ten wynalazek i w zasadzie po co? Czy komuś może to smakować? Notabene, ja to piłem z wersji plastikowej, w takiej butelce gdzie to można dostać?
Wygląd: kolor słomkowy, klarowne, śliczna piana, drobna, trwała, ładny gęsty lacing. Zapach: chmielowy, kwiatowy, jest nuta siarkowa, nuta też szmaciana jak od żateckiego lub starego chmielu. Smak: Tu tez nie jest najgorzej, lekkie, ale obawiałem się pustki przy 4,5% z ekstraktu 9%, jest lekko chlebowe, dosyć gładkie, daje trochę kukurydzą w zasypie, chmielowe nawet jest, zostawia nawet wyraźny zielisty posmak, delikatne masełko i siarka, coś pieprznego, do pełni szczęścia potrzebowałbym goryczki, bo jest niska, choć eta mówi o 2/4. Za te pieniądze to sztos
Kolor: Jasnozłote, klarowne. To jedyny pozytyw tego piwa. [5] Piana: Średniopęcherzykowa, biała. Po kilkunastu sekundach nie było po niej śladu. [1] Zapach: To jest dopiero sztuka, ocenić coś czego praktycznie nie ma. Powiew aromatu kukurydzy i ziołowo-chmielowy, nie wiem czy nie na granicy autosugestii. [1.5] Smak: Puste, jałowe, niesmaczne. Lekki posmak gwoździa i nieduża goryczka. [1.5] Wysycenie: Średnie, mogłoby być wyższe. [3.5] Opakowanie: Etykieta jakoś ujdzie, firmowy kapsel. Brak pełnego składu. [3.5] Uwagi: Omijać szerokim łukiem. Termin do 05.08.2018.
Kolor: jasno złocisty [4.5] Piana: biała, średnie pęcherze, szybko opada tworząc krzaczki na szkle [2.5] Zapach: słaby słodkawo (kukurydziano) - słodowy [3] Smak: dość wodniste, lekkie, goryczka leciutka, ginie w zbyt słodkawym posmaku (podobnym do gotowanego groszku z marchewką) z finiszem wyraźniej słodowym [3] Wysycenie: trochę przegazowane [3.5] Opakowanie: pet z brzydką etykietą [2] Uwagi: Klasyczny euro lager w słabszej formie do wypicia i ugaszenia pragnienia, wypiłem (cały pet) nic nie wylałem - czyli daje radę
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment