Żywiec, Warka Strong

[Javox]

Kod L4143616A0742 a zatem to Żywiec.

Alkohol 6,5% obj.

Piana - brak /po chwili/.
Barwa - jaśniejszy bursztyn.
Aromat - słód, alkohol.
Gaz - trochę gryzie ale w sumie jest średni.
Smak - słodkie, słodowe, lekko karmelowe na końcu trochę kwasku zbożowego.

Mogło być gorzej. Wielu spokojnie wypije je w wiadomym celu

[Javox]

Kod L4126616F1142 czyli także Żywiec.

Mam też wersję puszkową.
Nie opisywałbym ale są różnice

Głównie chodzi o pianę. Piana jest zdecydowanie trwalsza i pozostawia niezły lacing.
Gaz też jest łagodniejszy co daje łatwiejsze "spożywanie".

Pozostałe parametry takie same.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnobursztynowy. [5]
Piana: Niska i nietrwała. [2]
Zapach: Landrynki i rosół. [2]
Smak: Słodowe, słodkie, delikatny posmak karmelowy (bez którego to piwo byłoby bez smaku), tyle. [2.5]
Wysycenie: A nawet nie za wysokie. [5]
Opakowanie: Korpostandard. [3]
Uwagi: Meh. Ale nie tak niedobre, jak inne puszkowe strongi.

Moja ocena: [2.55]

[nietzschee]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor bursztynowy, idealnie klarowne [4.5]
Piana: Obfita, drobna, dosyć trwała, ładny lacing. [4]
Zapach: Prawie nic poza mokrym kartonem, czymś stęchłym i lekką maggi, warka do stycznia 2018 [1]
Smak: wodniste, lekko słodkawe, z jakimiś nutami melanoidynowymi, piwo jest w fakturze dosyć gęste, ale nic z tego nie wynika, goryczka nieznaczna, lekki posmak siarkowy i przedziwny aromat jakiejś nalewki owocowej, taniego wina? Trochę jabłkowe. Ono jest jakieś w porównaniu z innymi koncerniakami, ale nie powiedziałbym, że dobre. [2]
Wysycenie: Za niskie, przez co piwo jest mdłe [2.5]
Opakowanie: Całkiem ok [4]
Uwagi: Kiedyś moje ulubione piwo lane w knajpach, bo mające jakiś smak, ale nie piłem go od dekady lub więcej. Żywiec podaje teraz uczciwie skład na etykietach, więc mnie wzięło na spróbowanie piwa, które oprócz słodu pilzneńskiego i ciemnego prażonego zawiera kukurydzę, jęczmień niesłodowany, syrop glukozowy oraz syrop glukozowo-fruktozowy – sporo tego, jak na piwo, które do niedawna zwało się „dwusłowowym” zresztą etykieta kusi tymi dwoma słodami, ale szanuję uczciwe podawanie składników oraz jednego z 4. zakładów produkcyjnych.

Moja ocena: [2.1]

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny głęboki bursztyn. Odpowiednia barwa dla mocnego lagera. Piwo całkowicie klarowne. [5]
Piana: Słaba. Mała, biała. Szybko zredukowała się do kożucha, który niedługo zamienił się w niewielkie resztki. Bąbelki średnie, piana jednorodna. [2.5]
Zapach: Przeciętny. Całkowicie zdominowany przez słód / mokre zboże. Słodki. Nie odrzuca, bardzo ubogi. [3]
Smak: Smak nużący i nie za bardzo atrakcyjny. Słód, nuty alkoholowe, słodki i praktycznie bez goryczki. Słaby po prostu. [2.5]
Wysycenie: Początkowo średnie, później trochę słabnie. Trochę za słabe. [3]
Opakowanie: Przeciętne. Kolory ubogie i (w naszej tradycji) typowe dla strongów (czarny). Grafika przeciętna. Plus za firmowy kapsel i podanie w jakim browarze było warzone, minus za niestaranne naklejenie etykiet, brak ekstraktu i wprowadzanie w błąd (niby z Warki a z Żywca). [2.5]
Uwagi: W stosunku do zapamiętanego smaku piwo po latach wydaje mi się ciut mniej słodkie i nie ma tego smaku Warki. Jest troszkę inne, ale chyba nie lepsze.

Moja ocena: [2.825]

[kranu]

Niestety zrobił się z tego zwykły mózgotrzep.
Pamiętam fajną słodycz, a teraz jest tylko woltaż - w dodatku z syropu cukrowego i kukurydzy zamiast słodów.

[Javox]

Kod Z, aktualnie 6,3%

Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Barwa - złoto, jasny bursztyn.
Gaz - średni.
Aromat - słodkawa zbożowość jakby z małą dolewką brzeczki i gorzkawa chmielowość.
Smak - dość słodkawe, lekko żołędziowe, ciut palone z owocowością strongową ale nie najgorszą. Goryczka wypadkowa z tych posmaków powiedzmy większą niż lekka.

Jednorazowy powrót po latach ale w wersji eksportowej .