Ocena z ARTomatu
Kolor: złocisty [4]
Piana: świetna, wysoka, utrzymująca się długo, zostawiająca lacing [4.5]
Zapach: żywiczno-leśny, wysuszone liście - dla mnie nieprzyjemny i gryzący w nozdrza [2]
Smak: butelka sporo przeleżała u mnie w piwnicy, więc mogło się utlenić - biorę to pod uwagę przy ocenie. jest to piwo o zdecydowanie chmielowym profilu, słodowość minimalna. goryczka długa i intensywna (trochę IBU pewnie ma), a jednocześnie tępa (w typie pilsnerowym) i popiołowa. najlepiej pić świeże, bo u mnie pojawił się posmak kartonowy. i lekkie masełko, dla mnie w dopuszczalnej ilości. mandarynki? raczej poniżej progu wyczuwalności. ogólnie piwo nie jest bardzo złe, może służyć orzeźwieniu i stanowić alternatywę dla zwykłego polskiego lagerka, więc niech każdy sam spróbuje [2.5]
Wysycenie: wysokie [3]
Opakowanie: butelka mogłaby być ciemniejsza (jest jasnobrązowa, prześwitująca). z drugiej strony fajnie wyglądają te przezroczyste etykiety "55". nie brakuje informacji. kapsel firmowy [4]
Uwagi: partia 25022016, piłem przeterminowane 3 miesiące, ale postanowiłem napisać reckę, bo nie chcę kupować trzeci raz - wiem, że i tak mi nie podejdzie. mam znajomego który przepada za mandarynkową pięćdziesiątką piątką, więc ten chmiel ma swoich amatorów, jednak warto pić świeże i (jak pisałem wcześniej) mieć świadomość, że można się nadziać na izowalerian
Moja ocena: [2.7]
Kolor: złocisty [4]
Piana: świetna, wysoka, utrzymująca się długo, zostawiająca lacing [4.5]
Zapach: żywiczno-leśny, wysuszone liście - dla mnie nieprzyjemny i gryzący w nozdrza [2]
Smak: butelka sporo przeleżała u mnie w piwnicy, więc mogło się utlenić - biorę to pod uwagę przy ocenie. jest to piwo o zdecydowanie chmielowym profilu, słodowość minimalna. goryczka długa i intensywna (trochę IBU pewnie ma), a jednocześnie tępa (w typie pilsnerowym) i popiołowa. najlepiej pić świeże, bo u mnie pojawił się posmak kartonowy. i lekkie masełko, dla mnie w dopuszczalnej ilości. mandarynki? raczej poniżej progu wyczuwalności. ogólnie piwo nie jest bardzo złe, może służyć orzeźwieniu i stanowić alternatywę dla zwykłego polskiego lagerka, więc niech każdy sam spróbuje [2.5]
Wysycenie: wysokie [3]
Opakowanie: butelka mogłaby być ciemniejsza (jest jasnobrązowa, prześwitująca). z drugiej strony fajnie wyglądają te przezroczyste etykiety "55". nie brakuje informacji. kapsel firmowy [4]
Uwagi: partia 25022016, piłem przeterminowane 3 miesiące, ale postanowiłem napisać reckę, bo nie chcę kupować trzeci raz - wiem, że i tak mi nie podejdzie. mam znajomego który przepada za mandarynkową pięćdziesiątką piątką, więc ten chmiel ma swoich amatorów, jednak warto pić świeże i (jak pisałem wcześniej) mieć świadomość, że można się nadziać na izowalerian
Moja ocena: [2.7]
Comment