Strażackie to niefiltrowany lager, zawiera 5,0% alkoholu obj., ekstrakt 11,0% wag.
Chmiele : marynka, lubelski, amarillo, sybilla.
Attached Files
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego. W istocie swej jest uwielbieniem Niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.
Generalnie, nie mam nic naprzeciwko i żywię duży szacunek dla zawodowych i ochotniczych strażaków, ale...
O co chodzi z tą nazwą? Najpierw Toporek, teraz Strażackie... ...będzie Bosak, Drabina, Gaśnica? Albo po prostu Pożarnicze?
Ktoś wie, o co kaman?
cytat: Dedykujemy go polskim strażakom. Dlaczego? Dowiecie się z etykiety.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Generalnie chodzi o to, że wraz z utworzeniem browaru w Bojanowie powołano też do życia straż pożarną w tym mieście. Strażak-obserwator wypatrujący pożaru miał stanowisko na wieży browaru Stąd te wszystkie nawiązania. W ogóle info na ten temat są na etykiecie Toporka
Kolor: Idealnie złoty. Nie ciemny, czy jasny, ale czysty Gold. [5] Piana: Grube bąble, na dodatek szybko opadły. Jakiś tam lacing jest, ale Kokosowe ma dużo lepszą pianę.
Minęło 2 minuty, a kożuszka już nie ma. [2] Zapach: Chmielowy, ale za delikatny ! Spodziewałem się więcej doznań. Marynki i Lubelskiego to ja tu zupełnie nie czuję. Nic dziwnego. Pozostałe chmiele może i są, ale jest ich za mało. [3] Smak: Karmelowa goryczka. Dziwny zwierz? Tak to smakuje.
Później karmel ustępuje miejsca kartonowi. Na finiszu już się męczę, jakaś kwasigoryczka jest. [2] Wysycenie: Za duże, ale możliwe do zaakceptowania. [3] Opakowanie: Najgorsze z Bojanowa. Etykieta typowa od nich, ale nic tam nie ma ciekawego.Kolory biało-czarno-żółte. [2] Uwagi: Piwo jest z datą do 20.06.
Porównam to piwo do Toporka, też strażackiego.
Pierwsza warka Toporka w stosunku do Strażackiego to jest jak niebo i ziemia.
Jestem zawiedziony tym piwem.
Piłem dzisiaj tą warkę i byłem pozytywnie zaskoczony. Pomijając niewielkie masełko piwo prezentuje poziom lagerowego z topowych warek, czyli ścisła czołówka wśród jasnych lagerów.
Generalnie chodzi o to, że wraz z utworzeniem browaru w Bojanowie powołano też do życia straż pożarną w tym mieście. Strażak-obserwator wypatrujący pożaru miał stanowisko na wieży browaru Stąd te wszystkie nawiązania. W ogóle info na ten temat są na etykiecie Toporka
Ciekawe. Na etę nie spojrzę bo jej nie mam a na obrazku powyżej ledwo widać. Rozumiem że chodzi o utworzenie browaru w 1880 roku a nie o tą obecną reaktywację. Pewnie niestety nie jest to już kontynuowane aczkolwiek znając ulubienie wszelkiej tradycji przez MarkaJ nie byłbym tego taki pewien. Obecnie pewnie niejeden blok w Bojanowe przewyższa browarową wieżę
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Ciekawe. Na etę nie spojrzę bo jej nie mam a na obrazku powyżej ledwo widać. Rozumiem że chodzi o utworzenie browaru w 1880 roku a nie o tą obecną reaktywację. Pewnie niestety nie jest to już kontynuowane aczkolwiek znając ulubienie wszelkiej tradycji przez MarkaJ nie byłbym tego taki pewien. Obecnie pewnie niejeden blok w Bojanowe przewyższa browarową wieżę
I po co te złośliwości - lepiej się czujesz ? Nic nie przewyższa naszego obserwatora !
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Kolor: Idealnie złoty. Nie ciemny, czy jasny, ale czysty Gold. [5] Piana: Grube bąble, na dodatek szybko opadły. Jakiś tam lacing jest, ale Kokosowe ma dużo lepszą pianę.
