Zodiak, [Faktoria] Buffalo Bill

[cyoorka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziane, klarowne, lecz z zawieszonymi drobinkami. [4]
Piana: Obfita, dosyć drobna, opada powoli osadzając się na ściankach. [4]
Zapach: Chmielowy, ale nie w sposób amerykański, ziołowy, żywiczny. [3]
Smak: Średnio pełne, ziołowe, jakby metaliczne, ziemiste, trochę karmelowe. Goryczka dosyć wysoka, przyjemna. [3]
Wysycenie: Wysokie. [4]
Opakowanie: Średnio mi się podoba. [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.2]

[Prusak]

Szału może rzeczywiście nie ma, ale przyzwoite piwo, zrównoważone jak na ambera, bez inwazji biszkoptów i karmelu. Może kolor zbyt ciemny. Piana tworzyła piękną czapę. Piło się bardzo przyjemnie.

[KajusAnt]

Uwagi: Ech, ta wszechobecna amerykanizacja mnie męczy, ewentualnie mogę wytrzymać kolejne F-16 w Łasku... .

Moja ocena: [3.7]

Ja i ich mam dość.

[Prusak]

Kolego, z tym to do działu "Przy piwie. Polityka". Tam się można wyżyć.

[meszek0009]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, delikatnie zmętniony. [4.5]
Piana: Bardzo wysoka, bardzo trwała, kremowa, drobna, oblepia pięknie szkło, zostaje do końca. [5]
Zapach: Mało intensywny, ale przyjemny. Przede wszystkim słodowy, lekko karmelowy i biszkoptowy. W tle taka chmielowa ziołowość. Wyczuwam górnofermentacyjną brzoskwinię. Generalnie mało złożony i mało chmielowy, ale jest ok. [4]
Smak: Podobnie jak w zapachu - lekko karmelowo - biszkoptowe nuty, lekkie smaki chmielenia na zimno, nieco wyraźniejsze niż w zapachu. Przyzwoita goryczka, ułożona, trochę schowana za tą słodowością. Przyjemnie się pije, ale trochę takie puste to piwo, bez konkretów, wszystko takie "lekkie" w smaku i aromacie. [3.5]
Wysycenie: Jak dla mnie za wysokie, ale mieści się w stylu. [4]
Opakowanie: Przyjemna historyjka, pełna informacja, wszystko ok. [5]
Uwagi: Pijalne, niezłe, ale nie porywa, trochę bez wyrazu.

Moja ocena: [3.975]

[toto]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy, klarowny, lekki osad na dnie [5]
Piana: obfita, kremowej barwy, oblepia szkło, trwała [5]
Zapach: owocowy (śliwka, ale i inne, mniej przyjemne estry), słód, lekka ściera [3.5]
Smak: owocowy (estry), goryczka wyraźna, ale w przełyku ostra i lekko piekąca, trochę pozostająca; goryczka i owocowość w tym przypadku nie bardzo się komponują [3]
Wysycenie: początkowo za duże, potem szybko opada [3]
Opakowanie: butelka bezzwrotna, podobna do NRW, kapsel czarny, etykieta kremowa z historią i wizerunkiem tytułowego bohatera, częściowo nieczytelna (zakryta pieczęcią z napisem Amber Ale); są wszyskie parametry (rodzaje chmielu, IBU) oraz podane pasujące dania (dla mnie dopasowanie trochę dyskusyjne) [3.5]
Uwagi: Do 3.09.2014. Do wypicia, ale dość przeciętne. Bardzo estrowe, goryczka trochę gryzie się ze słodkimi owocami.

Moja ocena: [3.5]

[Warchlando]

Kolor - bursztynowy, klarowny
Piana - kremowa, mało obfita, drobnopęcherzykowa, szybko opadająca, pozostawia niewielką warstewkę, lekko oblepia szkło
Zapach - słodowo-owocowy, następnie żywiczność oraz alkohol
Smak - również tutaj pierwszy plan to słodowość oraz owocowość, żywiczność, chmielowość oraz kwaskowatość i alkohol. Goryczka przeciętna, ściągająca.
Wysycenie - średnio-niskie
Opakowanie - bardzo fajna etykieta, na kontrze podane pełne informacje. Kapsel czarny goły
Uwagi - jak dla mnie to piwo jest tylko poprawne. Niestety po ogrzaniu ciężko się je pije.
Warka do 3.09.2014

[Puszek_72]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowe, wpadające w miedz [4.5]
Piana: Początkowo dość ładna obfita jednak szybko redukcja do obwódki. [4]
Zapach: Słodkowo, owocowy jak na amerykańskie chmielenie zaskakujący [4]
Smak: Wyczuwalna goryczka ale schowana goryczka nie specjalnie przyjemna, jest owocowy posmak. [3.5]
Wysycenie: OK [4]
Opakowanie: Pełny informacja, dość fajny pomysł utrzymanie westernowo gazetowej tendencji [4]
Uwagi: Przeciętne piwko, niby fajnie że chmiel nie zabija smaku ale smaku brakuję w sumie piwo dla nikogo

