Warka grudniowa to wciąż atak zmasowanej, łodygowej, nieułożonej goryczki. To piwo tak ma, łatwo tak samo o zwolenników jak i przeciwników LIPY.
Dla fanów stylu lub tych którzy mają już stępione kubki smakowe.
Chce się jednak po tym popić czymś normalnym.
Dla fanów stylu lub tych którzy mają już stępione kubki smakowe.
Chce się jednak po tym popić czymś normalnym.
Comment