Minęło 2 minuty, a kożuszka już nie ma. [2] Zapach: Chmielowy, ale za delikatny ! Spodziewałem się więcej doznań. Marynki i Lubelskiego to ja tu zupełnie nie czuję. Nic dziwnego. Pozostałe chmiele może i są, ale jest ich za mało. [3] Smak: Karmelowa goryczka. Dziwny zwierz? Tak to smakuje.
Później karmel ustępuje miejsca kartonowi. Na finiszu już się męczę, jakaś kwasigoryczka jest. [2] Wysycenie: Za duże, ale możliwe do zaakceptowania. [3] Opakowanie: Najgorsze z Bojanowa. Etykieta typowa od nich, ale nic tam nie ma ciekawego.Kolory biało-czarno-żółte. [2] Uwagi: Piwo jest z datą do 20.06.
Porównam to piwo do Toporka, też strażackiego.
Pierwsza warka Toporka w stosunku do Strażackiego to jest jak niebo i ziemia.
Jestem zawiedziony tym piwem.
Pite z piątku na sobotę i nie mogę się zgodzić z taką oceną, a szczególnie z pianą, u mnie były drobne pęcherzyki, całkiem gęsta fajna piana, obok w szklanicy było dosładzane orkiszowo miodowe i piana o dziwo bez porównania lepsza w Bojanie, kartonu też w zapachu nie było, po prostu delikatny lagerek, jeżeli mam się czepiać to za mało tego Amarillo tam.
Bardzo dobre piwo. Solidna słodowość skontrowana przyjemną, "czeską" goryczką. Aromat amarillo bardzo delikatny, jak dla mnie zbyt delikatny, ale to nie zmienia pozytywnego odbioru. Porządna piana - trwała, drobnopęcherzykowa. Bojan Strażackie jest bardzo pijalne, w niedzielne ciepłe popołudnie doskonale orzeźwiło. Z jasnych lagerów jak na razie numer jeden z tego browaru, w moim rankingu minimalnie przegrywa z Blackiem. Więcej o tym piwie: http://birofile.blogspot.com/2014/03...trazackie.html
Kolor: Złoty, lekko mętny. [5] Piana: Drobno i średnio ziarnista, trwała w postaci kożucha. [4] Zapach: Rewelacyjny! Intensywny, na pierwszym planie chmielowość, żywiczność. Po chwili dochodzą nuty słodowe, chlebowe. Zapach sprawia wrażenie piwa świeżego, prosto z browaru. Świetny balans chmielowo - słodowy. [5] Smak: Równie genialny jak zapach. Balansuje na krawędzi - raz bardziej goryczkowe, a po chwili przyjemnie słodowe. Goryczka miła, nieznacznie cierpka (żywiczna?), nie dominuje bezwzględnie. Nuty słodowe wyraźne, ale ustępujące goryczce. Świetnie tworzą pełnię smaku, dodają chlebowych smaczków. Posmak końcowy lekko goryczkowy, łagodny. [4.5] Wysycenie: Z jednej strony trochę za niskie w stosunku do lekkości piwa, ale z drugiej strony większe nasycenie mogłoby stłumić wrażenia smakowe. Niech będzie, że nagazowanie jest odpowiednie. [4.5] Opakowanie: Butelka. [3] Uwagi: Bardzo, baaardzo dawno nie piłem tak smacznego jasnego lagera. Z bólem przyznaję, że jest lepsze od Wrocławskiego ze Lwówka Śl.
Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich. Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Kolor: Złoty, klarowny, bardzo ładny. [5]
Piana: Drobno i średnio ziarnista, trwała, ładnie oblepia szkło. [4.5]
Zapach: Słód, akcenty chmielowe, wyczuwam "świeżość" piwa [4.5]
Smak: Słodowy z niewielką goryczkową kontrą, mogłoby być zdecydowanie więcej nachmielone, pije się przyjemnie, dobrze orzeźwia, wysycenie średnie - pasujące [4.0]
Opakowanie: Etykieta nie powala [3]
Uwagi: Kupione w sklepie osiedlowym 3,59zł
Comment