Moja ocena: [3.825]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: mocnej herbaty z domieszką rubinu [4.5]
Piana: jasnobeżowa, drobna, zwarta, opada powoli, zostaje do końca niewielki kożuszek [4]
Zapach: słabiutki ale wyraźnie wyczuwalny, chmielowo-kwiatowy [3.5]
Smak: dość pełne choć momentami sprawia wrażenie rozwodnionego, w smaku, no cóż, klasyk czyli mocna tępa zalegającą, bardziej pestkowa niż chmielowa goryczka, trochę ziemistości, sprawia wrażenie cierpkiego, dopiero gdzieś w tle jakieś owocowo-kwiatowe akcenty [2.5]
Wysycenie: za duże [4]
Opakowanie: fajna seria "westernowa", czarny kapsel [3.5]
Uwagi: Spróbowane pierwszy i ostatni raz, niestety, to piwo nie western z Johnem Waynem ale NRD-owska wersja z Pierre Bricem jako Winnetou. Niby ten sam typ i rodzaj, a przepaść olbrzymia. Taka sama jest różnica pomiędzy "ale" zza oceanu a tym z Kłodawy

Moja ocena: [3.225]

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Między bursztynem a miedzią. Czyli herbaciany.
Jest trochę zmętnienia. [4]
Piana: Biała, szybko opadła. Końcówka jest trwała w postaci gęstego kożuszka. Sporo osadu na szkle. [4]
Zapach: Karmel, słód. Gdzie jest chmiel? Słabo i bez wyrazu. [2]
Smak: Przyjemna, lekka goryczka. Jest karmel, ale przyjemny, trochę ziół i lekki metal. Piwo jest lekkie, trochę wodniste, brakuje mi słodów. W miarę postępu picia piwo zyskuje. Jest więcej goryczki i słodu karmelowego. [4]
Wysycenie: Średnie, wolałbym wyższe. [3.5]
Opakowanie: Gazetowe, sporo do czytania na etykiecie. Natomiast na kontrze jest informacja, że piwo doskonale smakuje w połączeniu z burgerami, pizzą, lasagne itd. Po co to komu?
Mi piwo smakuje najlepiej z węgorzem, grzybami i tatarem własnej receptury. I też: po co to komu takie informacje? [3]
Uwagi: Da się pić, ale bez rewelacji. Już zupełnie na finiszu, czyli przy ostatnim łyku, karmel zaczyna trochę przeszkadzać.
Dwóch takich piw pod rząd raczej bym nie wypił.

Moja ocena: [3.225]

[Mario_Lopez]

Piwo średnie jak dla mnie, na etykiecie pisze o cytrusach i żywicy, niestety ani jednego ani drugiego jakoś intensywnie nie wyczuwam, jest za to karmel, dużo karmelu i jeszcze słód.

za ponad 7 złotych podziękuję, zostanę przy Pincie lub ALE Browarze.

[Oskaliber]

Kolor: Bursztynowy z lekko rubinowym akcentem, opalizujący.
Piana: Biała, obfita, gęsta, dosyć trwała. Opada do kożucha oblepiając szkło.
Zapach: Amerykańskie chmiele, choć niezbyt intensywne. Cytrusy, trochę owoców tropikalnych. Po ogrzaniu wychodzi coraz bardziej jeszcze karmel.
Smak: Średnio treściwe. Niezła podbudowa słodowa, cytrusowe klimaty amerykańskich chmieli, odrobina karmelu. Goryczka średnia, lekko żywiczna.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Niby okej, ale szału nie ma. Wszystkie smaki nieułożone. Zamiast ze sobą współgrać to każdy niezdarnie próbuje wyjść na pierwszy plan. Profil chmielowy dosyć ubogi. W miarę ogrzewania coraz więcej karmelu i słodowości, które zaczynają być trochę ulepkowate. Na finiszu zamiast goryczki w końcu pozostaje słodycz.

[yoxik]

Faktoria Buffalo Bill

Piana drobna utrzymuje sie. kolor ciemny bursztyn klarowny. Aromat chmiel lekko mydlany, karmel. Smak jest karmel odpowiednia słodycz nie przeszkadzająca, jest trochę żelaziste. Czuć chmiele żywiczność ziemistość, nie jest dowalone po prostu są. Goryczka wyczuwalna nie przesadzona. Piwo bardzo dobre, zbalansowane, treściwe i pijalne. Chciałbym takie uwarzyć.

[Prusak]

Wydaje mi się, że na finiszu jednak nie przeważa ani goryczka ani słodowość. Po powtórnej degustacji nie podzielałbym zachwytów, jednak też nie stroniłbym od piwa, które na pewno nie jest jednowymiarowe jeśli chodzi o doznania smakowe.

[Javox]

Piana - średnia, potem niepełna warstewka i duży lacing.
Barwa - bursztyn.
Aromat - słód, słodkie ciemniejsze owoce. / nie bardzo /
Gaz - okolice średniego.
Smak - karmel, słodkość, słód, owocowość za jaką nie przepadam, pojawia się alkohol, grzeje w gardle.

Oj będę czytał o tym piwie czy coś się tu czasem nie poprawia.