Zodiak, [Olimp] Hades

[Brodzislaw]

Aromat z butelki to mieszanka słodów, kawy, wiśni w czekoladzie oraz goryczki chmielowej i niestety też alkoholu. Samo piwo jest niemal czarne pod światło przebijają się rubinowe refleksy. Piana beżowa ze średnich i drobnych pęcherzyków opadła szybko do minimalnej warstewki.
W szkle aromat jest jeszcze intensywniej wyczuwalny. Zapach i wciąga i odrzuca. To chyba sprawka alkoholu. Oprócz wyżej opisanych doznań dołożę jeszcze nuty karmelowe. Dochodzi też goryczka chmielowa. Ostrości smaku dodają papryczki. Alkohol wyczuwa się w żołądku, który rozgrzewa się po 3 łyku.
Piwo bardzo treściwe, wykleja wręcz usta, ma raczej niską pijalność, a zatem służy wybitnie degustacji, wręcz delektowaniu się. Ciekawe jak piwo zachowa się po dłuższym leżakowaniu?

[Brodzislaw]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny z rubinowy refleksami pod światło [5]
Piana: Beżowa, ze średnich i drobnych pęcherzyków opadła do minimalnej warstewki. [4]
Zapach: Mieszanka słodów, kawy, wiśni w czekoladzie oraz goryczki chmielowej i niestety też alkoholu [4]
Smak: Słody ciemne, palona kawa, odrobina karmelu, chmielowa goryczka, ostre papryczki doprawiające mocy plus rozgrzewający żołądek alkohol, "ukryty" w smaku. Brakuje do ideału trochę słodyczy. [4.5]
Wysycenie: Niewysokie - idealne! [5]
Opakowanie: Doskonałe! Ciekawa grafika, świetny papier i dużo informacji. Wzór dla innych! [5]
Uwagi: Najmocniejsze piwo jakie piłem!

Moja ocena: [4.35]

[michudy]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: Szybko opadła do cieniutkiej warstwy, szkła niestety nie zdobi. [3]
Zapach: Karmel, czekolada, kawa, trochę wanilia. Przyjemny [4.5]
Smak: Gęste, likierowate. Alkohol grzeje w gardle dość mocno razem z papryczkami. Karmel, kawa, trochę mlecznej czekolady [4]
Wysycenie: Niskie, ok. [4.5]
Opakowanie: Baaaardzo ładne [5]
Uwagi: 31.12.2014

Moja ocena: [4.2]

[yoxik]

Zodiak, [Olimp] Hades

Piana skąpa ale drobna i do końca oblepia szkło. Kolor ciemny pod światło rubin klarowny.Aromat suszone owoce likierowy słodki, przyjemny. Smak słodycz lekki alkohol, paloność z goryczką i szczypaniem od papryk na finiszu.Piwo rozgrzewa w przełyku czuć lekką kwaśność od palonych słodów Piwo wielowymiarowe ciekawe lecz słabo pijalne smaki nie grają ze sobą w 100% Mimo tego warty spróbowania. Nie jest to najlepszy RIS jaki piłem w życiu.

[baroN1]

Ocena z ARTomatu

Kolor: czarny, ale pod światło ciemny rubin [4]
Piana: drobna, gęsta, kremowa, beżowa, idealnie zdobi szkło [5]
Zapach: troszkę słodów, kakao, guma balonowa (słodka) i wanilia, gdzieś daleko w tle jest nuta która kojarzę z papryczkami. Trochę płaski ten aromat. [3]
Smak: ciemne słody, kakao, guma balonowa, odrobinka karmelu, troszkę słodkie. Czuć delikatnie grzanie w przełyk które pochodzi od papryczek. Ubogo trochę... [2.5]
Wysycenie: niskie ale dobre [5]
Opakowanie: podoba mi się [4.5]
Uwagi: Warka z terminem 31.12.2014. Generalnie ubogo jeśli chodzi o aromat i smak. Jak na 25blg to jest bardzo kiepsko. Bardzo wysoka pijalność. Byłem sceptycznie nastawiony co do tych papryczek, ale okazało się że jest bardzo dobrze. Natomiast drugie zaskoczenie te negatywne to ten ubogi smak i aromat...

Moja ocena: [3.225]

[Apocalipse]

Kolor - czarny, głęboki.
Piana - ładna drobnopęcherzykowa i średniopęcherzykowa. Trochę za szybko się rozpada i dziurawi.
Zapach - słody jasne, słody palone i alkohol.
Smak - znów słodowość, lekka słodycz, wyraźne (przynajmniej dla mnie) pieczenie w język - kombinacja ostrości przypraw i ostrości alkoholu; gęstość optymalna; nut chmielowych i goryczki praktycznie brak.

Generalnie bardzo słabo jak na imperialnego stouta. Czuć przewagę słodowości, brakuje chmielu, brakuje goryczy, brakuje słodyczy, a do tego irytująca alkoholowo-pieprzowa ostrość.

Piwo nie jest złe, ale monotonne i nie ułożone. Nie oceniam, bo byłaby to niska ocena, a wszyscy co chcieli to Hadesa już kupili. A co z nową, limitowaną, "dziką" wersją? Ja podziękuję. Innym na pewno zasmakuje bardziej.

[Javox]

Nie postarałeś się z tym zdjęciem.

Mnie nie zachęca do kupienia taki wygląd.

[Petitpierre]

Do meczu piłem pierwszą warkę. Wszystko, co było nierówne, się ułagodziło, nawet aż za bardzo. Alkohol nadal dobrze ukryty, wielowymiarowość bardzo aksamitna, ale chmiel się bardzo wycofał, a papryczki ani pół, w każdym razie niecały rok leżakowania, a ostatni dzwonek dla tego piwa.

[dlugas]

Do meczu piłem pierwszą warkę. Wszystko, co było nierówne, się ułagodziło, nawet aż za bardzo. Alkohol nadal dobrze ukryty, wielowymiarowość bardzo aksamitna, ale chmiel się bardzo wycofał, a papryczki ani pół, w każdym razie niecały rok leżakowania, a ostatni dzwonek dla tego piwa.

Co Ty piszesz? aż tyle czasu już zleciało ?! a wydawało mi się, że dawałeś mi to piwa raptem kilka tygodni temu.

Kurczę, jak papryka i chmiel poszły w kapsel, no to trzeba zejść do lochów i je wypić.

Będzie w sam raz na oblanie "drugorodnego"

[jaw7]

Czy ktoś pił już Hadesa z limitowanej serii 555 butelek? Ja niestety ze względu na masakryczną cenę 47zł nie kupiłem.

[Petitpierre]

Co Ty piszesz? aż tyle czasu już zleciało ?! a wydawało mi się, że dawałeś mi to piwa raptem kilka tygodni temu.

Kurczę, jak papryka i chmiel poszły w kapsel, no to trzeba zejść do lochów i je wypić.

Będzie w sam raz na oblanie "drugorodnego"

Gratulacje i pij na zdrowie

[tristan_tzara]

Czy ktoś pił już Hadesa z limitowanej serii 555 butelek? Ja niestety ze względu na masakryczną cenę 47zł nie kupiłem.

Nie wiem czy szybko to nastąpi. Sam mam butelkę i chyba będę trzymał na jakąś okazję lepszą. Inni pewnie też
A cena 47 niezła. Słyszałem że gdzieniegdzie był za 60zl.

[ramidus]

w Spiskowcach Rozkoszy za bagatela 80 pln... za to "jest" a nie "byl"

[zgoda]

To jest inne piwo, z serii "golenie frajerów".

[tristan_tzara]

Aż trzeba to było w 2 tematach napisać, tak piecze