Lwówek, Lwówek Jankes

[kostas]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziany, piwo jest nieklarowne. [4.5]
Piana: Na pewno nie ta co w pierwszych warkach. Niezbyt obfita, gruboziarnista, szybko opada do małej koronki. Ładny lacing, za to + [3.5]
Zapach: Wyraźny aromat amerykańskiego chmielu który ubóstwiam, aczkolwiek bez jakiegoś wielkiego szału. [4.5]
Smak: Jest przyjemna, niezalegająca goryczka dobrze zbalansowana słodowością. [4.5]
Wysycenie: Niezbyt wysokie, piwo nie "szczypie" w usta, dla mnie w sam raz. [5]
Opakowanie: Niezbyt fantazyjne, standardowe, aczkolwiek zgoła inne od pozostałych piw z browaru. Plus za rebus na kontrze, lubię takie elementy. [4]
Uwagi: Jestem skłonny przyznać rację temu, który określił jakoby Lwówek Jankes jest rozwodnioną wersją Ciechana Grand Prix. Aczkolwiek to piwo jest bardzo pijalne, nie tak trudno dostępne jak w/w GP, i z pewnością wrócę do niego nie raz. Warka do 09.11.14

Moja ocena: [4.4]

[michudy]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziany, bardzo ładny [4.5]
Piana: Obfita ale szybko opadła. Jednak szkło brudzi bardzo ładnie [4.5]
Zapach: Cytrusy, grejpfrut oraz trochę ziołowość. [4]
Smak: Piwo bardzo lekkie, sesyjne. Delikatna cytrusowość, goryczka średnia w stronę niskiej. [4.5]
Wysycenie: Niskie [4]
Opakowanie: Proste ale przyjemne [4]
Uwagi: 09.11.14

Moja ocena: [4.275]

[Pendragon]

Warka 2.09.2014 - zostałem zaatakowany gushingiem. W Kuflu piwa 0,1 litra a piana buchnęła niczym erupcja lawy na stół. Nie idzie przelać do kufla. Kwaśne nie jest, ale smakuje niczym piwo domowe. Na razie podziękuję.

[Mars276]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy. Minimalnie zmętnione. [4.5]
Piana: Drobnopęcherzykowa, średnio obfita, ale szybko się dziurawi i po niedługim czasie znika zupełnie. Pozostawia śladowy lacing. [2.5]
Zapach: Głównie nuty opiekane, grzankowe od słodu melanoidynowego. Z tyłu odrobina owoców tropikalnych. Średnio na jeża. Użycie słodu melanoidynowego w APA lub AIPA jest moim zdaniem wątpliwym pomysłem. Zdecydowanie za mało chmielu. [3]
Smak: Nuty opiekane z przodu. Owoców tropikalnych prawie nie czuć. Goryczka niska. Słabo. [2]
Wysycenie: Średnie - idealne. [5]
Opakowanie: Brzydka etykieta i minus za brak pełnego składu. Widziałem gorsze, ale jest naprawdę słabo. [2]
Uwagi: Warka ważna do 07/10/14. Piwo jest raczej słabe. Nie wytrzymuje porównania z innymi APA i AIPA w Polsce. Ponoć poprzednie warki były lepsze. Tutaj zdecydowanie oszczędzali na chmielu.

Moja ocena: [2.675]

[Neptune]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny miedziany, lecz zmętniony [4]
Piana: Nieduża, szybko znikająca, choć nieźle oblepia szkło [3]
Zapach: Jest średnio. Niby na początku pojawiają się nuty typowe dla amerykańskich chmieli - ziołowość, nieco cytrusów, ale później ów zapach jakoś zanika. Pojawia się za to aromat karmelu. [3]
Smak: I znowu - jest średnio. Choć czuć amerykańską stronę tego piwa, to goryczka wydaje się być znacznie niższa niż w poprzednich warkach, a piwo jak na 12 blg zdaje się być ciężkawe. [3]
Wysycenie: Nieco za niskie. [3]
Opakowanie: Tu akurat nie można się przyczepić, bardzo ładne i klimatyczne. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.125]

[RobertK]

Ocena z ARTomatu

Kolor: miedziany, mętny, jak ALE [5]
Piana: niezbyt obfita ale pozostaje do końca oblepiając szkło [4]
Zapach: słodowy, karmelowy , owoce i żywiczność chmielowa [4]
Smak: słodowość karmelowa kontrowana goryczką amerykańskich chmieli, całkiem przyjemne przypomina mi Atak Chmielu w łagodniejszym wydaniu [4]
Wysycenie: idelane [5]
Opakowanie: wyczerpującą informacja [5]
Uwagi: naprawdę dobre piwo, polecam

Moja ocena: [4.15]

[Jasiek77]

Kolor: miedziany, mętny, jak ALE [5]
Piana: niezbyt obfita ale pozostaje do końca oblepiając szkło [4]
Zapach: słodowy, karmelowy , owoce i żywiczność chmielowa [4]
Smak: słodowość karmelowa kontrowana goryczką amerykańskich chmieli, całkiem przyjemne przypomina mi Atak Chmielu w łagodniejszym wydaniu [4]
Wysycenie: idelane [5]
Opakowanie: wyczerpującą informacja [5]
Uwagi: naprawdę dobre piwo, polecam

Moja ocena: [4.15]

Takie mialem wrazenia ostatniej wiosny. Czyzby powrot do lepszej formy?

