Piwo niegotowe do oceny.
Kontynuacja Kokolobolo. Gdybym miał świadomość, że to weizenbock, czyli jeden z niewielu gatunków, których nie lubię... Pamiętałem tylko, że Kokolobolo miało dobre oceny na forum.
Ale nawet biorąc poprawkę na moją niechęć, to piwo wydaje mi się po prostu wadliwe. Kwaśne, mocno drożdżowe, ogólnie nieułożone. Po ogrzaniu zaczynają się przebijać te posmaki pszenicznego pstronga, przepraszam, weizenbocka, ale jako się rzekło, to nie moja bajka.
Kontynuacja Kokolobolo. Gdybym miał świadomość, że to weizenbock, czyli jeden z niewielu gatunków, których nie lubię... Pamiętałem tylko, że Kokolobolo miało dobre oceny na forum.
Ale nawet biorąc poprawkę na moją niechęć, to piwo wydaje mi się po prostu wadliwe. Kwaśne, mocno drożdżowe, ogólnie nieułożone. Po ogrzaniu zaczynają się przebijać te posmaki pszenicznego pstronga, przepraszam, weizenbocka, ale jako się rzekło, to nie moja bajka.
Comment