Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztyn, ale nie za ciemny, klarowne. [4]
Piana: Jasna, średnio trwała, redukuje się do cienkiej obrączki. [4]
Zapach: Dość delikatny, głównie owoce egzotyczne, delikatne nuty chmielowe. [4]
Smak: Na początku dość delikatny, potem staje się dość wytrwane i goryczkowe, ale niczym nie uzupełnione. Miałam wrażenie rozcieńczenia i rozgazowania. [3.5]
Wysycenie: Dla mnie zbyt niskie, jakbym otworzyła butelkę, wstawiła do lodówki i wypiła następnego dnia. [3]
Opakowanie: Kawałek starej amerykańskiej gazety naklejony na butelkę - opakowanie wpasowuje się w ogólną stylistykę, adekwatne do nazwy. [4]
Uwagi: Szału nie było, ale też nie krzywiłam się przy wąchaniu, czy piciu. Ogólnie można spróbować, ale przy obecnym wysypie nowych browarów i piw, raczej nie skuszę się ponownie.
Moja ocena: [3.75]
Kolor: Bursztyn, ale nie za ciemny, klarowne. [4]
Piana: Jasna, średnio trwała, redukuje się do cienkiej obrączki. [4]
Zapach: Dość delikatny, głównie owoce egzotyczne, delikatne nuty chmielowe. [4]
Smak: Na początku dość delikatny, potem staje się dość wytrwane i goryczkowe, ale niczym nie uzupełnione. Miałam wrażenie rozcieńczenia i rozgazowania. [3.5]
Wysycenie: Dla mnie zbyt niskie, jakbym otworzyła butelkę, wstawiła do lodówki i wypiła następnego dnia. [3]
Opakowanie: Kawałek starej amerykańskiej gazety naklejony na butelkę - opakowanie wpasowuje się w ogólną stylistykę, adekwatne do nazwy. [4]
Uwagi: Szału nie było, ale też nie krzywiłam się przy wąchaniu, czy piciu. Ogólnie można spróbować, ale przy obecnym wysypie nowych browarów i piw, raczej nie skuszę się ponownie.
Moja ocena: [3.75]
Comment