[leona]

Jankes podążą bardzo podobną drogą jak ACh. Coraz bardziej ciężkie, karmelowe, z malejącą goryczką i aromatem zdecydowanie pozbawionym cytrusów a bazującym na tropikach i żywicy.

Zdecydowanie dla fanów ciężkich smaków a nie rześkiej goryczki.

[Azi_92]

Warka do 23.12.14 moim zdaniem świetna. Intensywny i bogaty aromat chmielowy, do tego przyjemna, niezalegająca goryczka. Piwo bardzo pijalne.

[Prusak]

Piwo, przypominam może być tylko pijalne lub niepijalne, tak jak grzyby mogą być tylko jadalne i niejadalne. Nie ma stopnia "pijalności" piwa.

[Latarnik]

Piwo, przypominam może być tylko pijalne lub niepijalne, tak jak grzyby mogą być tylko jadalne i niejadalne. Nie ma stopnia "pijalności" piwa.

A co powiesz na to?

http://e-bmp.pl/File/bmp_47e3a2ba0b233.pdf

[Petitpierre]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny oranż, typowo [3]
Piana: Dość bujna, ale bez gushing'u [4]
Zapach: Wytrawny, żywiczny, dużą rolę odgrywa chmiel Cascade, później Magnum, na mój nos za mało Sybilli. Nuta górna skomponowana z ziemi i pikanterii, nuta dolna zaś, to łąka i kwiat pomarańczy. Aromat całości jak najbardziej na plus [4.5]
Smak: Wyczuwalne Magnum, później Cascade, goryczka nie za długa, zbalansowa, dobrze wpleciona między treściwość (o, dziwo), a pijalność; brak słodyczy [4.5]
Wysycenie: Norma [3]
Opakowanie: Mogłoby się bardziej wyróżniać, bo piwo bije na łeb na szyję pseudo Grand Prix, a cenowo podobno jest tańsze [3]
Uwagi: Dostałem, nie wiem po ile stoi. Warka 23.12.2014-dobra raczej

Moja ocena: [4.225]

[Prusak]

A co powiesz na to?
http://e-bmp.pl/File/bmp_47e3a2ba0b233.pdf

Powiem na to, że autorzy tego artykułu dali bezprzykładny popis nieznajmości reguł polszczyzny (angielskiego zresztą również, choć lojalnie zacytowali podstawowe znaczenie słownikowe). A potem hulaj dusza, piekła nie ma i oto spece z jakiejś dziedziny ustanawiają sobie dowolne znaczenia. Pisząc "rozumieć je należy" (przepraszam, z całym szacunkiem i bez ironii, ale od kiedy to technolog browarnictwa ma prawo orzekać o "kanonicznym" znaczeniu wyrazów)?

Nawet jeśli Anglosasi w taki sposób używają tego określenia, to my powinniśmy jednak kierować się regułami polszczyzny. Podobnie jest ze słowem "projekt" i innymi nadużywanymi lub niepoprawnymi nowinkami. Psujemy język po prostu... O tym już imć XBW Ignacy Krasicki pisał dwieście lat wstecz.

Nie rozwijam, bo to było już rozważane w innym wątku i zaraz posypią się gromy, a tu mowa o Lwówku Jankesie, który zresztą nieco obniżył, moim zdaniem, ostatnio loty.

[Toke]

Kolor:bursztynowo-złoty,lekkie zmętnienie
Piana: Niezbyt wysoka,dronopęcherzykowa,bardzo ładnie zdoi szkło
Zapach: Piękny aromat słodkich owoców,bardzo intensywny.
Smak: Zdecydowanie chmielowe,lekko słodkawe,goryczka średnia,bardzo przyjemna
Wysycenie: średnie
Opakowanie: Etykieta ładna,choć nie zwraca bardzo uwagi na siebie
Uwagi: Jak dla mnie rewelacyjne piwo - warte częstych powrotów

Moja ocena: 4.5

[YouPeter]

Ja ostatnio w Jankesie w odróżnieniu od pierwszych warek, które miały przyjemny zharmonizowany aromat chmielowy, teraz wyczuwam coraz większa przewagę polskich chmieli.